SPIS TREŚCIGRECJA - WRZESIEŃ 2012116. pierwszy nocleg przez Bratysławą
klik117. przejazd do Macedonii, nocleg w otoczeniu gór w Macedonii
klik118. Grecja, Metsovo
klik, kościół Agia Paraskiewi z XV wiecznymi malowidłami
klik, XIV-wieczny monastyr Agios Nikolaos
klik119. zatoka Ambrakijska w okolicach Loutro/Krikelos, cd podróży i nocleg na plaży w Diakofto
klik120. kolejka zębata z Diakofto do Kalavrity w wąwozie Vouraikos
klik, z powrotem
klik121. Diakofto - monastyr Mega Spileon czyli Wielka Grota
klik122. monastyr Agia Lavra - to tu Germanos, arcybiskup Patry dał sygnał do rozpoczęcia powstania o niepodległość Grecji
klik123. Spilio ton Limnon, czyli Jaskinia Jezior
klik124. stare górskie wioski w Arkadii: Langadia, Dimitsana
klik, Stemnitsa
klik125. wąwóz Lousios, niezwykły przyklejony do skały monastyr Moni Prodromou
klik ruiny Gortysu, kościółek Agios Andreas
klik126. Karitena
klik127. Bassai, świątynia Apollina pod wielkim namiotem
klik128. przedpołudniowa plaża, Brama Arkadyjska do starożytnego Messene
klik129. wykopaliska w Messene
klik klik130. monastyr Voulkanos
klik131. nocleg w górach Tajget, wyjście na najwyższy szczyt Peloponezu - Profitis Ilias, 2404 m. n.p.m.
klik,
klik,
klik132. dolina z widokami na Spartę, Mistrę i Tajget
klik133. Tiryns
klik134. Płyniemy z Pireusu na
Milos klik135. Kilka słów o Milos, plaża o nazwie Provatas, port w Adamas (Adamantas)
klik136. wybrzeże w okolicy Filakopi i Papafragas
klik137. wzdłuż wybrzeża do Polonii, Polonia
klik138. monastyr Agios Anargiri (tu jest woda)
klik139. plaża Paliorema z zamkniętą kopalnią siarki, cywilizowana plaża Agia Kiriaki, najpopularniejsza plaża Milos - Paliochori
klik130. Zefiria, Tripiti - widoki, wiatraki
klik141. chrześcijańskie katakumby z V wieku n.e., miejsce gdzie odnaleziono słynny posąg Wenus z Milo, amfiteatr
klik142. kapliczka na wzgórzu
klik143. Klima - kolorowa wioska rybacka
klik , mapki
klik144. wieś Klimatovouni, Sarakiniko - niezwykłe białe wybrzeże, plaża Paliochori - bajecznie kolorowa
klik i
klik145. Monastyr Agios Ioannis Siderianos(dostępna woda)
klik146. Sykia - zapadnięta jaskinia, wzgórze - zastygnięta lawa i pozostałości po wulkanie,
klik147. zatoka Agios Ioannis - trzy sąsiadujące ze sobą piękne plaże
klik148. zatoki Triades i 3 plaże
klik149. wycieczka wąwozem Ntasifnou
klik150. zatoka Triades i jej plaże
klik151. monastyr Agia Marina, laguna Rivari
klik152. Mandrakia - jedna z wiosek tzw. "syrmata"
klik153. Firopotamos , Plakes
klik154. popularna plaża Plathiena , wieś rybacka Fourkovouni, plaże Tsigrado i kolorowa Fyriplaka
klik155. Polonia, prom na
Kimolos klik156. Chorio stolica wyspy Kimolos, Kastro
klik157. muzeum w Chorio, kościół Chrisostomos
klik158. plaże Ellinika i Mavrospilia, zatoka Fikiada, plaża Aliki, zatoczka Agios Minas z łódkami, plaża Prassa, zatoka Vromolimno
klik159. Xaplovouni
klik160. Skiadi
klik161. Paleokastro
klik162. prom z Kimolos na Milos
klik163. Profitis Ilias 748 m n.p.m.- najwyższy szczyt Milos
klik klik164. plaża Agios Ioannis
klik165. Plaka, kastro
klik,
klik ,i
klik166. muzeum archeologiczne
klik167. prom z Milos do Pireusu
klik168. prom z Rafiny na
Mykonos klik169. Mykonos, kościoły, wiatraki, Mała Wenecja, Panagia Paraportiani, w porcie, pelikany, uliczki, zakamarki
klik,
klik170. plaża Kalafati, plaża Agia Anna, plaża Elia, zatoka Panormos - plaża Ftelia
klik171.
