mariusz-w napisał(a):... i to jest to co lubię !
longtom napisał(a):Lubię takie drogi
pelkin1971 napisał(a):a również
szczególnie w tak piękną pogodę
piotrf napisał(a):Również mnie się takie drogi podobają
Joanka23 napisał(a):No dobra, droga też mi się bardzo podoba!
Niezmiernie mi miło, że pokazaliśmy coś, co trafiło w gusta tak szerokiej rzeszy czytelników
piotrf napisał(a):. . . czy nie przypominają Jadranki
:wink:
Trasa przez Langadę mówiąc szczerze nie bardzo... ale inne, nadmorskie, w tym rejonie są całkiem podobne, zresztą pisałem że w tym miejscu teren przypomina Rivierę Makarską
. Może tylko góry są mniej skaliste.
Joanka23 napisał(a):A mnie się to zdjęcie podoba!
Mi też....
Drogi drogami, przejechać się można i warto, ale nie na samym jeżdżeniu zwiedzanie polega
.....
Zatem... ciąg dalszy
Piątek, 16 września c.d.
No dobrze... ale po co myśmy, może i ładną drogą, ale taki kawał w tę stronę jechali i to jeszcze na dodatek pod górę a potem w dół
. Odpowiedź jest prosta.
Do Mistry
.
Która to z okolic górnego parkingu wygląda mniej więcej tak:
Mistra, poza tym, że podoba mi się ta nazwa
, to z pewnością jest jednym z bardziej wartych odwiedzenia miejsc na Peloponezie. Ze starożytnością ma niewiele wspólnego, może jedynie to, że do budowy tego bizantyjskiego miasta użyto budulca pozostałego po pobliskiej starożytnej Sparcie
. Początki Mistry sięgają XIII wieku, kiedy to po podboju Bizancjum krzyżowcy podzielili między siebie jego ziemie i zaczęli się na nich osiedlać. W 1249 roku jeden z nich, Guillaume II Villehardouin, wybudował na zboczach Tajgetu twierdzę mającą bronić całego południowego Peloponezu. Jednak bardzo szybko, już po kilkunastu latach twierdza wraz z powstałym u jej stóp miastem zostały oddane Bizancjum jako okup za ich pojmanego władcę. W ciągu dwóch kolejnych wieków Mistra stała się drugim po Konstantynopolu ośrodkiem kulturalnym i intelektualnym ośrodkiem świata bizantyjskiego. Powstały tu liczne imponujące pałace, rezydencje a także klasztory i kościoły. Po podboju Konstantynopola przez Turków, bardzo szybko, bo w 1460 r zajęli oni także Mistrę. Z przerwą w latach 1687-1715 gdy rządzili tu Wenecjanie, aż do 1825 roku miasto pozostawało w rękach tureckich będąc ośrodkiem handlu i siedzibą kolejnych paszów. W czasie powstania o niepodległość Mistrę spalono, potem cześć rozebrano budując nowożytną Spartę, a próby odbudowy na początku XX w. przerwała wojna domowa. Ostatnich mieszkańców wysiedlono z miasta w latach 50-tych. Obecnie w tym zrujnowanym, zarośniętym miejscu mieszka tylko kilka zakonnych sióstr z klasztoru Pantanassia.
Mistra jest miejscem dość specyficznym, warto o tym wspomnieć, gdyż ten fakt jest dość istotny dla odwiedzających. Ruiny miasta położone są na bardzo stromym zboczu a różnica poziomów pomiędzy twierdzą na samej górze a dolną bramą to pewnie z 200 m. Pewnie dlatego są tu dwa parkingi, górny i dolny, i chcąc zwiedzić całe miasto bez niepotrzebnego wysiłku albo wtedy, gdy ma się mało czasu można skorzystać z obu. Bilety w cenie 5 euro od osoby można kupić przy obu wejściach, oczywiście są honorowane gdy wchodzi się po raz drugi.
Co ciekawe, wraz z biletami przy wejściu dostaliśmy ładny folderek z mapką, historią tego miejsca i innymi informacjami... jakie było moje zaskoczenie gdy zobaczyłem, że podane ceny za wejście wyrażone są tam w drachmach
....potem doczytałem że folderek wydano w roku 2001
.
Przyjeżdżając od strony Kalamaty dość naturalnie trafiliśmy na bliższy, górny parking, jak się okazało pozbawiony jakiegokolwiek cienia. Dlatego przytuliłem Skodę do zarośli tuż obok, przy ulicy, tam będzie mieć trochę lepiej. A zamierzamy być w Mistrze długo, może i kilka godzin. Posililiśmy się trochę, wzięliśmy zapasy wody, aparaty i przewodnik i ruszyliśmy do wejścia.
Dość szybko doszliśmy do wniosku, że nie będziemy rozbijać naszej wędrówki po Mistrze na dwie części. Czasu mamy dużo, kondycji na takie wędrówki powinno nam wystarczyć
, obejdziemy sobie więc całość schodząc z góry na dół a potem wrócimy do samochodu.
Mimo to, do samej twierdzy i tak trzeba już na początku trochę podejść stromą, kamienną ścieżką.
Widok na Tajget.
Cała Mistra leży poniżej nas.
Sparta.
]