napisał(a) Slonko » 02.09.2003 15:56
Witam wszystkich cro-maniakow, w tym roku bylismy w Chorwacji po raz pierwszy i przed wyjazdem bardzo uwaznie sledzilam wszystkie wypowiedzi na forum. Po powrocie obiecalam opisac nasze wrazenia.
Chorwacja to piekny kraj, wspaniale morze, cudowny kontrast z gorami piekna pogoda i mili ludzie.
Jestesmy turystami tak zwanymi wytrawnymi, zadne biura podrozy, wszystko sami z mapa i przewodnikiem, internetem. Przejechalismy samochodem cale wybrzeze od Dubrovnika po Istrie. Widzielismy wiele miasteczek, czesc wybieralismy uwzgledniajac opinie cro-maniakow , czesc sami, lub na podstawie relacji znajomych.
Stolowalismy sie w restauracjach, sniadania jedlismy we wlasnym zakresie. Noclegi zalatwialismy na miejscu.
80% wynajmowanych pokoi byla bardzo czysta i ladna, zawsze z lazienka i widokiem na morze oraz tarasem, nawet mielismy kilka razy prywatne plaze. Czesto rozmawialismy z gospodarzami (ja mowie troche po Chorwacku), dostawalismy dobre rady, propozycje a nawet wina domowj roboty i rakije. zdazaly sie sytuacje, ze nie hcieli dac na pokoju na jedna noc ale po kilku prosbach zgadzali sie. Najbardziej nerwowa sytuacja byla na Korculi bo do 22.00 nie moglismy znalesc wolnego pokoju ale ostatecznie dostalismy wspanialy apartamen z tarasem na skarpie nad samym morzem za cene pokoju + wino i wode schlodzone w lodowce!!
Jedzenie rzeczywiscie nie jest zbyt wyszukane ale trzeba troche poszukac, sa takie knajpki nazywaja sie KONOBA i tam maja dobre smakolyki miejscowe, np. paski syr, malze, ryby, miesa, ...
Oczywiscie czesciej jedlismy makarony i pizze ale zawsze byly bardzo dobre(ja jestem bardzo wymagajaca w kwestii dobrych makaronow, przyzadzanych z naturalnych skladnikow)
Piwo maja bardzo dobre, Karlovacko, Ozujsko, Osjecko, wszystkie bardzo dobre. Winka wytrawne i deserowe tez bardzo dobre, kupowalismy bezposrednio w winnicahc i w restauracjach, nawet przywiezlismy sobie do domu troche zdobyczy. Dla lubiacych cos slodszego polecam PROSEK.
Zwiedzilismy zarowno miasta turystyczne jak i male miescinki ale turysci sa wszedzie.
Dubrovnik jest bardzo ladny ale wole jego mniejsza namiastke, przecudny Trogir, zwlaszcza noca!!
Polwysep Peljesac jest jednym z piekniejszych a miasto Trstenik to romantyczny zakatek, jednyny w swoim rodzaju, drugiego takiego nie znalezlismy nigdzie dalej. Orebic tez ladny ale brakuje mu czegos, juz za duzo turystow.
Korcula bardzo ladna ale lepiej nie zapuszczac sie do Vela Luki, nie ma po co, a miasta Prizna.. to domek na domku wzdloz ulicy, sami Polacy i Wlosi, nic interesujacego. Lepiej zostac w okolicach miasta Korcula lub pojechac do Lumbardy, jest to miasto liryczne, siedziba artystow a do Korculi blisko i mozna wieczorem wyskoczyc.
Polaczenia promowe z Korculi na Hvar mozliwe tylko przez powrot na lad, jest prom z Korculi do Drvenika a z Drvenika na Hvar. Z Vela Luki prom plynie tylko osobowy a Prom z Korculi do Starego Gradu na Hvarze kosztuje za 2 os i samochod 500kun
Na prom trzeba przyjezdzac z okolo 2h wyprzedzeniem, sa makabryczne koleji, niestety w sezonie to jest wielkie utrudnienie i musielismy zrezygnowac z 2 wysp na koszt ladu.
Bylismy w nieszczesnej omawianej dzsiaj Makarskiej - no coz - to nie jest Chorwacja, to kurort turystyczny dla masowego turysty, nuda, plaza nie przypominajaca chorwackich urokow... ale bedac tam jedna noc trafilismy na wieczor rybacki i mozna bylo najesc sie ryb i owocow morza do woli, przepyszne, smieszna muzyka, dobre mocne drinki w klubach. Pojechalismy tam z mysla aby piatkowy wieczor spedzic tanczac i bawiac sie, niestety dyskoteki - 3 byli puste, wszyscy przechadzali sie po raz 10 000 tymi samymi deptakiami pijac kole, jedzac hamburgera i ogladajac szmire na straganach. Jak ktos jedzie do Makarskiej to proponuje Mielno, blizej i moze taniej, np. hamburgery nie sa po 10pln !!
Ludzie, trzeba miec swiadomosc miejsca do ktorego sie jedzie, trzeba troche poczytac, popytac, lenistwo nie poplaca przy organizowaniu wakacji.
No dobrze ale dalej pojechalismy w okolice Splitu - miasto przemyslowe, odradzam zaglebianie sie, malo do zwiedzania, 30km dalej jest Trogir i tu polecam zatrzymac sie na kilka chwil a smakoszom morskich specjalow polecam trogirskie knajpki, daja pyszne duze porcje rybek, kalmarow, malz, osmiorniczek!!!! ale trzeba przejsc sie blizej srodka starowki niz szukac przy porcie.
Kilka razy czytalam o polwyspie/wyspie Murter i pojechalismy tam, nic ciekawego, sam Murter zadna rewelacja. Zatrzymalismy sie w Betinie, bylo bardzo milo. Ogladalismy miejscowe rozgrywki w pilke wodna, to sport narodowy, impreza warta zobaczenia.
Polwysep w okolicach Zadaru, slyszalam duzo dobrego o miasteczkach Nin, Privlaka, Zaton ale nam sie absolutnie nie podobalo ze wzgledow krajobrazowych. Pojechalismy wiec na Pag i to jest to, totalne zaskoczenie, wspaniale widoki, male miasteczka...
Dla milosnikow Niemieckiej turystyki polecam Rab, bardzo ladna wyspa ale ci Niemcy!!!!
Oj i bym zapomniala, wodospady KRKA - oj rozczarowanie, byla kapiel w wodospadzie ale to nie to czego oczekiwalismy.
Podsumowujac, wspaniale wakacje, duzo zobaczylismy, poznalismy milych ludzi, naladowalismy baterie od sloneczka, pokapalismy sie w pieknym morzu, poznallismy troche historii, sa piekne zdjecia ale swiat jest pelen uroczych miejsc i trzeba je dokrywac wiec za rok do Chorwacji nie pojedziemy, teraz amamy ochote na traperski wyjazd do Ameryki Poludniowej i juz dzisiaj zaczynamy zbierac pieniazki.
A wszystkim cro-maniakom dziekuje za podpowiedzi i opinie ale doradzam aby wybrali sie gdzie indziej, odkryc inne zaczarowane miejsca bo swiat na Chorwacji sie nie konczy choc ladna jest to prawda!
[/list]