Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

[CROnika II] Makarska Riwiera + Korcula 2016

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 18.02.2017 16:03

Dawaj mi tu szybko Korčulkę :hearts: , nie chcę już tak długo czekać na odcinki :oczko_usmiech:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 18.02.2017 16:10

tyniolek napisał(a):Dawaj mi tu szybko Korčulkę :hearts: , nie chcę już tak długo czekać na odcinki :oczko_usmiech:


Ktoś tu jest w gorącej wodzie company :lol:
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1081
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 20.02.2017 10:46

CROnikiCROpka napisał(a):oj popływałoby się tam… Da radę tam w ogóle dostać się lądem?

oczywiście, choć nie bez wysiłku :wink:
nasz-pierwszy-raz-brela-i-mlini-2012-t39215-555.html (dzień 3)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 20.02.2017 11:36

Kasia i Krzyś napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):oj popływałoby się tam… Da radę tam w ogóle dostać się lądem?

oczywiście, choć nie bez wysiłku :wink:
nasz-pierwszy-raz-brela-i-mlini-2012-t39215-555.html (dzień 3)



8O czyli jednak. Myślałam, że tylko drogą morską się da.

Szacun, że tam dotarliście z buta! :)
figusek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 907
Dołączył(a): 11.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) figusek » 20.02.2017 21:22

tyniolek napisał(a):Dawaj mi tu szybko Korčulkę :hearts: , nie chcę już tak długo czekać na odcinki :oczko_usmiech:

Podpisuję się pod tym!
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 20.02.2017 23:38

figusek napisał(a):
tyniolek napisał(a):Dawaj mi tu szybko Korčulkę :hearts: , nie chcę już tak długo czekać na odcinki :oczko_usmiech:

Podpisuję się pod tym!


Przecież Makarska Riwiera też jest ładna i warta pooglądania :wink:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 21.02.2017 08:32

CROnikiCROpka napisał(a):
figusek napisał(a):
tyniolek napisał(a):Dawaj mi tu szybko Korčulkę :hearts: , nie chcę już tak długo czekać na odcinki :oczko_usmiech:

Podpisuję się pod tym!


Przecież Makarska Riwiera też jest ładna i warta pooglądania :wink:


Taaaaak.... ale już chcemy Korčulkę. :D
lkemot
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 149
Dołączył(a): 14.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) lkemot » 21.02.2017 08:55

Ja tez chcę, ja też......
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 21.02.2017 09:47

Dobrze Kochani, dziś się przeniesiemy na Korculę :)
janka.mik.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1437
Dołączył(a): 20.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) janka.mik. » 21.02.2017 18:16

No i fajnie :lol: czekamy :lol:
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 21.02.2017 19:28

CROnikiCROpka napisał(a):Dobrze Kochani, dziś się przeniesiemy na Korculę :)


...się doczekałem :wink:
Jestem ciekaw tej Zavalaticy

Pozdrawiam
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 21.02.2017 19:38

Rafał78 napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):Dobrze Kochani, dziś się przeniesiemy na Korculę :)


...się doczekałem :wink:
Jestem ciekaw tej Zavalaticy

Pozdrawiam



Właśnie jestem w trakcie tworzenia odcinka :)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 21.02.2017 21:40

CZĘŚĆ XIV. Zmiana lokalizacji – żegnaj lądzie, witaj wyspo



Nadszedł dzień wyjazdu z Baskiej Vody i udania się na kolejną część naszego urlopu. Przebieram nóżkami, bo przecież jedziemy na moją wymarzoną wyspę. :hut:


Jeszcze tylko ostatnie pakowanie, sprzątanie, zniesienie bagaży do auta, pożegnanie z właścicielami (swoją drogą przemili ludzie, cudowny apartament, jeśli ktoś chce namiary to z chęcią dam i będę ich gorąco polecać!) i ruszamy. Jest równo 8:30 a przed nami ok. 130 km do celu :)


Zdecydowaliśmy się na jazdę Jadranką, żeby popodziwiać widoki. Nigdzie nam się nie spieszy, jesteśmy na wakacjach, a pogoda sprzyja jeździe, bo słonko świeci, ale nie jest ostre, lekko jakby za mgłą, także dobra pogoda na robienie km :)

Obrazek

Obrazek


Po drodze najważniejszy dla mnie punkt trasy, rok temu się tam nie zatrzymaliśmy, więc teraz nadrabiamy.

Obrazek


Nie było łatwo wybrać ten jeden, jedyny stragan (szczególnie, że wszystkie wyglądają tak samo), ale w końcu padło na ten ze zdjęcia. I to był fart, bo Pani Sprzedawczyni młoda, miła, mówiąca po angielsku, także pogawędziliśmy sobie, popróbowaliśmy, zakupy zrobione, kuny zostawione – można jechać dalej :) Oczywiście obiecuję sobie, że wracając z Korculi będę chciała się tu ponownie zatrzymać na kolejny shopping :mrgreen:


Jedziemy dalej. Już za chwilkę będzie mój ukochany Peljesac :hearts:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na granicy (każdej) oczywiście tylko machnięcie ręką :papa: i jedźcie dalej.


I wreszcie jest on, monumentalny, wspaniały, cudowny Półwysep! :hearts:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Mury – rok temu zdobyte :)

Obrazek

Obrazek


Byliśmy też ciekawi, jak odbudowuje się roślinność Półwyspu. Przyroda sobie radzi, a z czym sobie nie poradzi, zostanie wycięte. Chorwaci prowadzili wycinkę, droga z ruchem wahadłowym na wysokości Trstenika. Dobrze, że wycinają suche, spalone drzewa. Gdyby przyszła burza i jakiś piorun strzelił, to mogłaby być powtórka z rozrywki, więc lepiej dmuchać na zimne.

Obrazek

Obrazek


Mnie jednak ciekawił najbardziej widok na Orebic. Co, jak co, ale uroku temu widokowi nie można odmówić :hearts:

Obrazek

Obrazek


A skoro już jesteśmy w Orebicu, to kierujemy się w stronę portu. Ustawiamy się w kolejce o godzinie 12:00. Przed nami z 15 aut, a do odpłynięcia promu mamy 30 min. Jest parno, duszno, gorąco, czyli po chorwacku :mrgreen:


Idę kupić bilety, a narzeczony zostaje trochę postresować się wjazdem na prom :lol:

Koszt biletów:
:arrow: auto osobowe: 76 kun
:arrow: za osobę: 16 kun


Czas zleciał szybko.


Wreszcie podpływa nasz nowy środek transportu :)

Obrazek


Wjazd na prom? Luzik. Trzy pasy schodzą się w jeden sznur aut i w ten sposób wtaczamy się na pokład.

Obrazek


I płyniemy! :mrgreen: 8)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
moje kochane :hearts:


Na Peljesac się napatrzyłam, teraz trzeba skupić się na naszym punkcie docelowym :arrow: Korcula :hut:

Obrazek

Obrazek
już ją widać :)


Podróż krótka, może nawet trochę za krótka, bo z chęcią popodziwiałabym jeszcze więcej z poziomu wody :wink: ale cóż, już dobijamy do Domince i zaraz postawimy koła na Korculi :hut:

Obrazek



Dorzucam filmik z przeprawy promowej. Tam można podpatrzeć więcej fajnych widoczków :oczko_usmiech:






No dobrze, mamy Korculę, ale gdzie konkretnie się ulokujemy? Apartament mamy zarezerwowany w mieścince/wiosce Zavalatica. To osada położona w zatoce, niedaleko plaży Zitna. GPS ustawiony, więc jedziemy.


Jedziemy i zachwycamy się :hearts:


Tak się zachwycałam, że zapomniałam robić zdjęć :roll:mam tylko filmik z GoPro, więc wrzucam powycinane kadry

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
interesować nas na razie będzie miejscowość Cara, bo w niej zjeżdżamy do Zavalaticy, zatem jeszcze 21 km


Droga super, nowa, dookoła zielono – jesteśmy w dobrym miejscu :hearts:


Szybko dojeżdżamy do Zavalaticy. Apartament mniej więcej wiem, gdzie się znajduje (wygooglowane 8) ), więc trafiamy bez problemu. Cicho, głucho, ale idę.

Wita mnie właściciel. Nie mówi po angielsku, ale jakoś się dogadujemy. Pokazuje mi apartament – wszystko się zgadza (100% jak na zdjęciach w Internecie), ale okazuje się, że nie możemy jeszcze wnieść bagaży, bo nie wszystko jest gotowe (trzeba posłać łóżka). On nie umie, a żona pojechała po zakupy i jak wróci, to nam ogarnie wszystko na tip top. Prosi nas o godzinę cierpliwości.

Ok, ne ma problema. Musimy się przyzwyczaić do tego wyspiarskiego stylu życia.


Potem okazało się, że żona pisała nam email i prosiła, żebyśmy byli około 16:00, ale ja na urlopie na maila nie wchodzę, więc nie widziałam tej wiadomości.


Trudno, idziemy na rekonesans. Jak ja to zrobiłam, to nie wiem, ale nie mam ani jednej foty z pierwszego spaceru po Zavalaticy :roll:


W każdym razie pierwsze wrażenia:
- osada niewielka
- cisza, spokój
- mało ludzi, albo taka pora, że mało ludzi
- jeden sklep (i to tak średnio zaopatrzony)
- dwie knajpki (jedna zamknięta w ciągu dnia i otwierana po południu, druga otwarta cały czas)
- woda w zatoczce czysta, masa łódeczek


Ogólnie rzecz ujmując duży kontrast w stosunku do B.V. :mrgreen: Przeżywamy więc lekki szok – trzeba się będzie przyzwyczaić :)


Zavalaticę można obejść w 30 minut i to też tylko dlatego, że nie ma schodków, tylko uliczkami trzeba latać dookoła. Co niestety będzie trochę wkurzać :evil:


Wracamy do apartamentu, nie ukrywamy, że fajnie by było już wskoczyć pod prysznic. Na szczęście wszystko już gotowe, więc zaczynamy nosić graty. Ja się rozliczam z właścicielami (nie lubię z tym zwlekać), daję dowody i biorę się za walizy.


Właściciele są trochę zdziwieni, że jesteśmy we dwoje, bo apartament 4-osobowy, ale co tam – kasa się zgadza, więc nie ma o czym dyskutować :wink:


Tak wyglądało nasze mieszkanko (zdjęcia z dnia ostatniego):

Obrazek
miejsca parkingowe, to jeszcze było fajne, bo przodem auta stało się pod wiatą, a tam asfalt był na równo wylany, bez spadku – przywłaszczyliśmy sobie je, bo było najlepsze

Obrazek
ale to miejsce parkingowe już fajne nie było, zdjęcie nie oddaje tego kąta nachylenia, ale klocki drewniane nie stoją tam bez powodu…

Obrazek
wejście do budynku

Obrazek
potem schodkami na górę

Obrazek
po wejściu na górę mamy wejścia do dwóch apartamentów, otwarte drzwi są do nas

Obrazek
przedpokój

Obrazek
kuchnia, wszystkie potrzebne sprzęty i naczynia były

Obrazek
stół w kuchni

Obrazek
schowek przy kuchni, super miejsce na odstawienie walizek

Obrazek
łazienka

Obrazek
nasza sypialnia, łóżko wygodne

Obrazek
nasza sypialnia, szafa dość stara i lekko zacinały się drzwi przesuwane

Obrazek
nasza sypialnia

Obrazek
druga sypialnia

Obrazek
druga sypialnia


I gwiazda apartamentu – BALKON :hearts:

Obrazek
duży, długi, szeroki, masa miejsca na suszenie rzeczy po plażowaniu

Obrazek


A teraz główny powód, dla którego wybrałam ten apartament – WIDOK Z TARASU :hearts:

Obrazek

Obrazek


To teraz już chyba wszyscy rozumieją mój wybór :hearts:


Nie jesteśmy jakoś specjalnie padnięci po podróży, więc obmyślamy plan na resztę dnia. Wiemy, co chcemy robić jutro, więc wiemy też co musimy zrobić dziś. Zatem kierunek :arrow: Vela Luka :)


Droga z Zavalaticy do Cary jest bardzo malownicza:

Obrazek

Obrazek
wszędzie winogrona, same ogromne kiście wiszą na gałęziach


Po Korculi jeździ się super, więc szybko docieramy na miejsce.


Vela Luka? Hmmm… ogromnego wrażenia na nas nie zrobiła, ale podczas naszego pobytu na Korculi kilkukrotnie się tam pojawimy :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wiecie, jak tak teraz patrzę na zdjęcia, to Vela Luka naprawdę od tej pierwszej linii nie prezentuje się źle. Było nam tam całkiem przyjemnie :)


Ok, sprawdziliśmy, co mieliśmy sprawdzić, zrobiliśmy zakupy – wracamy do Zavalaticy. Trzeba zjeść.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
:hearts:


Stawiamy autko na „naszym” miejscu parkingowym (ufff, jak dobrze, że się udało) i idziemy z buta do Konoby Albert. Znajduje się ona po tej samej stronie zatoczki, po której my mieszkamy, więc mamy blisko. Jakieś 8 min wolnym spacerem.

Jesteśmy – a jakże – pierwszymi klientami. Zresztą nie pierwszy i nie ostatni raz podczas wakacji :roll:


Obiad dobry, zamówiliśmy ramsteki, winko oczywiście lokalne. Wszystko dobre i nawet tanio – daliśmy za dwa ramsteki, pół litra wina i sok 215 kun :)


Ale co tam jedzenie, patrzcie jaki widok z tej knajpy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Wydawać by się mogło, że takim optymistycznym akcentem zakończymy ten dzień, ale nie…
.
.
.
.
do późnych godzin nocnych mieliśmy okazję słuchać koncertu na przystani :lol: narzeczony był średnio zadowolony.

Obrazek



A ile dziś przedreptaliśmy?
:arrow: 15 391 kroków
:arrow: łącznie było to 10,95 km
:arrow: spaliliśmy 472 kalorie


:mrgreen:



Co w następnym odcinku?
- lazur
- rejs
- raczek

8)



Do zobaczenia :papa:
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 21.02.2017 21:58

Nareszcie :hearts: jak to do zobaczenia :( dawaj jeszcze :mrgreen:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 22.02.2017 08:28

Korčula :hearts: No czyż to nie jest najpiękniejsza wyspa w Chorwacji? ;)
Stęskniłam się, więc być może ( jak czas pozwoli) odwiedzimy Korčulkę podczas tegorocznego pobytu na Pelješcu.
A na razie powspominam razem z Tobą.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
[CROnika II] Makarska Riwiera + Korcula 2016 - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone