Ładne miejsca.
I znowu widzę św. Jerzego - w tej części świata to chyba standard.
mariusz-w napisał(a):Świetny przykład antysymetrii !
Crayfish napisał(a):I znowu widzę św. Jerzego - w tej części świata to chyba standard.
kulka53 napisał(a):Crayfish napisał(a):I znowu widzę św. Jerzego - w tej części świata to chyba standard.
Rycerz, chrześcijański bojownik zabijający pogańskiego smoka, cóż, z pewnością wdzięczny to obiekt do portretowania w formie fresków...
weldon napisał(a):W sumie, patrząc na ten amfiteatr, zastanawiam się czasami, czy część z tych rzeczy nie za wcześnie została odkryta przez potomnych, z których nie wszyscy potrafili się zachować w stosunku do schedy po przodkach.
Jacek S napisał(a):weldon napisał(a):Fajnie by było, jakby wszędzie mieli swojego Hawassa.
Jaśniej proszę bo nic nie rozumiem.