Crayfish napisał(a):Te cholery osty zasiały się po całej Europie
Dokładnie tak... nie pierwszy raz spotkaliśmy je na naszej drodze, stąd napisałem o małej oryginalności tego gatunku
A te żółte kwiatki spotykaliśmy chyba w każdym kraju na którym przyszło nam wybrać się w jakieś góry , ja je bardzo lubię, podoba mi się ich kolor
janusz.w. napisał(a):Już liczyłem na szczytownie finałowe
Powoli, powoli.... nasze tempo podchodzenia dalekie jest od osiągnięć tytanów gór , stąd i opis nie może być zbyt szybki
janusz.w. napisał(a):Zarys przyszłoroczny już mam
Dobry jesteś , to dopiero początek relacji i jeszcze trochę pokażemy
No ale tak naprawdę to i my mamy zarys... a nawet dwa całkiem konkretne zarysy
Joanka23 napisał(a):Taaa, jasne... po tych kamyckach...
Trudno Ci dogodzić
Co prawda nie był to piarg, ale miejscami podłoże zjazdówki było takie "piargopodobne" . Ja lubię schodzić po takim podłożu ze średnich kamyczków nawet jak jest bardzo stromo bo ono zachowuje się trochę podobnie jak śnieg... tzn w sensie że poddaje się nogom, osuwa się nieco, przez co nie ma takich obciążeń na kolana .
Pozdrawiam