napisał(a) kulka53 » 12.04.2011 08:35
Na chwilkę zaglądamy do jakiejś niewielkiej cerkiewki która znajduje się po drugiej stronie ulicy, wywołując niemałe zaskoczenie i wesołość kilkunastu zgromadzonych przed nią kobiet. Ne sposób było się z nimi porozumieć, dlaczego zabraniają nam wejść do środka, domyśliliśmy się, że właśnie trwa tam jakaś uroczystość, może chrzest
. Nie nalegaliśmy
, powymienialiśmy kilka miłych gestów, kilka ogólnie zrozumiałych słów jak "Polonia" i "apa" (woda) , po czym uzupełniliśmy nasze opróżnione buteleczki kranową wodą, by móc się chłodzić podczas dalszego zwiedzania.
Jassy trochę mnie zaskoczyły. Powód był może dziwny
, ale zwrócił moją uwagę. Wyglądało bowiem na to, że w ostatnich latach zrezygnowano tu z komunikacji tramwajowej
. Linii trakcyjnych nie było już prawie wcale, torowiska albo urywały się nagle a niespodziewanie, albo gdzieniegdzie środki ulic były rozkopane by je usunąć. Tuż przy kolejnym z miejsc do którego doszliśmy, monastyrze Golia, musiała być kiedyś pętla tramwajowa, teraz pozostał po niej jedynie okrągły placyk a torowisko usunięto i wyasfaltowano. Trochę było to dla mnie niezrozumiałe, no ale taka była decyzja jakichś tam miejskich władz, kto wie czy kiedyś nie będzie się jej żałować
.
Ostatni z ważniejszych monastyrów które zobaczyliśmy w Jassach, wspomniany monastyr Golia był w generalnym remoncie. Obecna cerkiew zbudowano na miejscu innej, starszej o 100 lat budowli w połowie XVII wieku a 10 lat później otoczono ją fortyfikacjami. Upał, kurz, hałas i rozgardiasz spowodował, że tylko tam zaglądnęliśmy.....
c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:13 przez
kulka53, łącznie edytowano 1 raz