Delos - najważniejsze cykladzkie sanktuarium
klik,
klik172. Paradise Beach, Super Paradise, zatoka Panormos, jezioro zaporowe Marathi
klik173. wieś Ano Mera i monastyr Panagia Tourliani, Paliokastro
klik174. próba zdobycie najwyższego szczytu Mykonos, plaża Lia, Kalafati, cypelek Tarsanas, plaża Agia Anna, mała plaża Lia II
klik175. wieczorne Mykonos
klik176. plaża Lia II
klik177. poranne Mykonos, "hitowe" Platis Gialos, Zatoka Agios Ioannis, zatoka Ornos, osada Kanalia, prom na Tinos
klik178.
Tinos, plaża Kalivia - kościoł Panagia Evangelistria, plaża Kalivia
klik179. Kardiani
klik180. Isternia, wiatraki
klik181. monastyr Katapoliani, marmurowe miasto Pyrgos - kościoły, cmentarz, muzeum marmuru
klik182. monastyr Agia Thekla, monastyr - Kira Xeni, kopalnie zielonego marmuru, Koumelas, Mali, zatoki Panormos i Rochari, plaża Agia Thalassa
klik183. plaża Kalavourko, Aetofolia, Karkados i Kalloni, plaża Kolimbithra, Apothikes
klik184. Komi, gołębniki, Agapi, Monastiria
klik185. wioska Sklavochorio, Krokos, Loutra, Skalados
klik186. wioska Volax, dolina głazów
klik187. zatoka Livada
klik klik188. szczyt Exombourgo
klik klik189. Kechros, Falatados, plaża Santa Margerita
klik190. monastyr Iera Moni Kimisseos Theotokou Kechrovouniou
klik klik191. Dio Chorio, Triantaros, plaża Pachia Ammos z zielonym piaskiem
klik192. Tripotamos
klik193. Xinara
klik194. „dolina gołębników” - ta z ich największą liczbą, Tarampados, Kampos, muzeum Tsoclisa
klik195. wioska Ktikados, plaża Pachia Ammos
klik196. poranna plaża Pachia Ammos, Tripotamos, Tinos
klik197. widoki z promu
klik-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękując za przedwyjazdowe życzenia i pozdrowienia witamy Wszystkich którzy zechcą tu zaglądnąć
Zastanawialiśmy się, pisać czy nie pisać, w sumie dalej się zastanawiamy... ale te relacje to dla nas przedłużenie wakacji, możliwość ponownego znalezienia się tam, gdzie było nam miło, sympatycznie i dobrze. Może uda się też sprawić komuś, kto będzie wędrował razem z nami nieco przyjemności... dlatego nie ociągając się za wiele spróbujemy rozpocząć i w miarę sprawnie (na ile pozwolą okoliczności wszelakie) kontynuować relację z naszej tegorocznej wyprawy na sam koniuszek Półwyspu Bałkańskiego i jego okolice
.
..............................................................................................................................................
A więc po raz kolejny Grecja.....nie było szans byśmy zaplanowali tegoroczny wrzesień tak, by nie spędzić go w tym jakże bardzo odpowiadającym nam miejscu na europejskiej mapie. Co tu dużo gadać, zakochaliśmy się w Grecji 2 lata temu i jak się okazało, nie było to tylko chwilowe zauroczenie czy przelotny romans, to jest mocne i stabilne uczucie...Tym razem by dać mu upust mieliśmy do dyspozycji cały miesiąc
, można było zatem dowolnie wszystko rozplanować bez większego "napinania się" czasowego. Dlatego jeszcze 2-3 miesiące wcześniej mieliśmy zamiar zaglądnąć na kilka dni do Turcji
, ale po kilku głębszych... przemyśleniach
odłożyliśmy poznawanie tego bądź co bądź zachęcającego kraju na bliżej nieokreśloną przyszłość. Ułożyliśmy wstępny plan... o którym już z góry było wiadomo, że powiedzie się może w 50 procentach
, dlatego na wszelki wypadek podrukowałem masę różnych mapek
, zabraliśmy ze sobą pełno przewodników... na szczęście, bo jeszcze chyba nigdy nie było tak, że plan sobie, a realizacja sobie
.
Dlaczego Grecja tak bardzo nam odpowiada? . Mimo kilku minusów (odległość do pokonania, nie najtańsze paliwo) ma dla nas oczywiste same plusy
. Pewna pogoda, ciepła i we wrześniu woda, wspaniałe krajobrazy, wspaniałe różnorodne plaże, luz i swoboda w spędzaniu czasu „na dziko” , dostępność źródlanej wody praktycznie wszędzie... można by wymieniać i wymieniać bez końca. Ale jest jeszcze coś, co ma dla nas duże, ogromne znaczenie, a czego nie oferuje żaden właściwie europejski kraj (może oprócz Chorwacji), ma ogromną ilość mniejszych i większych wysp... zwyczajnie raj na ziemi
Jak dotąd udało się nam być na 5 z nich, choć Eubeja jest na tyle duża, że wyspy właściwie nie przypomina... pozostałe cztery już bardziej. Możemy oszczędzać na wielu rzeczach i rezygnować z wielu wygód, ale z pewnością nigdy nie będziemy oszczędzać na promach
. Lefkada, Skiros, Kithira i Kefalonia - każda z nich była inna i każda inaczej zapisała się w naszych wspomnieniach. Do tej pory najmilej, wręcz entuzjastycznie myśleliśmy o Kithirze... czy podczas tego wyjazdu uda się nam znaleźć coś, co zmieni ten stan rzeczy? O tym będziecie się mogli przekonać towarzysząc nam we współtworzeniu kolejnej z naszych relacji
Zatem, zapraszamy
31 sierpnia, piątek.
Kolejny raz wyjeżdżamy już w piątek, jakoś tak się przyzwyczailiśmy i tak nam pasuje. Już o 13 wychodzimy z pracy i jedziemy do domu upchnąć wszystkie rzeczy do Skody i wziąć ostatnią na długie tygodnie normalną kąpiel
. Spakowani do granic wytrzymałości (oceniam wagę zapakowanego bagażu na dachu i wewnątrz auta na około 250 kg
), bogatsi o zakupiony jeszcze w zeszłym roku mały, plastikowy stolik, który ma uczynić nasze samochodowe życie łatwiejszym i wygodniejszym, opuszczamy Brzeg jeszcze przed 17:00. Niestety
, leje. No, może nie leje, ale pada... nie tylko pakowanie nie było zbyt komfortowe, ale sama jazda w takich warunkach do przyjemności nie należy. Dobrze, że zabrakło mi czasu na dokładniejsze umycie auta przed wyjazdem
.
Trasę - wciąż tę samą, a więc znaną już na pamięć – Nysa, Bruntal, Olomouc, Uherske Hradiste, Holic i las kilkadziesiąt km przed Bratysławą - pokonaliśmy bez większego bólu, choć dzięki zmyślnemu czeskiemu objazdowi tuz przed słowacką granicą wydłużyła się tym razem o jakieś 20 km. Niemniej, już grubo przed 23, wsłuchując się w odgłos kapiącego lekko deszczu, zasypiamy w naszych śpiworach...
c.d.n.