weldon napisał(a):Możliwe, że jakiś wpływ na to może być "suchość" peloponeskich wzgórz.
Może, po prostu, trudno tam dostarczyć wodę i cokolwiek wyhodować?
Tutaj, jak widzę, jest sporo roślinności.
Może...
Pilion słynie z gęstych lasów i obfitości wody, z tym, że jak się później okazało, południowa jego część jest już bardziej "normalna"
czyli bezdrzewna. To jaka roślinność porasta dany rejon z pewnością zależy również od budowy i składu podłoża....
weldon napisał(a):A to, jak już kilkukrotnie słyszałem/czytałem, jest taka grecka ciekawostka, że oni mało co kończą.
Najczęściej na dachu stercza takie słupy żelbetowe z wystającym zbrojeniem.
Podobno robią to ze względów podatkowych, bo inaczej płaca za budynek gotowy, a inaczej za budynek w budowie lub remontowany.
To prawda, niedokończonych budynków jest tam sporo w czym nieco przypominają Albanię
. Zresztą, jak się więcej pojeździ po wnętrzu kraju to widać, że podobieństw właśnie do Albanii jest więcej
, ogólny nieład, rozgardiasz, brak uporządkowania. Nie wspomnę jak wyglądają greckie gospodarstwa rolne czy miejsca letniego wypasu zwierząt
. Częściowo wynika to z biedy ale jak sądzę w znacznie większym stopniu z charakteru Greków...
weldon napisał(a):Ale wolę tę twoją Grecję, monastyrowo-zabytkowo-wykończoną
I z tego się cieszę
Franz napisał(a):Bardzo przyjemna ta Makrinitsa.
To prawda, choć podobnych wiosek jest na Pilionie więcej. Ta jest najbardziej "uturystyczniona" . A nam było przyjemnie z jeszcze jednego powodu... rankiem, nieco ponad poziomem morza i w cieniu drzew panowała bardzo sprzyjająca przybyszom z północy temperatura
.
plavac napisał(a):I taka schludna, jak z pudełeczka wyciągnięta
Grecy, jak chcą, to czasem
potrafią o coś zadbać...
plavac napisał(a):Pogodę mieliście fantastyczną ! I ta przejrzystość powietrza.
Pogoda przez 5 greckich tygodni 2011 prawie cały czas była taka sama... niebo i upał
. Z przejrzystością natomiast bardzo różnie było, jednego dnia mogła być super by następnego nie było widać prawie nic. Kiedyś widzieliśmy jak po porannym "ostrzu" bardzo szybko znad morza podniosły się mgły i zasnuły widoczność do około 500 m ponad jego poziom tak, że widać było tylko szczyty gór na wyspie. Dziwne są czasem te zjawiska... meteorologia jest ciekawą dziedziną nauki
.
plavac napisał(a):Bardzo mi się podoba ten kamienny żółw
Mi przypomina raczej ślimaka
, ale zdjęcie też mi się podoba
Leon napisał(a):gratuluje wam wszistkiego dokonanego, odwagi w penetrowaniu Gur Piekelnich.
Witamy w naszej relacji chorwackiego Gościa
Bardzo nam miło, że zaglądasz do naszych wspomnień.....
Góry byłej Jugosławii są przepiękne, to nie ulega wątpliwości. A przy tym są wciąż mało zagospodarowane, co bardzo nam odpowiada, czasem bardzo trudno dostępne. Jeszcze do niedawna, a i czasem obecnie, trudno było znaleźć informacje i mapy niektórych terenów zwłaszcza nie do końca rozumiejąc język. Mieliśmy to szczęście że udało się nam zaplanować i przeprowadzić kilka wyjazdów i zdobyć kilka mało znanych gór. Gdyby nie względy zdrowotne oraz to, że nasze auto jest bardzo mało terenowe, z pewnością zapuścilibyśmy się w jeszcze inne górskie tereny Bośni, Czarnogóry czy Macedonii
.
Teraz w dobie internetu wszystkie informacje stają się łatwiej dostępne, również i te tereny przestają być dla nas wielką tajemnicą. Być może byliśmy nieco lekkomyślni wybierając się w niektóre miejsca....a byliśmy jeszcze w kilku takich, nieopisanych w relacjach....
mariusz-w napisał(a):Nas Wenecja już do tego przyzwyczaiła !
A w Grecji bywa różnie, choć cenniejsze czy starsze zabytki oczywiście są płatne. Ceny są zwykle naprawdę niewygórowane, najdroższy bilet jaki kupowaliśmy to 9 euro za wykopaliska i muzeum w "hitowych" Delfach w zeszłym roku
Pozdrawiamy