Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

[CROnika II] Makarska Riwiera + Korcula 2016

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 02.03.2017 11:50

Z Pupnatską to już wiesz, że mieliśmy podobne zdanie :roll:
Ale pocieszyłaś mnie, że nie było sensu jechać na Orlandušę ;)
krzyswerm
Croentuzjasta
Posty: 164
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzyswerm » 02.03.2017 12:33

Witam,
śledzę Twoją relację uważnie, bo w czerwcu wybieram się na Korczulę.
Wrócę do:
beatabm napisał(a):co do tej oleistej wody: takie wrażenie powstaje gdy w dnie są malutkie źródełka słodkiej wody, ona wydostając się zanim zmiesza się ze słoną sprawia wrażenie nieostrości, oleistości, różnica gęstości.
A kot - gigant...on Wam pół obiadu zjadł??? :D

Tak dzieje się też wtedy gdy spotykają się masy wody o różnej temperaturze i co za tym idzie różnej gęstości - jak się mieszają to powstaje wrażenie opalizacji czy coś w ten deseń.
Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg.
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 02.03.2017 12:34

CROnikiCROpka napisał(a):W sumie to trochę teraz żałuję, że na Bratinją nie dotarliśmy (skoro już się tam dowlekliśmy). Choć i tak mam wrażenie, że długość drogi i jej jakość są niewspółmierne do efektu zastanego na miejscu. Korcula ma dużo piękniejsze plaże do zaoferowania (i z lepszym dojazdem) :wink:

pokażę je w kolejnym odcinku :mrgreen:


pokazuje, pokazuj, czekamy :lol:

a gdy tak zestawisz Makarską i Korczulę i gdybyś tak miała jeden wybór, to co? Korczula? :lol:
lkemot
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 149
Dołączył(a): 14.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) lkemot » 02.03.2017 13:12

Cena 470 kun za 2 osoby nie mała, możesz napisać co zamawialiście - nie to, żebym zaglądał do garnka... :D, ale będę w Lumbardzie od 10 lipca i też planowałem odwiedzić Belin.

Jeszcze jak byś mogła napisać ile płaciliście za pekę ?
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 02.03.2017 13:22

CROnikiCROpka napisał(a):Najpierw udaje się nam zaobserwować samolot z Lumbardy do Jelsy. Super sprawa, tylko drogo :(

Zawsze mi się podobały starty i lądowania hydroplanów oglądane w telewizji i wspominam przy okazji serial dla młodzieży "Niebezpieczna zatoka", który oglądało się na przełomie lat 80-tych i 90-tych ;)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 02.03.2017 17:20

tyniolek napisał(a):Z Pupnatską to już wiesz, że mieliśmy podobne zdanie :roll:
Ale pocieszyłaś mnie, że nie było sensu jechać na Orlandušę ;)


Absolutnie nie ma sensu na nią jechać. Myśmy jeszcze porysowali auto o krzaki, jak było wąsko, także wypad nam się czkawką odbił. :roll:


krzyswerm napisał(a):Witam,
śledzę Twoją relację uważnie, bo w czerwcu wybieram się na Korczulę.
Wrócę do:
beatabm napisał(a):co do tej oleistej wody: takie wrażenie powstaje gdy w dnie są malutkie źródełka słodkiej wody, ona wydostając się zanim zmiesza się ze słoną sprawia wrażenie nieostrości, oleistości, różnica gęstości.
A kot - gigant...on Wam pół obiadu zjadł??? :D

Tak dzieje się też wtedy gdy spotykają się masy wody o różnej temperaturze i co za tym idzie różnej gęstości - jak się mieszają to powstaje wrażenie opalizacji czy coś w ten deseń.
Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg.


Ciesze się, że tu zaglądasz :) Dzięki za wyjaśnienie dot. wody. Myślę, że to najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie, że woda miała różną temperaturę i dlatego powstały takie "oleiste" naloty.


CroAna napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):W sumie to trochę teraz żałuję, że na Bratinją nie dotarliśmy (skoro już się tam dowlekliśmy). Choć i tak mam wrażenie, że długość drogi i jej jakość są niewspółmierne do efektu zastanego na miejscu. Korcula ma dużo piękniejsze plaże do zaoferowania (i z lepszym dojazdem) :wink:

pokażę je w kolejnym odcinku :mrgreen:


pokazuje, pokazuj, czekamy :lol:

a gdy tak zestawisz Makarską i Korczulę i gdybyś tak miała jeden wybór, to co? Korczula? :lol:


Na koniec relacji napiszę podsumowanie szczegółowe z plusami i minusami każdego miejsca. Ciężko jest jednoznacznie określić, że Makarska jest be a Korcula super, albo na odwrót. Każde miejsce miało coś, co nas urzekło, każde dało inne możliwości i zaoferowało coś innego dla nas. Na pewno podsumuję wszystko w ostatnim poście :)


lkemot napisał(a):Cena 470 kun za 2 osoby nie mała, możesz napisać co zamawialiście - nie to, żebym zaglądał do garnka... :D, ale będę w Lumbardzie od 10 lipca i też planowałem odwiedzić Belin.

Jeszcze jak byś mogła napisać ile płaciliście za pekę ?


Jasne, że mogę napisać. Jako CROnikarka mam skitrany rachunek z Belina :mrgreen:

Zatem:
:arrow: 4 x sok mały - 60 kun
:arrow: blitwa - 15 kun
:arrow: frytki - 15 kun
:arrow: kozice na korculanski (cholera, nie pamiętam co to było) - 70 kun
:arrow: jagnięcina z grila - 75 kun
:arrow: plata a'la Belin (talerz przystawek, wędliny, sery, pasty) - 100 kun
:arrow: kalmary z grilla - 135 kun

Dodatkowo na zdjęciu jestem z winem, a na rachunku wina nie ma, więc nie wiem.

A o pece napiszę w kolejnym odcinku ;) do tego czasu muszę wygrzebać rachunek...


Trajgul napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):Najpierw udaje się nam zaobserwować samolot z Lumbardy do Jelsy. Super sprawa, tylko drogo :(

Zawsze mi się podobały starty i lądowania hydroplanów oglądane w telewizji i wspominam przy okazji serial dla młodzieży "Niebezpieczna zatoka", który oglądało się na przełomie lat 80-tych i 90-tych ;)


Lumbarda to super miejsce do oglądania jak one startują i lądują. Teraz będziemy w Jelsie, więc liczę, że też się napatrzymy :)
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 02.03.2017 17:30

nie zbieram rachunków...za to mam zeszyt co z czym i za ile 8O tylko w sumie nie wiem po co go mam...nie zaglądam do niego po wakacjach :mrgreen:
andy1959
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 08.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) andy1959 » 03.03.2017 08:26

W Belinie jedliśmy trzy razy ( 2012,2013 i 2015). Peka dla dwóch osób kosztowała w 2015 220 Kn .Niestety w porównaniu do poprzedniej wizyty wyszliśmy rozczarowani.
Peka była dużo gorsza niż poprzednio. Pozostałe dania ok.. Jestem ciekaw jak oceni to CROniCROpka.
lkemot
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 149
Dołączył(a): 14.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) lkemot » 03.03.2017 08:45

Mieliście duże zamówienie obiadowe :wink:.
Poszczególne ceny nie są takie złe, kalmary dosyć drogie - ale cóż..., jesteśmy na wakacjach
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 03.03.2017 09:31

słoma79 napisał(a):nie zbieram rachunków...za to mam zeszyt co z czym i za ile 8O tylko w sumie nie wiem po co go mam...nie zaglądam do niego po wakacjach :mrgreen:


Ja zbieram rachunki i zaglądam tylko w celu pisania relacji, nie podliczam kosztów ile wydałam i nie analizuję dlaczego tak dużo :mrgreen: Chyba, że w relacji ktoś poprosi. :wink:


andy1959 napisał(a):W Belinie jedliśmy trzy razy ( 2012,2013 i 2015). Peka dla dwóch osób kosztowała w 2015 220 Kn .Niestety w porównaniu do poprzedniej wizyty wyszliśmy rozczarowani.
Peka była dużo gorsza niż poprzednio. Pozostałe dania ok.. Jestem ciekaw jak oceni to CROniCROpka.


Skupię się na wątku kulinarnym w kolejnym odcinku :)


lkemot napisał(a):Mieliście duże zamówienie obiadowe :wink:.
Poszczególne ceny nie są takie złe, kalmary dosyć drogie - ale cóż..., jesteśmy na wakacjach


Fakt, sporo zamówiliśmy. Nie wszystko zjedzone w 100% do końca. Tak naprawdę to w ciągu dnia, poza 2 kanapkami na śniadanie, te obiady w knajpach to nasz pierwszy i ostatni porządny posiłek. Stąd się może wydawać, że dużo jemy :lol:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 03.03.2017 15:16

CROnikiCROpka napisał(a):
słoma79 napisał(a):nie zbieram rachunków...za to mam zeszyt co z czym i za ile 8O tylko w sumie nie wiem po co go mam...nie zaglądam do niego po wakacjach :mrgreen:


Ja zbieram rachunki i zaglądam tylko w celu pisania relacji, nie podliczam kosztów ile wydałam i nie analizuję dlaczego tak dużo :mrgreen: Chyba, że w relacji ktoś poprosi. :wink:



Ja zbieram rachunki a potem wprowadzam je wszystkie do excela i porównuję z ustalonym wcześniej budżetem 8O :oops:
Cóż, od lat pracuję jako analityk finansowy, kontrola finansów wdarła się również do życia prywatnego ;)
W każdym razie zawsze mieszczę się w budżecie, ewentualne odchylenia to jakieś kilkaset zł ;)
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 03.03.2017 23:10

Magda O. napisał(a): ewentualne odchylenia to jakieś kilkaset zł ;)

A to może być 10-20% budżetu, więc pomyłka wcale nie mała ;)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 04.03.2017 17:40

Magda O. napisał(a):Ja zbieram rachunki a potem wprowadzam je wszystkie do excela i porównuję z ustalonym wcześniej budżetem 8O :oops:


Łooo no to mnie przebiłaś :D Ja po wakacjach wolę nie patrzeć ile wydałam. Ale w zasadzie też nie planujemy budżetu jako takiego. Szacujemy ogólnie ile nam potrzeba, czyli paliwo + apartamenty + jedzenie + knajpy + atrakcje, i mamy specjalną wyjazdową kopertkę :wink: i zawsze coś nam w niej zostaje po powrocie i przekładamy to na kolejny rok. Pytanie, czy my nie szalejemy, czy kopertka zawsze z dużym zapasem :lol:
krasiu666
Cromaniak
Posty: 830
Dołączył(a): 08.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) krasiu666 » 04.03.2017 18:09

CROnikiCROpka napisał(a):
Magda O. napisał(a):Ja zbieram rachunki a potem wprowadzam je wszystkie do excela i porównuję z ustalonym wcześniej budżetem 8O :oops:


Łooo no to mnie przebiłaś :D Ja po wakacjach wolę nie patrzeć ile wydałam. Ale w zasadzie też nie planujemy budżetu jako takiego. Szacujemy ogólnie ile nam potrzeba, czyli paliwo + apartamenty + jedzenie + knajpy + atrakcje, i mamy specjalną wyjazdową kopertkę :wink: i zawsze coś nam w niej zostaje po powrocie i przekładamy to na kolejny rok. Pytanie, czy my nie szalejemy, czy kopertka zawsze z dużym zapasem :lol:

To i jak u mnie ja mam specjalne konto w ing tak zwane" wakacyjne" i co tydzień mam ustalony przelew symboliczny na nie. Dlaczego konto bo słoik i kopertę łatwo opróżnić, a do konta nie brałem karty tylko mogę robić przelewy i co wakacje robię przelew na konto z kartą do ściany.
Zazwyczaj starcza.
Złotówka do złotówki i się uzbiera. Ja na to mówię trzeba małą łyżeczką.
Polecam wszystkim fundusz wakacyjny.
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 04.03.2017 18:20

krasiu666 napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):
Magda O. napisał(a):Ja zbieram rachunki a potem wprowadzam je wszystkie do excela i porównuję z ustalonym wcześniej budżetem 8O :oops:


Łooo no to mnie przebiłaś :D Ja po wakacjach wolę nie patrzeć ile wydałam. Ale w zasadzie też nie planujemy budżetu jako takiego. Szacujemy ogólnie ile nam potrzeba, czyli paliwo + apartamenty + jedzenie + knajpy + atrakcje, i mamy specjalną wyjazdową kopertkę :wink: i zawsze coś nam w niej zostaje po powrocie i przekładamy to na kolejny rok. Pytanie, czy my nie szalejemy, czy kopertka zawsze z dużym zapasem :lol:

To i jak u mnie ja mam specjalne konto w ing tak zwane" wakacyjne" i co tydzień mam ustalony przelew symboliczny na nie. Dlaczego konto bo słoik i kopertę łatwo opróżnić, a do konta nie brałem karty tylko mogę robić przelewy i co wakacje robię przelew na konto z kartą do ściany.
Zazwyczaj starcza.
Złotówka do złotówki i się uzbiera. Ja na to mówię trzeba małą łyżeczką.
Polecam wszystkim fundusz wakacyjny.


Bardzo ciekawe rozwiązanie. Jeśli to nie tajemnica i zbyt duża ingerencja w Twoją prywatność, to o jakich kwotach przelewów symbolicznych mówimy? Ciekawa jestem ile jesteś w stanie uzbierać w taki sposób :)

My się już do naszej skarbonki i kopertki przyzwyczailiśmy, ale wiadomo - w banku trzymać bezpieczniej, więc może się zainspiruję Twoim pomysłem :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
[CROnika II] Makarska Riwiera + Korcula 2016 - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone