Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Malawi i Zambia - wrzesień 2024

Afryka jest drugim co do wielkości kontynentem. W Afryce są 54 kraje. Prawie jedna trzecia światowych języków jest używanych w Afryce. Jezioro Wiktoria w Afryce jest największym jeziorem i drugim co do wielkości jeziorem słodkowodnym na świecie. Nigeria ma najwyższy na świecie wskaźnik urodzeń bliźniąt. W Sudanie znajduje się ponad 200 piramid, czyli więcej niż w Egipcie.
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1388
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 06.02.2025 19:24

Wieczorem ten obraz poniżej dość szybko usypia.
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1388
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 06.02.2025 19:29

01.jpg


Etap 10: ze wschodu na zachód

Tym razem wcześnie rano idziemy razem nad brzeg jeziora. Chwilę wskakuje do wody, ale już nie jest tak jak wczoraj. Mamy wrażenie, że mieszkańcy tym razem nie są zadowoleni z naszej wizyty. Po chwili wracamy na hotelową plażę. Przebieramy się w różne koszulki, między innymi Klubu Malawi i pozujemy do zdjęć. Około 7:30 jemy śniadanie, a godzinę później wyjeżdżamy w kierunku drugiego brzegu jeziora. Przy wyjeździe Kasia próbuje zrobić zdjęcie dwóm paniom jak idą wśród pięknych kwiatów. Niestety odwracają się przodem i jedna z nich ma do nas pretensje, że ona głoduje, a my robimy jej zdjęcia. Mamy mieszane uczucia, bo zdecydowanie nie wyglądała jakby głodowała. Pani dostaje on nas jabłko, akurat tylko to mamy w aucie, jest zaskoczona i dziękuje.

02.jpg


03.jpg


Po przejechaniu około 25 kilometrów zatrzymujemy się na stacji paliw. Niestety można płacić tylko gotówką. Tankujemy za ostanie 17 tysięcy „kładzia” (kwacha malawijska) co daje nam prawie 7 litrów paliwa. Kasia pyta niepewnie czy wystarczy nam paliwa, a ja niepewnie odpowiadam, że tak. Do Sengi mamy około 150 km, a paliwa na około 200 km. Samochód w trasie pali między 7, a 8 litrów, a rezerwa przed tankowaniem jeszcze nie migała, więc nie powinno być źle. Przez następne 40 kilometrów jedziemy drogą, którą już jechaliśmy, a dalej to już niewiadoma. Następnie 15 kilometrów tak jak przeczuwaliśmy jest szuter. Zaskoczenie, że jest równo i można nim nieźle pędzić, ale niestety często zwalniamy, bo nie chcemy kurzyć motocyklistów, rowerzystów czy pieszych. W jednej wiosce kręcimy film z przejazdu. Zauważamy, że część osób zwraca na nas uwagę, ale uśmiechają się i machają do nas. Gdy docieramy ponownie do asfaltowej drogi to po około 2 kilometrach skręcamy w lewo do miejsca, które nam polecił Franciwell, ale najpierw musimy przedrzeć się przez rynek. Droga prowadzi przez dość spore targowisko, a ludzie niespiesznie schodzą z drogi. Przez chwilę zastanawiamy się czy na pewno dobrze jedziemy.

04.jpg


„Kungoni Centre Of Culture And Art” – to ciekawe miejsce, w którym przewodnik opowiada nam o historii i kulturze tej części Afryki. Za bilet do muzeum oraz żabę z drewna, która będzie doskonałym prezentem dla naszego starszego syna Piotra płacimy w sumie 20 dolarów. Cały kompleks to jeszcze m. in. kościół, ogród, szpital, szkoła. Co ciekawe od głównej trasy to około kilometr drogi gdzie trzeba się przedrzeć najpierw przez wspomniane targowisko, a potem jest dość stromy podjazd, po dziurawym klepisku. Po powrocie do auta spotykamy starsze małżeństwo z córką, którzy mieszkali w tym samym hoteliku co my nad jeziorem. Okazuje się, że są z Holandii i zostają w tym miejscu na noc.

05.jpg


06.jpg


07.jpg


Tuż przed południem wracamy na główną drogę, do Sengi mamy około 85 kilometrów. Po drodze w dwóch miejscach na drodze usypane są niewielkie kupki piachu i pełno dzieci machających gałęziami. W obu przypadkach mocno zwalniamy, ale nie zatrzymujemy się, ku chyba wielkiemu rozgoryczeniu dzieci. Mamy też pierwszą poważniejszą kontrolę policji, oczywiście w bardzo przyjaznej atmosferze, ale po raz pierwszy wołają od nas dokumenty auta i prawo jazdy. Gdy zostaje nam około 25 kilometrów docieramy do większej miejscowości o nazwie Salima. Na stacji paliw można płacić kartą, obok jest bankomat, gdzie od razu wyciągamy gotówkę oraz market gdzie za jakieś drobne uzbierane po różnych zakamarkach auta chcę kupić dwa piwa. Niestety jest to dzielnica muzułmańska, więc alkoholu nie ma. Podobne przygody z zakupem piwa mieliśmy w czerwcu na przedmieściach Skopje. Po wyjściu gotówkę przeznaczoną na piwo oddaje niepełnosprawnemu żebrakowi. Piwo udaje nam się kupić chyba za trzecim razem gdy wyjeżdżamy z miasteczka.

:piwo:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60421
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.02.2025 16:58

ziemniak napisał(a):Przy wyjeździe Kasia próbuje zrobić zdjęcie dwóm paniom jak idą wśród pięknych kwiatów. Niestety odwracają się przodem i jedna z nich ma do nas pretensje, że ona głoduje, a my robimy jej zdjęcia. Mamy mieszane uczucia, bo zdecydowanie nie wyglądała jakby głodowała.

Zawsze mam problem, żeby kogoś na miejscu sfotografować - po prostu brak mi niezbędnej ku temu śmiałości - i również staram się to robić w taki sam sposób. Czasem też staram się, żeby interesujące postaci znalazły się w tle, podczas gdy niby to kieruję obiektyw na coś lub kogoś innego...

Pozdrawiam,
Wojtek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 09.02.2025 17:47

ziemniak napisał(a):Na stacji paliw można płacić kartą, obok jest bankomat, gdzie od razu wyciągamy gotówkę oraz market gdzie za jakieś drobne uzbierane po różnych zakamarkach auta chcę kupić dwa piwa. Niestety jest to dzielnica muzułmańska, więc alkoholu nie ma. Podobne przygody z zakupem piwa mieliśmy w czerwcu na przedmieściach Skopje. Po wyjściu gotówkę przeznaczoną na piwo oddaje niepełnosprawnemu żebrakowi. Piwo udaje nam się kupić chyba za trzecim razem gdy wyjeżdżamy z miasteczka.

Trudności z zakupem piwa (więcej niż 3,5%) można mieć nawet w Sztokholmie ;) Dobrze, że w końcu się Wam udało :mg: :piwo:

Piękne jest to zdjęcie ze śniadaniem nad brzegiem jeziora :hearts:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3183
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 10.02.2025 18:37

Bardzo dziękuję za zaspokojenie mojej ciekawości :) . Świetna pamiątka :tak:
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1388
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 13.02.2025 18:12

Franz napisał(a):Zawsze mam problem, żeby kogoś na miejscu sfotografować - po prostu brak mi niezbędnej ku temu śmiałości - i również staram się to robić w taki sam sposób. Czasem też staram się, żeby interesujące postaci znalazły się w tle, podczas gdy niby to kieruję obiektyw na coś lub kogoś innego...


My mamy podobnie, ale głównie z tego względu, że nawet jeśli ktoś chce żeby mu zrobić zdjęcie to my niekoniecznie chcemy aby w "pełnej okazałości" było widać jego wizerunek.

maslinka napisał(a):Trudności z zakupem piwa (więcej niż 3,5%) można mieć nawet w Sztokholmie ;) Dobrze, że w końcu się Wam udało :mg: :piwo: (...)


Pamiętam jak kupiłem to wyśmienite piwo 2,8% i zapytałem sprzedawcy czy można pić na ulicy. Minę miał tak zdegustowaną jakbym zapytał się czy mogę sikać na środku ulicy. W drugą stronę w Macedonii śmiali się do rozpuku gdy zapytałem o picie piwa na ulicy.

wiola2012 napisał(a):Bardzo dziękuję za zaspokojenie mojej ciekawości :) . Świetna pamiątka :tak:


Dziękuje :przytul: pływa już część mieszkańców, reszta czeka ;)
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1388
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 13.02.2025 18:20

Filmy







:hut:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60421
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.02.2025 17:14

Pieszy ma pierwszeństwo...

Pozdrawiam,
Wojtek
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1388
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 15.02.2025 22:19

Wizyta w Malawi spowodowała też pewne zmiany w moim małym Malawi. Zmieniłem wystrój i część obsady. Zrezygnowałem z pokrywy, akwarium przykryte jest szybami nakrywowymi, na których stoją kwiatki, belki z oświetleniem leżą luźno na nich co wieczorem daje przyjemny efekt w pokoju w postaci półmroku.

Z ciekawostek to tło i elementy dekoracyjne wykonane są ze styropianu, a akwarium jest niesamowicie energooszczędne. Za filtrację odpowiada pompa obiegowa ukryta za tłem, która pobiera ok. 10 W, a oświetlenie to moduły ledowe, które w "godzinach szczytu" pobierają ok. 20 W. Oświetleniem steruje moduł, który steruje poszczególnymi modułami i część z nich włącza płynnie o 6:45 i do wieczora jest na 5% mocy. Od ok. 19 do 21 jest pełna moc - od 15 do 75% w zależności od położenia i barwy. Po tym czasie oświetlenie powoli przygasza i wyłącza się o 23:45 całkowicie.

W tej chwili pływa część obsady, te brązowe naloty wkrótce zamienią się w piękną zieloną łąkę.

akwa1.jpg


W akwarium tymczasowym czekają kolejni mieszkańcy.

akwa2.jpg
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60421
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.02.2025 17:45

ziemniak napisał(a):W akwarium tymczasowym czekają kolejni mieszkańcy.

Spokojnie zastępuje telewizor...

Pozdrawiam,
Wojtek
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3183
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 16.02.2025 18:05

ziemniak napisał(a):Wizyta w Malawi spowodowała też pewne zmiany w moim małym Malawi...W tej chwili pływa część obsady, te brązowe naloty wkrótce zamienią się w piękną zieloną łąkę...W akwarium tymczasowym czekają kolejni mieszkańcy.

Świetnie to wszystko już teraz wygląda, a zapewne z łączką będzie super. Mam nadzieję, że pokażesz.
Filmiki z przejazdu przez wioskę w pełni pookazują mentalność jej mieszkanek :mg: .
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19670
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.02.2025 21:18

Franz napisał(a):
ziemniak napisał(a):W akwarium tymczasowym czekają kolejni mieszkańcy.

Spokojnie zastępuje telewizor...


. . . przy okazji zdrowsze - unika się stresów :plusone:


Pozdrawiam
Piotr
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1388
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 16.02.2025 23:33

Zdrowsze też dla portfela patrząc ile zużywa telewizor. Przy okazji nie mam kablówki i naziemnej.

Wiola uwielbiam ten kawałek pokoju. Ciekawostka to, że ktoś może powiedzieć to tylko ryby... ale te ryby doskonale poznają osoby. Ich zachowanie zmienia się w zależności kto pojawi się przed akwarium. Doskonale wiedzą czy to jestem ja, żona, dzieci, czy jeszcze ktoś inny.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3183
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 20.02.2025 23:50

ziemniak napisał(a):. Ciekawostka to, że ktoś może powiedzieć to tylko ryby... ale te ryby doskonale poznają osoby. Ich zachowanie zmienia się w zależności kto pojawi się przed akwarium. Doskonale wiedzą czy to jestem ja, żona, dzieci, czy jeszcze ktoś inny.

No coś Ty! Ryby są ostatnimi stworzeniami, które bym posądzała o nawiązywanie "znajomości" z domownikami :) .
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1388
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 21.02.2025 18:46

Ich ciekawych zachowań jest dużo. Samice najpierw noszą jajka w pysku, a potem młode póki trochę nie podrosną. Trwa to około miesiąca, a w tym czasie samica zazwyczaj nie pobiera pokarmu. Odnośnie rozpoznawania osób, to tak w skrócie jak ja wchodzę do pokoju to zachowują się niczym piranie. Żonę ignorują, tak jakby jej nie było. Jak wchodzą dzieci, szczególnie z towarzystwem to zazwyczaj chowają się. Jak wejdzie starszy syn i zaczyna palcem jeździć po szybie to nieufnie zaczynają podpływać. Jak przychodzą goście to są wycofane, ale z zaciekawieniem podpływają. Przy większej ilości gości zazwyczaj chowają się.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Afryka


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Malawi i Zambia - wrzesień 2024 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone