Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 20.06.2012 10:23

Opisując zeszłoroczną podróż po Grecji i zdobycie szczytu Skolio opisałem spotkanie z sympatycznymi rodakami z Gliwic.

kulka53 napisał(a):Będąc mniej więcej w połowie drogi zauważyliśmy że z dołu ktoś podchodzi. Tą trasą, o tej porze pod górę :roll: , dziwne trochę... Przywitaliśmy się tradycyjnym "hello" na co usłyszeliśmy swojskie "dzień dobry" 8O :D . Okazało się, że para młodych ludzi z Gliwic przyjechała tu trochę przypadkiem, a pójdą pod górę tak daleko jak wystarczy im czasu by powrócić do wojskowej bazy w odpowiednim czasie. Szybko zeszło na podróże :D , wymieniliśmy doświadczenia i rozeszliśmy się w przeciwnych kierunkach.

(...)

Nie minęło wiele czasu od chwili gdy wolniutko zaczęliśmy schodzić stromym zboczem wzdłuż nartostrady gdy zostaliśmy dogonieni przez szybciej schodzącą dwójkę rodaków. Od tej pory wracaliśmy już razem wymieniając różne podróżnicze i górskie doświadczenia... okazało się, że podobnie jak my, także i oni lubią pochodzić po górach no i podczas podróży tak jak my śpią w swoim samochodzie 8O :D . Tak więc tematów do rozmowy nie brakowało, podróżowali niedawno zakupionym VW Multivan odpowiednio przystosowanym do spędzania w nim nocy, opowiadali, że to już kolejna miesięczna podróż tym wozem, poprzednio byli na płw. Iberyjskim i w Skandynawii i na Bałkanach za każdym razem przejeżdżając ponad 10 tys km. My byliśmy na początku podróży, oni już na końcu, niedługo mieli już wracać do kraju. Polecali miejsca do zobaczenia, miejsca na fajne dzikie noclegi... było miło :D


Spotkanie jak się okazało miało swój ciąg dalszy :) . Przypadkiem natrafiłem na innym forum :wink: na relacje z ich podróży oraz na prowadzonego systematycznie bloga z którego na pewno wiele informacji może być przydatnych. Nawiązaliśmy kontakt mailowy, nasz niniejszy wątek relacyjny znalazł się wśród zamieszczonych na blogu "ciekawych stron".

Zachęcam do poczytania o nie tylko bałkańskich podróżach w TYM MIEJSCU :idea: :D

Pozdrawiam
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 21.06.2012 11:23

Witam
To właśnie nas spotkały Kulki w swojej wędrówce po górach. Ponieważ wcześniej przy wpisywaniu się do księgi wyjść w koszarach zauważyliśmy, że przed nami wpisani są Polacy (co nas zbytnio nie zdziwiło, bo w takie tereny to na 99% Polak się zapuścił :)) wiedzieliśmy już, że "hello" należy zamienić na "dzień dobry".
Forum cro kiedyś, kiedyś przeglądaliśmy zanim wpadły nam do głowy Bałkany - Grecja to taki nasz mały konik :). Od wielu lat bywamy tam regularnie choćby na chwilę.
Oprócz prowadzenia osiołkowego bloga można nas spotkać na forum camperteam na którym (oprócz camperowego życia) znajdziecie również opisy wypraw różnych osób :)
Jeśli kogoś zainteresują nasze wyprawy i będą choć ciut pomocne w poszukiwaniu nowych pomysłów na wyjazdy będzie nam niezmiernie miło :)
Pozdrawiamy
Gosia i Grzegorz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 21.06.2012 12:46

Witaj, miło Cię widzieć i na cro.pl :D :papa:

To prawda, specyfika forum camperowego jest taka, że można tam znaleźć wiele informacji, namiarów na miejsca dogodne do swobodnego spędzania zarówno jednej nocy w ciągłej podróży jak i założenia "obozu" bardziej stacjonarnego. No i działalność obejmuje w szerszym zakresie całą Europę, wiele jest relacji. Tu na cro.pl też jest kilka osób w ten niestandardowy sposób spędzających urlopy i piszących z nich relacje, jednak nie tyle co tam...

