Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 17.04.2011 21:28

kulka53 napisał(a):Monastyr Neamt

Jak zobaczyłem ten monastyr, to się zacząłem zastanawiać czy my już tu nie byliśmy. ;) :)

Cały czas ładnie 8) ... ale znów rachubę straciłem ! ;)
Pozdrawiam.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.04.2011 07:23

Franz napisał(a):Dziś ktoś chyba przydepnął mi internet, ale w końcu udało się - wszystkie zdjęcia się pokazały.

Może i przydepnął :wink: , ale faktycznie zdjęć na stronie uzbierało się sporo :roll: , więc nic dziwnego że wolniej się otwierały...
Franz napisał(a):Warto było czekać. :)

I całe szczęście, że nie był to czas stracony :cool:

mariusz-w napisał(a):Jak zobaczyłem ten monastyr, to się zacząłem zastanawiać czy my już tu nie byliśmy. :wink: :)

Nie, tu na pewno byliśmy po raz pierwszy :lol:
Może po prostu miałeś "deja vu" :wink:

A rachunkowo, właśnie przekroczyliśmy "czterdziechę" :D

Powiem na pocieszenie, że chyba do "50" nie dobijemy, a już na pewno nie w tym regionie... :wink:

Pozdrawiam
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 18.04.2011 07:41

kulka53 napisał(a):Obrazek


Co jest na tym zdjęciu?
Głównie chodzi mi o "śmigło" ale to "wiszące" też ciekawe.
8O


Pozdrawiam
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 18.04.2011 07:47

Jacek S napisał(a):Co jest na tym zdjęciu?
Głównie chodzi mi o "śmigło"...

Wg mnie jest to jakaś pierwotna, prymitywna forma podwójnego miecza Jedi,
takiego, jaki lubił Sith używać, ale dokładniejszej odpowiedzi to musiałby ci Anakin udzielić :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.04.2011 09:05

Jacek S napisał(a):Co jest na tym zdjęciu?
Głównie chodzi mi o "śmigło" ale to "wiszące" też ciekawe.
8O

To nie śmigło, a coś w rodzaju "kołatki" , prawdopodobnie mniej nowoczesna forma tego przedmiotu który wisi na murze :D . Oba służą do tego samego, z tym że dokładnie nie wiemy do czego :oops: .

Podobne przedmioty widzieliśmy w wielu monastyrach, ale także wiszące przy marmaroskich drewnianych kościołach. Deski miały zwykle właśnie taki kształt, natomiast ozdoby wykute w metalowych kołatkach były różne. W monastyrach mogły służyć nie tyle do zwoływania wiernych na nabożeństwa, co raczej do wzywania mnichów czy mniszek na modły, czy może jakieś prace albo posiłki. Natomiast dlaczego były takie deski i przy drewnianych kościołach, które nie były monastyrami, a posiadały normalne dzwonnice, tego nie wiem....

weldon napisał(a):Wg mnie jest to jakaś pierwotna, prymitywna forma podwójnego miecza Jedi

Nie do końca jestem przekonany o słuszności powyższej tezy :wink: .
No chyba, żeby przyjąć, że miecze takie mogły służyć mniszkom do obrony przed mnichami z sąsiedniego monastyru :roll: .......
Albo odwrotnie 8O :wink:

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.04.2011 18:27

Dzień siódmy, piątek, 6 sierpnia c.d.

Już dość wcześnie rano zaczyna robić się nieznośnie gorąco. Na razie nam to nie dokucza zbytnio, tereny w których się poruszamy są lekko górzyste i zalesione, bardzo tu ładnie. Z naszej bocznej dróżki odchodzącej od głównej w prawo wracamy, by po chwili skręcić w lewo. Niespiesznie jedziemy wąską doliną, dróżką wzdłuż potoku, wśród lasów i łąk. Te tereny to oficjalne miejsce biwakowe 8O , o czym świadczy duża tablica zaraz na początku. "Popas Turistic" , coś takiego jak widać w Rumunii także istnieje, wywołane zapewne zamiłowaniem mieszkańców tego kraju do dzikiego obozowania na łąkach nad rzekami.

Obrazek

Po paru kilometrach jazdy docieramy do kolejnego monastyru :wink: noszącego nazwę Secu i parkujemy w cieniu wielkich drzew przy głównej drodze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:31 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.04.2011 18:29

Monastyr Secu z drewnianą cerkwią powstał w połowie XVI w. Obecną świątynię murowaną Ścięcia Jana Chrzciciela zbudowano w 1602 r. i wtedy też otoczono ją murami obronnymi. Pod koniec XVII w. stacjonowały tu wojska Jana III Sobieskiego. W tym czasie, czyli w XVII i XVIII w. Secu i Neamt były najpotężniejszymi monastyrami środkowej Mołdawii. Secu miał pecha, w 1821 r. schronili się tu Rumuni walczący z Turkami o niepodległość. Gdy się poddali, zostali wymordowani, a klasztor został spalony i splądrowany. Szybko go odbudowano, wznosząc przy okazji drugą cerkiew w miejscu gdzie pierwotnie znajdowała się jedna z baszt. Obecnie jest siedzibą męskiego zgromadzenie zakonnego i ważnym ośrodkiem religijnym.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:33 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.04.2011 18:32

Również i tu nie musimy wnosić opłat za wejście, podobnie jak w Neamt odbywa się właśnie nabożeństwo. Cerkiew jest szczelnie wypełniona więc tylko zaglądamy do środka nie próbując nawet robić zdjęć. Spacerujemy więc sobie po terenie monastyru uzupełniając zapasy wody z kranika do kilku wcześniej zabranych z samochodu butelek :D .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po drugiej stronie drogi, naprzeciwko monastyru znajduje się wielkie gospodarstwo, pełne maszyn, stajen i innych budynków, całość zapewne należy do dóbr zakonnych.....

Obrazek

c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:35 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
jacky z DG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 959
Dołączył(a): 18.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky z DG » 18.04.2011 21:58

Twój ( Wasz ) reportaż czytam codziennie.
Prawie, że wyłącznie.
Prawie, że zazdroszczę Wam, bo zrealizowaliście Romkowy program, który zdaje się być ciągle dla mnie niedościgłym wzorem.
Tyle razy jadąc przez ten kraj przysięgam sobie - za rok tutaj ( w jakimś miejscu ) się zatrzymam...
Bardzo rzadko udaje mi się dochować słowa temu "przyrzeczeniu"...
Bo choć są rozmaite "wytłumaczenia", to wewnętrznie mam niedosyt...
Właściwie to mam pytanie - na ile mieliście wcześniej przygotowany - precyzyjny program ( rozumiem, czasami z czegoś się rezygnuje ) a na ile była to improwizacja wedle hasła - widać "monastyr - jedziemy" a na ile improwizacja w stylu jedziemy z przewodnikiem książkowym i co widać na horyzoncie ?
pozdrufco...
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.04.2011 09:16

jacky z DG napisał(a):Twój ( Wasz ) reportaż czytam codziennie.

Super, bardzo nas to cieszy :D
jacky z DG napisał(a):Tyle razy jadąc przez ten kraj przysięgam sobie - za rok tutaj ( w jakimś miejscu ) się zatrzymam... Bo choć są rozmaite "wytłumaczenia", to wewnętrznie mam niedosyt...

Jestem w stanie to zrozumieć... tzn mówię o tym niedosycie. Rumunia to takie miejsce którego samo "polizanie" nie wystarcza :roll: . Wytłumaczenia mogą być rozmaite, chociażby takie, że w końcu są wakacje i jedzie się odpocząć nad ciepłe morze a nie szwędać w upale po jakichś kościołach... Albo takie, że przecież są inne, ciekawsze miejsca...

Ale przecież zatrzymać się nie jest trudno, po prostu trzeba sobie powiedzieć, że w tym roku spędzam wakacje tak i tak, że przeznaczam jakiś czas, tydzień, dwa, właśnie na to konkretne jedno czy drugie miejsce. Bo są tego warte :idea:

jacky z DG napisał(a):Właściwie to mam pytanie - na ile mieliście wcześniej przygotowany - precyzyjny program ( rozumiem, czasami z czegoś się rezygnuje ) a na ile była to improwizacja wedle hasła - widać "monastyr - jedziemy" a na ile improwizacja w stylu jedziemy z przewodnikiem książkowym i co widać na horyzoncie ?


Hmm, dość trudno jednoznacznie na to odpowiedzieć, ale myślę że mogę stwierdzić, że tak 50/50 jest to realizacja planu i improwizacja :lol: .

Wyjeżdżając mam ogólny plan trasy, którą mam zamiar pokonać, tak na pierwszy tydzień plan jest mniej więcej precyzyjny, potem, już bardziej luźny, bo wiadomo że po drodze może być różnie. Realizacja planu może zależeć od niezwykle dużej ilości czynników, i nie mówię tu o takich jak stan zdrowia, czy awaria samochodu. Raczej o pogodzie, która przy podróżowaniu z namiotem ma ogromne znaczenie, o zmęczeniu, o trudnościach czy łatwości w odnajdywaniu miejsc do których chcielibyśmy dotrzeć.

Raczej jest tak, że znajdujemy się w rejonach w których chcieliśmy być, tam oglądamy to co było wcześniej zaplanowane, ale widząc coś jak piszesz "monastyr-jedziemy", albo wyczytując coś jeszcze w tym rejonie z przewodnika, jeżeli są możliwości czasowe i odległościowe, modyfikujemy plan na bieżąco. Zwykle jest tak, że dopiero pod koniec jednego dnia mamy dokładny plan na dzień następny, taki już konkretny, z miejscem gdzie będziemy szukać sobie kolejnego noclegu. Ewentualnie mamy też drugi, lekko zmodyfikowany, na wypadek gdybyśmy gdzieś nie zdążyli, albo z czegoś z kolei zrezygnowali.

Mam nadzieję, że jasno to przedstawiłem :roll: przynajmniej się starałem :D

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.04.2011 10:09

kulka53 napisał(a):
Jacek S napisał(a):Co jest na tym zdjęciu?
Głównie chodzi mi o "śmigło" ale to "wiszące" też ciekawe.
8O

To nie śmigło, a coś w rodzaju "kołatki" , prawdopodobnie mniej nowoczesna forma tego przedmiotu który wisi na murze :D . Oba służą do tego samego, z tym że dokładnie nie wiemy do czego :oops: .

Tym "śmigłem" walisz w tę tarczę i patrzysz, co się dzieje. Na pewno ktoś się zainteresuje, zwłaszcza jeśli będziesz uporczywie tłukł.
I o to właśnie chodzi.

A może w ten sposób tylko wikarego się przywołuje... ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.04.2011 18:25

Franz napisał(a):Tym "śmigłem" walisz w tę tarczę i patrzysz, co się dzieje. Na pewno ktoś się zainteresuje, zwłaszcza jeśli będziesz uporczywie tłukł.
I o to właśnie chodzi.

A może w ten sposób tylko wikarego się przywołuje... ;)


Taka wersja też w zupełności mi odpowiada :D :lol:

Jedziemy dalej.....

Dzień siódmy, piątek, 6 sierpnia c.d.

Kolejne kilka kilometrów w głąb doliny wystarczy, by dotrzeć do jeszcze jednego monastyru, przy którym kończy się asfaltowa droga. Monastyr Sihastria nie jest jakimś znaczącym zabytkiem, najstarszym budynkiem jest zbudowana w 1824 r. niewielka cerkiew. Jednak jak wyczytaliśmy w przewodniku, właśnie Sihastria jest obecnie jednym z najważniejszych rumuńskich ośrodków religijnych. Te słowa zdają się potwierdzać zanim jeszcze dojechaliśmy na miejsce...... po obu stronach wąskiej drogi stoją zaparkowane rządkami samochody 8O . Nawet nie próbuję pchać się gdzieś bliżej wejścia, stajemy na końcu "kolejki" zachęceni dodatkowo tym, że miejsce naszego postoju znajduje się wciąż w cieniu :D . No ale dlaczego w piątkowe przedpołudnie są tu tak ogromne tłumy, tego nie wiemy, i się nie dowiemy, czy tak jest tu zawsze, czy może akurat dziś przypada jakieś wyjątkowo ważne święto prawosławne, czy może święto w tym konkretnie miejscu, taki "odpust" ? :roll: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:35 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.04.2011 18:26

Są tu oczywiście i kramy z tandetą i przetworami domowej roboty, z dewocjonaliami. Nie ma ich zbyt dużo, jednak miejsca przy końcu wąskiej doliny brakuje. A sam teren monastyru jest dość spory :roll: , zabudowany bezładnie postawionymi budynkami wśród których odnajdujemy i starą cerkiew, i nową, wielką katedrę prawosławną, jakieś kapliczki, kuchnię i stołówkę oraz domy z miejscami noclegowymi dla przybywających pielgrzymów. Możemy obserwować przygotowywanie posiłków, na świeżym powietrzu młode dziewczyny i starsze kobiety obierają ziemniaki, kroją papryki, cebule, wokół nich pełno worków z warzywami. Jest też takie miejsce, gdzie ludzie przynoszą przywiezione ze sobą najróżniejsze wiktuały, od chlebów, przez owoce, do własnoręcznie upieczonych ciast. Najpierw myśleliśmy, że są to dary dla mieszkających tu mnichów, jednak chyba nie :roll: , większość zabiera je potem z powrotem, tak więc odbywa się tu jakaś forma ich poświęcenia. Tak ogólnie, troszeczkę to miejsce przypomina nam nasz swojski, polski Licheń......

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:36 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.04.2011 18:28

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:36 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.04.2011 18:37

Spacerujemy po całym terenie odnajdując te właśnie ciekawe miejsca, tzn ciekawe dla nas, bo nowe ale tak wiele mówiące o Rumunach, ich codziennym życiu, zwyczajach i zachowaniach. Święto wyraźnie, oprócz pielgrzymów przyciąga również i żebraków, jest ich tu przynajmniej kilkunastu, jednak nie są nachalni i gdy się im odmówi, odchodzą. Zauważamy też, że sporo osób musiało dotrzeć tutaj już wczoraj, spali na dworze, na drewnianym tarasie jednego z budynków. Teraz zwijają swoje karimaty, śpiwory i kołdry, są wśród nich zarówno młodzi ludzie jak i starsze kobiety w szerokich spódnicach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idąc nieco w górę natrafiamy też na niewielki drewniany budynek cerkiewny w którym zgromadzono kolekcję chyba cennych ikon. Wnętrze jest pilnowane przez 2 mnichów, jednak bez problemu pozwalają, wręcz zachęcają nas by wejść i nie zabraniają robić zdjęć. Obok jest też niewielki cmentarz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:37 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα

cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 138
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone