Janusz Bajcer napisał(a):CROnikiCROpka napisał(a):Janusz Bajcer napisał(a):Wrażenia miłe i pozytywne.
A ryba dobra była?
Rybka ma statku "Murter" dobra
Mewom skórka i ości też smakowały
No tak, nasz obiadek to też ich pora obiadowa
Janusz Bajcer napisał(a):CROnikiCROpka napisał(a):Janusz Bajcer napisał(a):Wrażenia miłe i pozytywne.
A ryba dobra była?
Rybka ma statku "Murter" dobra
Mewom skórka i ości też smakowały
CROnikiCROpka napisał(a):Dawigs napisał(a):Późno zasiadam do Twej relacji
Miło było przypomnieć sobie Bled i Baskę Vodę jak i poznać miejsca, w których nas jeszcze nie było
Późno, nie późno - ważne, że jesteś i już będziesz teraz ze mną podróżować
AdamZ napisał(a):Świetny, rozgrzewający film, że o równie pozytywnych zdjęciach nie wspomnę Cieszę się że łagodnie prowadzisz dalej swoją relację wpadając w grudzień, dzięki tym słonecznym widokom jakoś przetrwam do wiosny Przy okazji potwierdziłaś że pomysł na przyszłoroczny wypad do Jelsy z Bolu jest całkiem ciekawy.
Dawigs napisał(a):CROnikiCROpka napisał(a):Dawigs napisał(a):Późno zasiadam do Twej relacji
Miło było przypomnieć sobie Bled i Baskę Vodę jak i poznać miejsca, w których nas jeszcze nie było
Późno, nie późno - ważne, że jesteś i już będziesz teraz ze mną podróżować
Z przyjemnością . Rozglądam się powoli za kolejnym miejscem na wyjazd dla naszej rodzinki i tak trafiłem na inną Twą relację z Orebica
dhmegi napisał(a):Ja byłam na takim rejsie w 2013, tyle że wypływaliśmy z Makarskiej.
Nasz rejs odbywał się statkiem Voga, który mignął mi na którymś z Twoich zdjęć z portu w Bolu (stoi przed Makarskim Jadranem).
Czytając opis statku, którym Wy płynęliście, to Voga ma taki sam klimat, nie to co Bibe czy Makarski Jadran.
Rybka na Vodze również była wyśmienita.
Co do Jelsy, to mamy takie same odczucia. Też mi się bardzo podoba i też mi jej było za mało. Ale nie wszystkie Wasze ścieżki są mi znane. Chodziłam troszkę innymi.
Natomiast plaża Zlatni Rat mi się bardzo spodobała, no ale my nie przechodziliśmy przez "pachnący" lasek, tylko dopłynęliśmy do niej (i wróciliśmy) taksówką wodną. W dniu rejsu nie mieliśmy tak pięknej pogody, ale gdy dopływaliśmy do rogu, to wyszło słońce i wspaniale nam oświetliło wodę wokół cypelka. Ponadto nie było na niej zbyt wielu plażowiczów. Ale najbardziej spodobały mi się wulkaniczne skały, znajdujące się u podstawy tej plaży.
Ten pociąg jest mi nieznany, wydaje mi się, że w 2013 roku nie było takiego środka komunikacji, ale może się mylę.
Jeśli masz ochotę obejrzeć mój filmik z rejsu, Jelsy i Bolu, to zapraszam do relacji z 2013 roku Rejs na wyspy Hvar i Brač.
tyniolek napisał(a):Super wycieczka i przynajmniej upewniłaś się, że Jelsa to dobry wybór na 2017
figusek napisał(a):Nam również najbardziej smakowała ryba, którą podali na Fish Picnicu tuż obok klasyfikuje się dorada z grilla w naszym wykonaniu w Podgorze
janka.mik. napisał(a):Też się rozmarzyłam, a do lata daleko
CROnikiCROpka napisał(a):
Ale dzięki takim widoczkom łatwiej przetrwać
janka.mik. napisał(a):CROnikiCROpka napisał(a):
Ale dzięki takim widoczkom łatwiej przetrwać
Właśnie! Dlatego prosimy o dużo pięknych widoczków
Powrót do Nasze relacje z podróży