Franz napisał(a):Brawo!
Dzięki
Franz napisał(a):A chmur mieliście i tak mniej ode mnie.
Pamiętam, że pogodę miałeś dość nieciekawą..... co w przypadku Twoich podróży nie jest zbyt częste
. Tylko trasę trochę bardziej rozbudowaną
Mimo to, jak widać nawet chmury nie przeszkodziły nam by docenić pewną osobliwość tych gór i także się tam wybrać
Pamiętam nawet jak to było.... jak przygotowywaliśmy się do wyjazdu to czytałem relację, poszukałem w sieci mapę, sprawdziłem jeszcze przewyższenia i odległości i mówię do Małgosi żeby podeszła i popatrzyła na te widoki czy podobają się jej na tyle, by chciała się tam wybrać - od razu powiedziała że tam pójdziemy
piter83pl napisał(a):Czytając relacje Twoje, Franza i jeszcze paru innych osób na forum coraz bardziej kusi mnie by rozpocząć swoją przygodę z górami. Poza tym, jak zwykle w Twoich relacjach świetne fotki.
Fajnie że Ci się podobają nasze zdjęcia
Góry są piękne, tylko trzeba umieć to piękno dostrzec i chcieć ponosić pewne wyrzeczenia by móc je podziwiać. Takie trasy jak ta nasza w Ciucas czy wcześniej w g. Rodniańskich są praktycznie dla każdego. Zresztą.... właściwie wszystkie w tym wątku takie są
. Trochę doświadczenia, trochę zdrowego rozsądku, trochę przygotowania i ..... w drogę
piter83pl napisał(a):wspominałeś o Kastori w jednej z relacji
To prawda, byliśmy w Kastorii parę lat temu podczas jednodniowego wypadu z Macedonii. Miasto bardzo się nam spodobało, jest ładnie położone u nasady półwyspu wcinającego się w jezioro. Wyższa część półwyspu jest zielona, porośnięta krzakami, jedyna droga do góry prowadzi do wieży, chyba TV. W całym mieście tzn w jego starej części, jest ogromna ilość kościółków, czasami tak niepozornych, że przypominają zwykłe garaże czy szopy. W mieście jest promenada nad jeziorem wzdłuż której jest sporo gwarnych restauracji. Wody jeziora są bardzo czyste, przynajmniej tak wtedy nam się wydawało, wokół całego półwyspu biegła wąska uliczka wzdłuż której co kawałek stali wędkarze. Turystów tam nie zauważyliśmy, ale pewnie czasem się zdarzają bo kościółki są dobrze oznakowane tabliczkami z informacją. Poza tym miasto składa się z typowych dla greckich miast wąskich ulic z jasnymi domami otoczonymi balkonami. Byliśmy tam kilka godzin, jako że to była nasza pierwsza wizyta w Grecji wszystko nas ciekawiło i było nieznane, nowe.... fajne uczucie
A co do zaśmiecania.... w tym wątku o Grecji już 2 razy była mowa, więc pytanie jak najbardziej w temacie
Kilka zdjęć z Kastorii, jakość taka sobie bo część pochodzi z naszej pierwszej cyfrówki HP a część to skany z analogowej kliszy
Pozdrawiam