A poza tym, teraz, dzięki temu spotkaniu i zarejestrowaniu, możemy powiedzieć, że znamy osobiście przynajmniej jedną forumowiczkę z cro.pl :cool:

Pozdrawiamy :)
shigella
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 44
Dołączył(a): 19.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) shigella » 28.07.2012 00:11

Witam ciepło i lipcowo!
przyznaje, ze cofnęłam sie w czasie Waszych relacji i czytam teraz zapiski z Albanii, majac w planach dokladne przyjrzenie sie im jak i czarnogórskim relacjom. Opisy sa i piękne, interesujące i dokladne, ze o zdjęciach nie wspomnę (a własnie, ze wspomnę, świetne ujęcia, wszystko co najistotniejsze do ilustracji relacji oddane w nich. Gratulacje!).
A czytam i czytam (jak zwykle kradnac czas miedzy praca a praca, lato obfituje w zajęcia nadplanowe) jako ze ciche a wstępne plany sa na wyjazd w tamtym właśnie kierunku. Majac jedynie 2 tygodnie, a dokładając podroz z 3miasta przez cala Polske, muszę sie na cos zdecydować, czy Czarnogóra i Albania, czy moze BiH (te gory...! kusza mnie z Waszych zdjec), Albania i Macedonia (tu znow kusi mnie jezioro Ochrydzkie, a to z relacji naszych botaników i genetyków, którzy tam wyprawiają sie co rok celem badan okazów endemicznych).
Mam jeszcze ciut ponad 2 tygodnie na przemyślenia, wiec bede na pewno Waszym stalym teraz czytelnikiem.
Zeszłoroczna wyprawa Waszym śladem i Waszym stylem byla tak cudowna, ze teraz wlasciwie inna nie wchodzi w plany :)
Żadna relacja z mojej strony nie zdążyła powstać, nie wiem kiedy rok minal, a juz przecież rumuńska tegoroczna wyprawa wypadałaby zostac opisana... i ciagle brakuje mi możliwości rozciągnięcia czasu by wszystko zmieścić.

Pozdrawiam serdecznie!
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 30.07.2012 12:04

shigella napisał(a):Mam jeszcze ciut ponad 2 tygodnie na przemyślenia, wiec bede na pewno Waszym stalym teraz czytelnikiem.
Zeszłoroczna wyprawa Waszym śladem i Waszym stylem byla tak cudowna, ze teraz wlasciwie inna nie wchodzi w plany :)

Witamy również jeszcze lipcowo (zdążyliśmy :) )

Dzięki za miłe słowa.
Bardzo nas cieszy to, że nasza relacja może być komuś przydatna do planowania własnych podróży. Tak naprawdę wg nas właśnie po to te relacje są... powinny inspirować, dużo pokazywać i rzecz jasna zawierać jak najwięcej pożytecznych informacji, dlatego fajnie, że czasem coś się nam udaje :) .

Chętnie byśmy co nieco pooglądali i poczytali również z Twojej strony, ale dobrze wiem ile takie opracowanie zdjęć i opisanie zajmuje czasu. Najlepiej jest pisać od razu, jak najszybciej po powrocie gdy wspomnienia i wrażenia jeszcze są świeże.. no ale wiadomo, że nie zawsze się tak da.

Dobrze w każdym razie wiedzieć, że wypad się udał :idea: :D .

A co do tegorocznych planów, to rzeczywiście, ciężki orzech do zgryzienia :lol: . Wszędzie tam gdzie byś nie pojechała, będzie i pięknie i ciekawie... coś trzeba wybrać, po to by coś zostawić i mieć po co wrócić :D

Pozdrawiamy
shigella
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 44
Dołączył(a): 19.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) shigella » 01.08.2012 22:12

Wasze relacje są nieustanną inspiracją, a ostatnio także służą... uspokajaniu mojej mamy, która protestowała przeciwko naszemu planowanemu wyjazdowi w taka, jak jej sie wydawało, dzicz i głuszę :) podrzuciłam jej do czytania, czyta i zmienia zdanie. A poza tym, mama przekazuje Wam pozdrowienia oraz wyrazy podziwu za piękną lekką w czytaniu i wciągającą relację, ktora, cytuje, jest lepsza niz niejedna książka podróżnicza (właśnie to usłyszałam przez telefon od mamy). Tak wiec, macie kolejnego fana!

A chciałam zapytać o mapy czarnogórskich gór - w relacji jest sporo ich fotek, czy mieliście je z netu? W ogole nie umiem znaleźć niczego, ani w księgarniach (poza Durmitorem za horrendalna cene 69zl) ani w necie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.08.2012 07:22

shigella napisał(a):służą... uspokajaniu mojej mamy, która protestowała przeciwko naszemu planowanemu wyjazdowi

:D :oops:

shigella napisał(a):mama przekazuje Wam pozdrowienia oraz wyrazy podziwu za piękną lekką w czytaniu i wciągającą relację, ktora, cytuje, jest lepsza niz niejedna książka podróżnicza (właśnie to usłyszałam przez telefon od mamy). Tak wiec, macie kolejnego fana!

Dziękujemy, bardzo nam miło :idea:
Również pozdrawiamy :D

shigella napisał(a):A chciałam zapytać o mapy czarnogórskich gór

Mapę wydrukowaliśmy sobie z tej wciąż działającej strony
Ustawiałem zdaje się rozmiar 4x5, zaznaczałem "cela obrazovka" , klikałem "nastavit" i wyszło kilkanaście stron mapy :)
shigella
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 44
Dołączył(a): 19.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) shigella » 10.08.2012 09:35

Dziękuje za namiary do map, zostaną wydrukowane!
gdzies czytałam, ze w Zabljaku mozna kupic mape gorskuch szlakow, ale pamietajac, jak trudno bylo to dostepna wgorach Bulgarii, wolę zabrac wydruki ze sobą.
W ogóle czytając teraz opisy i relacje czuję się jak osiolek (nie ten z blogu osiolkiem przez świat), ktoremu dano w za dużo żłobów.. chciałoby sie zobaczyć wszystko, im wiecej czytam, tym wiecej mnie kusi, sama Czarnogóra z jej gorami starczyłaby na cały urlop, a gdzie Albania, Macedonia??? bedziemy miec ciężki wybór, czy wszystkiego po trochu by nabrać pojęcia, a pożniej wracać (tak jak w 2009 zrobilismy z Rumunią, no i wracamy :) czy jedno ale dokładniej. Chyba decyzję pozostawimy juz na czas podrozy, jako ze czynników wplywających na nią może być wiecej, jak np intensywny czas w pracy przed urlopem powoduje, ze jechac bede krancowo zmeczona, i idea rozpoczęcia urlopu od gór (jako ze Durmitor jest pierwszy w logicznym ciągu przejazdowym) wydaje mnie się mało pociągająca. No ale cokolwiek sie nie zobaczy/wybierze, będzie dobrze :)
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 10.08.2012 11:59

shigella napisał(a):Chyba decyzję pozostawimy juz na czas podrozy, jako ze czynników wplywających na nią może być wiecej, jak np intensywny czas w pracy przed urlopem powoduje, ze jechac bede krancowo zmeczona, i idea rozpoczęcia urlopu od gór (jako ze Durmitor jest pierwszy w logicznym ciągu przejazdowym) wydaje mnie się mało pociągająca. No ale cokolwiek sie nie zobaczy/wybierze, będzie dobrze :)


Bywałam też bardzo często zmęczona pracą. Tak bardzo, że dopiero po 2 tygodniach przestawałam się nią przejmować. Jest taka zasada którą do formy odpoczynku można odnieść, żeby na urlopie przede wszystkim ODCIĄĆ się od tych wszystkich form zajęć które mamy na co dzień i robić dokładnie co innego ale coś co będzie dla nas przyjemnością. Jeżeli się pracuje ciężko fizycznie to powinno się poleżeć, posiedzieć, podumać, pospacerować, popływać, poczytać, pooglądać, poszukać takiej formy relaksu aby zmęczone ciało zregenerować. Gdy nasz praca ogranicza pozycję ciała, wymaga wytężania umysłu, siedzenie przy komputerze, powtarzania wielokrotnie tych samych ruchów - doskonałym sposobem na odpoczynek jest wysiłek w górach. Już niejedną osobę do spędzania choćby jednego dnia na szlaku przekonałam :D

Pozdrawiam
Lidia
shigella
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 44
Dołączył(a): 19.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) shigella » 11.08.2012 09:59

A, jak najbardziej zgadzam się z sensownością działań naprzemiennych i aktywności fizycznej po intensywnej umysłowej. Jednakże, mam też w pamięci czerwcowy wyjazd w Góry Rodniańskie, kiedy po dwóch tygodniach pracy dzień i noc jechalismy 24 godz jednym ciągiem Gdańsk-Borsza, i następnego dnia o świcie wyruszyliśmy na 5dniowe przejscie gór (bo czasu mało i pogodę trzeba było wykorzystać-okienko w deszczowej aurze). No i ten pierwszy dzień z 18 kg plecakiem równo w góre nie zapamiętałam pozytywnie... 8O powiem tylko, ze wszyscy na mnie czekali a ja wlekłam się daleko za potencjalnym "najsłabszym ogniwem" wyprawy.
Może więc teraz rozpoczniemy od bardziej spacerowych szlaków w Durmitorze...
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.08.2012 20:30

shigella napisał(a):Może więc teraz rozpoczniemy od bardziej spacerowych szlaków w Durmitorze...


Czyli jednak Czarnogóra i Durmitor :) .
Myśmy na początek uskutecznili baaaardzo spacerowy szlak... wokół Czarnego Jeziora :lol: , myślę, że pokusicie się jednak o coś bardziej ambitnego :) . Sprawdźcie czy działa wyciąg na Sljeme. Jakby dało się wjechać, potem pod górę jest już niewiele a spacer grzbietem będzie bardzo widokowy i nie męczący.

Durmitor nie jest szczególnie wymagającym pasmem... no chyba że idzie się z 18 kg na plecach 8O , wtedy wszystko może zmęczyć. Odpowiednio planując trasy, można zobaczyć dużo, a nie zmęczyć się do granic wytrzymałości.

Z tego co czytałem, co piszą inni, Durmitor jako Park Narodowy trochę się "ucywilizował" w tym gorszym znaczeniu tego słowa :? . Pobiera się opłaty za wstęp, strażnicy urządzają poranne naloty na śpiących na dziko gdzieś w okolicach trasy przez Sedlo... góry jednak pozostają zapewne takie jak były, piękne i wciąż jeszcze w miarę puste...

W każdym razie, koniecznie :idea: , jadąc tam - żadna Serbia, w Durmitor - tylko BiH, Hum/Scepan Polje, kanion Pivy, Trsa, Sedlo, Żabljak :idea: .


A wracając jeszcze do wyboru czy dużo a pobieżnie czy może mało a szczegółowo... też zawsze mam ten dylemat. Jednak zwykle sprawa rozwiązuje się sama :) , nie bardzo potrafimy tak tylko "przelatywać" po łebkach, staramy się zobaczyć jak najwięcej w czasie który mamy do dyspozycji. Na pewno można by jeszcze więcej, ale też bez przesady... wszystko trzeba jakoś wypośrodkować, co zresztą chyba widać :) .

Czarnogóra może wypełnić dużo więcej czasu niż 2 tygodnie... no i mam nadzieję, że ładna pogoda będzie nie tylko w "okienkach" :)

Pozdrawiam :)
shigella
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 44
Dołączył(a): 19.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) shigella » 11.08.2012 23:39

kulka53 napisał(a):
Czyli jednak Czarnogóra i Durmitor :)


I pózniej Albania (albo Macedonia...znów trudny wybór)

kulka53 napisał(a): Sprawdźcie czy działa wyciąg na Sljeme.

Ja dopiero ogarniam sie przestrzennie w powodzi nazw i map, wiec jesli moge spytac, ten wyciag jest jakos z okolic Zabjaka?

A drugie pytanko: tam zdaje sie calkiem turystyczna miejscowosc, jako baza wypadowa w Durmitor, zastanawiam sie, czy opcja spania w autku bedzie gdzies realna. Wy w 2007 byliscie wtedy na kwaterze, jak pamietam z relacji?

kulka53 napisał(a): no chyba że idzie się z 18 kg na plecach 8O , wtedy wszystko może zmęczyć. Odpowiednio planując trasy, można zobaczyć dużo, a nie zmęczyć się do granic wytrzymałości.

18 to byla opcja lajtowa dla pań. Panowie mieli 24-26....
a w Durmitorze planujemy jak sie da wycieczke z 1-2 nocami w górach, ale teraz po tym co napisales o straznikach pilnujacych czy nikt nie spi na dziko, zaczynam miec obawy czy to sie uda...

kulka53 napisał(a):
W każdym razie, koniecznie :idea: , jadąc tam - żadna Serbia, w Durmitor - tylko BiH, Hum/Scepan Polje, kanion Pivy, Trsa, Sedlo, Żabljak :idea: .


O??
A ja myslalam, ze przez Serbie latwiej? czemu BiH? raczej nie zakladamy zwiedzania tego kraju, bo po prostu nie da sie wszystkiego, aczkolwiek kusi ta gora przez Was opisana...
Ta trasa o której wspominasz, ladniejsza jest i ciekawsza? hm, hm, mam jeszcze 3 dni na rozwazenie :)

kulka53 napisał(a): wszystko trzeba jakoś wypośrodkować, co zresztą chyba widać :) .

zdecydowanie widac :) Bardzo dobrze wychodzi Wam wyciąganie kwintesencji z danego kraju i miejsca. Ale to procentują miesiące przygotowań i lektury... mnie jak zwykle wychodzi na ostatnią chwile, choć i tak teraz w porównaniu z ubiegłym rokiem jestem do przodu o wydrukowane liczne relacje :)

Jak poczytalam o gorach czarnogorskich, to tam mozna by chodzic a chodzic... hm, hm, kto wie, gdzie w przyszlym roku nas na gorska wyprawe na poczatku lata zaniesie, teraz była Rumunia, a za rok.. pomarzyc mozna.. :)

pozdrawiam
Agnieszka
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.08.2012 12:08

shigella napisał(a):I pózniej Albania (albo Macedonia...znów trudny wybór)

Trudny, fakt.
Ja bym wybrał Albanię :roll:
Trochę większa egzotyka, no i możliwość wykąpania się w ciepłym morzu :) , z tym że im dalej na południe, tym wybrzeże jest ciekawsze. Nie wiem czy będzie czas byście dojechali do przełęczy Logara, ale dopiero stamtąd jest naprawdę pięknie...
Przez Macedonię możecie z Albanii wracać i na jeden dzień zatrzymać się w Ochrydzie. A potem już non stop autostradą na północ...
shigella napisał(a):ten wyciag jest jakos z okolic Zabjaka?

Jest bardzo blisko drogi Żabljak - Trsa. Od "centrum" raptem kilka km.
shigella napisał(a): czy opcja spania w autku bedzie gdzies realna. Wy w 2007 byliscie wtedy na kwaterze, jak pamietam z relacji?

Myślę, że na pewno będzie realna, ale najlepiej odjechać kawałek od Żabljaka. No i najlepiej unikać okolic drogi do Trsy. Tak dobrze już nie pamiętam, ale szukałbym miejsca na północ od miasta, gdzieś w okolicach drogi do mostu na Tarze.
Myśmy na kwaterze spali w 2005, w 2007 spaliśmy jedną noc w aucie nieopodal przełęczy Sedlo. Strasznie było zimno (na około 1800m) mimo że to był sierpień. Potem kilka razy czytałem o kontrolach strażników Parku w tych okolicach, więc nie polecam. Nie spotkałem się z opisem jakichś problemów ze strony strażników wewnątrz gór, może tak zaplanujcie trasę by spać w którymś z tamtejszych górskich biwaków, albo w okolicy. Na pewno jeden był w Lokvicach, inny widzieliśmy z góry ze Sljeme, w dolinie Velika Kalica. Są zaznaczone na mapie.
Myślę, że w górach zawsze można znaleźć sobie jakieś odpowiednie, ustronne miejsce :) .

shigella napisał(a):Ta trasa o której wspominasz, ladniejsza jest i ciekawsza? hm, hm, mam jeszcze 3 dni na rozwazenie :)

Jest ładniejsza i ciekawsza. Jak dla mnie jedno z the best of Montenegro :)
Przez Serbię autostradą dojedziesz najdalej do Belgradu, potem z tego co wiem droga też jest dość uciążliwa. A jadąc przez Bośnię wcale nie trzeba jej zwiedzać (choć też warto), np myśmy nigdy nie zatrzymali się w Sarajevie mimo, że jechaliśmy przez nie z 10 razy. Autostradą węgierską można dojechać do okolic Pecs, potem 100 km Chorwacji (też można dużą część tego jechać autostradą) i zostaje jakieś 300 przez Bośnię. A potem już wspaniały kanion Pivy...

shigella napisał(a):Bardzo dobrze wychodzi Wam wyciąganie kwintesencji z danego kraju i miejsca. Ale to procentują miesiące przygotowań i lektury...

Dzięki, ale to naprawdę tak wygląda? :roll:
Wcale nie są to aż takie długie miesiące przygotowań, chociaż rzeczywiście myślą o wyjeździe żyjemy już w drodze powrotnej z poprzedniego :lol: .
Ale w międzyczasie pojawiają się różne inne pomysły i plany czasem zupełnie się zmieniają. Np pomysł o tegorocznej majowej Toskanii pojawił się może na miesiąc przed wyjazdem i dopiero wtedy zaczęło się gorączkowe wertowanie przewodników i wybieranie z dziesiątków ciekawych miejsc tych, do których będziemy mieć realne szanse na dotarcie :) .

Pozdrawiam
shigella
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 44
Dołączył(a): 19.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) shigella » 12.08.2012 16:12

kulka53 napisał(a): Ja bym wybrał Albanię :roll:


Ja chyba tez.. tym bardziej, ze jak widze z opisow forumowych, Albania szybko przeksztalca sie w kraj nastawiony turystycznie, a jeszcze chcialabym zobaczyc kawalek autentycznego. Cieple morze tez kusi :)
Tak, planujemy az na sam dol do Sarandy i dalej jechac, i pozniej od poludnia dopiero do Macedonii (moze nawet przez Grecje, bo drogi jakby lepsze sie wydaja).
Ochryd koniecznie, zakladalam tak 2-3 dni, bo nasłuchałam sie opowiesci o tamtejszych pieknych terenach (nie tyle samo miasteczko, co jezioro).

Na Durmitor chcielismy wstepnie przeznaczyc okolo 3-4 dni, ale to bedzie zależało od pogody i zmęczenia. Dziekuje za rady odnosnie miejsc do spania w okolicach!

Co do podrozy, to wstepnie planowalam przez wlasnie okolice Tary jechac, z Serbii, a Pive zobaczyc jadac dalej, ale teraz juz wrzucilam w gugla droge alternatywna, i jak sie okazuje, google maps nie wytycza tras w BiH...!! hm. No ale od czego mapa papierowa :) Wszystko jasne, Pecs omija sie od wschodu, a pozniej Chorwacja i BiH. A czy w Chorwacji daje rade ominac autostrady? o ile na Wegrzech zdecydowanie przyspiesza to podroz, to i na Slowacji i w Chorwacji chetnie ominelabym...
Sarajewa nie chce zwiedzac poki co, moze kiedys... Gory BiH i owszem, ale teraz nie starczy czasu.


kulka53 napisał(a): Wcale nie są to aż takie długie miesiące przygotowań, chociaż rzeczywiście myślą o wyjeździe żyjemy już w drodze powrotnej z poprzedniego :lol:


Naprawde widac, ze jedziecie przygotowani zarówno jesli chodzi o trasę, jak i wzgledem tego co zobaczyc i gdzie, a i fajne jest takze, co widac z relacji, ze dostosowujecie sie takze plastycznie do tego co sie moze ukazac po drodze i co zmieni plany, nie trzymacie sie scisle wytycznych z domu. Bardzo mi sie to podoba!

Ja, jak zwykle przygotowania na ostatnia chwile, ale to nie tylko kwestia czasu, ale, na ile nie jestem przesądna, to ile razy chciałam coś dokladniej przygotowac duzo wczesniej, przewodniki dostawalam.. to nic z tego nie wyszlo, i caly rządek takich przewodników stoi na polce.. (Włochy, Chorwacja, Slowenia) wiec teraz ogólnie kierunek wytyczamy gdzies wiosna, a pozniej przygotowania trasy sa juz jak sie wszystko urealni czasowo.

Pozdrawiam między projektem a stosem upranych rzeczy na wyjazd. Noc wtorek/sroda start, aaaaa! Niedoczas lapię....

Shigella
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.08.2012 17:01

shigella napisał(a):Albania szybko przeksztalca sie w kraj nastawiony turystycznie, a jeszcze chcialabym zobaczyc kawalek autentycznego.

Szybko się przekształca, budują drogi, hotele... z takim nastawieniem jechaliśmy 2 lata temu. I wszystko to w sumie prawda, ale mimo to "inność" tego kraju jest, i myślę długo jeszcze będzie widoczna.
To dobrze że zaplanowaliście dojazd aż w okolice Sarandy. W sumie, lepiej tylko przejechać tamtędy i widzieć cokolwiek, niż nie zobaczyć nic :roll: .
A jak się tak trasa ułoży, że gdzieś w tym rejonie wypadnie znalezienie noclegu, pamiętaj o "kultowym" już chyba miejscu dla Polaków :cool: (i pewnie nie tylko) - pierwszej plaży za Logarą, idealnego miejsca na nocleg na dziko :idea: . Mama nadzieję że przez 2 lata wiele się tam nie zmieniło...

Z dołu Albanii faktycznie można przejechać na północny wschód przez Grecję, po drodze z pewnością warto zaglądnąć do Kastorii określanej jednym z najciekawszych greckich miast, malowniczo położonej i pełnej kościółków. Mając w planie Ohrid bliżej byłoby jednak wracać przez Albanię (Leskovik, Korcza), choć droga jest wąska i ma typową dla bocznych dróg kiepską nawierzchnię. Ale wiadomo - nie zawsze najbliżej oznacza najlepiej :)

shigella napisał(a):google maps nie wytycza tras w BiH...!! A czy w Chorwacji daje rade ominac autostrady?

Faktycznie nie wytycza. Ciekawe czy się to kiedyś zmieni.
Myśmy nigdy nie jechali przez Serbię. Tak planowaliśmy trasę czasowo by spokojnie sobie pokonywać bośniackie kręte drogi.

A w Chorwacji to nawet nie bardzo wiem jak wjechać na ten kawałek autostrady :wink:
Z Mohacza blisko na przejście w Udvar, potem Beli Manastir, Osijek. Potem znamy taki skrót :wink: do Vinkovci ale jak się jedzie pierwszy raz, może lepiej tam jechać przez Vukovar. No i Żupanja i jesteśmy w BiH :) .
Niestety, w BiH trzeba liczyć średnią przejazdu 50 km/h... lepiej potem się cieszyć, że udało się przejechać szybciej niż wkurzać że zaliczyło się stratę czasu... Od Sarajeva do Focy droga w zasadzie jest już prawie całkiem pusta.

shigella napisał(a):fajne jest takze, co widac z relacji, ze dostosowujecie sie takze plastycznie do tego co sie moze ukazac po drodze i co zmieni plany, nie trzymacie sie scisle wytycznych z domu. Bardzo mi sie to podoba!

To byłoby bez sensu, ścisłe trzymanie się planu i pędzenie gdzieś na siłę, podczas gdy mamy przecież praktyczne całkowitą swobodę w wyborze trasy i miejsca do spania. Gdy pojawiają się trudności albo zmiany planu spowodowane pogodą, zmęczeniem czy wyczytaniem po drodze o czymś ciekawym, trasę, ilość czy kolejność odwiedzanych miejsc modyfikuje się na bieżąco. I tak naprawdę plan na kolejny dzień mamy poprzedniego dnia wieczorem, a i czasem po "przespaniu się" z jakimś pomysłem rezygnujemy z niego albo jeszcze coś zmieniamy :) .

W każdym razie widzę że plan macie ambitny :cool: . Oby starczyło czasu na wszystko i nie pojawiły się nieprzewidziane trudności...

Aha, dodam jeszcze że w tym roku już zniesiono "podatek ekologiczny" za wjazd do Czarnogóry... zawsze to 10 e w kieszeni :)

Pozdrawiamy
Małgosia i Paweł
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 241
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone