Makarska, Split, Św. Jura, Hvar i Brać, Imotski, Kravica

ceise napisał(a):zebra--34 oglądając wasze zdjęcia z wycieczki nasuwa mi sie pytanie czy w Makarska cały czas jest zachmurzone niebo?? czy może piekne błękitne:)?by móc sie wygrzewać w sloneczku:)

Nasz pobyt w Makarskiej był podzielony na dwie części.
Jedną było plażowanie, druga zwiedzanie.
Pogoda była przemienna.
Jednego dnia (plażowanie) prażyło słońce,
drugiego dnia (zwiedzanie) było lekko lub bardziej zachmurzone - idealne na wędrówki.
I tak pogoda była co dwa dni, słońce, chmurki, słońce, chmurki ..... przez 10 dni.

czekam na dalszy ciąg ...
super foteczki

a co do pogody to chyba w tym roku była właśnie wyjatkowo kapryśna pogoda, bardzo często do Cro w czerwcu jeździliśmy i zawsze było upalnie i zero kropelki deszczu.

zebra--34
Moglbys podać jakies namiary na kwatery mieszkalne w makarska?[/b]

wogóle to byłabym wdzieczna o podanie np cen czyli wstępy płatne przy zwiedzaniu,rejs statkiem na wyspy itp. itd.Zawsze choć w przybliżeniu pozwoli to przygotować się finansowo na wycieczkę..

A to niespodzianka. Myślałam, że pzeczytam relację jedny tchem a tu okazuje się, że mogę czytać od teraz na bieżąco. Czekam na dalszy ciąg.

Nigdy mnie do Makarskiej nie ciągnęło, wręcz odpychało, ot taki urok. Ale miło zobaczyć te rejony Waszymi oczami.

Wjazd na Jurka rzeczywiście ekstremalny, może kiedyś, może kiedyś...

strowger napisał(a):Na drugi raz zatrzymaj się i niech auto sobie pochodzi na wolnych obrotach. Chodzi o obieg płynu chłodzącego - krąży on po układzie i auto powinno się szybciej schłodzić. Wersja hardcore - włącz ogrzewanie - schłodzi się jeszcze szybciej . Nagrzewnica to jakby dodatkowa chłodnica, jej skuteczność może zaskoczyć w takich ekstremalnych sytuacjach . Wiadomo, trzeba otworzyć wszystkie okna...

Ja w zeszłym roku wspinałem się na tą górkę Polonezem Caro Plus - na szczęście temperatura oscylowała wokół 95 stopni, więc daleko jej było do czerwonego pola - choć wentylator chodził cały czas ..

Dobre rady nie są złe Ale ten Polonez Caro Plus to jest to

zebra--34 napisał(a):Jest jeszcze drugie podobne Czerwone Jezioro. Ale tam niestety jest trudniejszy dostęp.

Może informacje z netu nie były zbyt precyzyjne - dostęp w rozumieniu "obejrzenia i zrobienia zdjęć" czerwonemu jest dużo łatwiejszy niż w przypadku niebieskiego. Podjeżdżasz samochodem pod samo urwisko i oglądasz "studnie". Dostęp w rozumieniu "zamoczenie nóg" jest niemożliwy ze względu właśnie na to, że to nic innego jak duża studnia z pionowymi ścianami.



Jak będziecie tam następnym razem - koniecznie zobaczcie też czerwoną studnie Te małe "krzaczki" na brzegu studni to drzewa - to tak żeby wyobrazić sobie głębokość studni...

Z tą temperaturą wody to miałeś szczęście, że nic poważnego się nie stało. Trochę mnie dziwi że chłodnica nie dawała sobie rady z chłodzeniem, ja nie miałem nigdy takich problemów na sv Jure, temperatura nawet nie drgnęła, stała w jednym miejscu, choć czasem korki były.

Kamika napisał(a):wogóle to byłabym wdzieczna o podanie np cen czyli wstępy płatne przy zwiedzaniu,rejs statkiem na wyspy itp. itd.Zawsze choć w przybliżeniu pozwoli to przygotować się finansowo na wycieczkę..

Z cen to niewiele pamiętam, bo nie przywiązywałem do tego wagi. Jadę zwiedzam i płacę.
Jedynie cenę wycieczki statkiem mogę podać: dorosły 150 Kn, starsza córka 75 Kn, najmłodsza gratis

ceise napisał(a):Moglbys podać jakies namiary na kwatery mieszkalne w makarska?[/b]

Nasza nie była jakaś wyjątkowa, wjeżdżasz do miasta chodzisz, oglądasz i wybierasz. Za radami z forum tak postąpiłem i tak będzie również w tym roku.

typ napisał(a):Może informacje z netu nie były zbyt precyzyjne - dostęp w rozumieniu "obejrzenia i zrobienia zdjęć" czerwonemu jest dużo łatwiejszy niż w przypadku niebieskiego. Podjeżdżasz samochodem pod samo urwisko i oglądasz "studnie". Dostęp w rozumieniu "zamoczenie nóg" jest niemożliwy ze względu właśnie na to, że to nic innego jak duża studnia z pionowymi ścianami.

Faktycznie, info z netu nie było zbyt precyzyjne, zdjęcie robi wrażenie.

typ napisał(a):Jak będziecie tam następnym razem - koniecznie zobaczcie też czerwoną studnie

Może przy wycieczce do Mostaru zahaczymy o Czerwone jezioro

typ napisał(a):Trochę mnie dziwi że chłodnica nie dawała sobie rady z chłodzeniem

Też mnie to zdziwiło, chociaż jazda na pierwszym i drugim biegu pod dość stromą górkę przez kilka kilometrów w samochodzie z czterema osobami może ten ty tak ma



Zostało mi jeszcze kilka zdjęć z Kravicy, niestety internet w domu ostatnio szwankuje. Postaram się wkleić zdjęcia w pracy i zakończyć tą skromną relację.

PS:
Trwają przygotowania do tegorocznego wyjazdu na Pag.

A gdzie dokładnie na Pag i w jakim terminie, pytam bo też będę na Pagu od 10 lipca, a konkretnie w Mandre

Jak się nic nie zmieni, to wyjazd 30 czerwca.
Na razie wiadomo tylko że będzie to wyspa Pag, dokładna lokalizacja - trwa przeglądanie forum.
Wyjazd w ciemno, poszukiwanie kwatery na miejscu.

typ napisał(a):

zebra--34 napisał(a):Jest jeszcze drugie podobne Czerwone Jezioro. Ale tam niestety jest trudniejszy dostęp.

Może informacje z netu nie były zbyt precyzyjne - dostęp w rozumieniu "obejrzenia i zrobienia zdjęć" czerwonemu jest dużo łatwiejszy niż w przypadku niebieskiego. Podjeżdżasz samochodem pod samo urwisko i oglądasz "studnie". Dostęp w rozumieniu "zamoczenie nóg" jest niemożliwy ze względu właśnie na to, że to nic innego jak duża studnia z pionowymi ścianami.



Jak będziecie tam następnym razem - koniecznie zobaczcie też czerwoną studnie Te małe "krzaczki" na brzegu studni to drzewa - to tak żeby wyobrazić sobie głębokość studni...

Z tą temperaturą wody to miałeś szczęście, że nic poważnego się nie stało. Trochę mnie dziwi że chłodnica nie dawała sobie rady z chłodzeniem, ja nie miałem nigdy takich problemów na sv Jure, temperatura nawet nie drgnęła, stała w jednym miejscu, choć czasem korki były.

Za nic w świecie nie podjadę a tym bardziej nie stanę na brzegu urwiska Zdjęcie typa starczy mi w zupełności...

Pojedź, pojedź. Nie musisz wchodzić za murek, tak jak ja to zrobiłem żeby zdjęcie lepiej wyszło. Wystarczy oglądnąć to zza murka
Robi wrażenie a jesteś zupełnie bezpiecznie bo stoisz na asfalcie tuż przy swoim samochodzie....

Tak wygląda ten "murek" a tuż za nim jest "studnia"...

typ napisał(a):

Ciekawe ilu było już odważnych skoczków, bo nie chce mi się wierzyć, że nie było ich w ogóle

Bądź tak dobry i napisz gdzie to dokładnie jest: nr drogi, km lub GPS.