plavac napisał(a):Grecja nie zachwyciła mnie tak, jak oczekiwałem - oczekiwania to pułapka
To prawda, najlepiej się na nic nie nastawiać, bo potem rozczarowanie jest jakby podwójne, natomiast inną kwestią jest błędny odbiór miejsca, a nawet kraju związany z jednym niemiłym zdarzeniem, bądź ich splotem.
My, a przynajmniej ja, niezbyt dobrze wspominamy Macedonię. Gdy byliśmy tam przez 2 tygodnie, mieliśmy bardzo kiepską pogodę, 2 wyjścia w góry były pozbawione tego, co jest dla nas w nich najważniejsze, czyli widoków, jedno w ogóle nie doszło do skutku z powodu kompletnego braku możliwości dojazdu pod Ljuboten po leśnej, błotnistej drodze. Rozczarowało również Skopje, zwłaszcza, że próbowano nas tam okraść. A przecież to państwo na pewno ma na swym terenie piękne puste góry, gościnnych i przyjaźnie nastawionych ludzi, ciekawe zabytki... ale żeby to dostrzec po prostu musielibyśmy pojechać tam po raz drugi...
plavac napisał(a):Podróżowanie z Wami jest przygodą i mój "powrót" jest rzeczą oczywistą - wymagał tylko znalezienia takiego momentu, aby można było poświęcić na to więcej czasu niż jedną chwilę Podróżujecie w "romantyczny" sposób i lubię się na tym skupić.
Rzeczywiście wydłuża się i rozciąga na forumowe strony nasza relacja...choć teraz powoli zaczyna już zmierzać ku końcowi. Trafnie wczoraj napisał AndrzejJ, forum jest o Chorwacji i wiele można się tu o niej dowiedzieć, ale równie dużo można się dowiedzieć o ludziach, który tu piszą....trochę też o sobie... może więc my jesteśmy po trosze romantykami
plavac napisał(a):W tym roku Góra mnie pokonała. Paznokcie zeszły ...dziś Kostka i kolana potrzebują jeszcze kilku miesięcy, by dojść do pełnej ( ? ) sprawności.
Ale "Olimp" wart jest wszystkich starań. Nawet w klapkach
Góra nie dość że okazała się niedostępna to jeszcze zażądała ofiary, którą spłacasz do dziś... tak sobie myślę.... czy to nie jest trochę podobnie jak bywa z kobietami?
Pozdrawiam