Drogi Tomku ciesze sie ze podoba Ci sie moja relacja.
Oczywiscie jest ona jak najbardziej subiektywna, bo to sa moje wrazenia, wiec prosze bierz ja troszke z przymrozeniem oka
Generalnie chcialem w niej zawrzec te wszystkie smieszne scenki co nam sie przytrafily
i mam nadzieje, ze choc troszke mi sie udalo.
w kazdym razie my na miejscu smialismy sie do rozpuku
(mam tylko nadzieje ze teraz nie bedziemy przez to plakac, tak dla rownowagi
:D
Ale teraz juz przechodze do sedna:
Za apartament placilismy 60 Euro za noc, uwarzam, ze to byla naprawde niska cena. Ogladnelismy ponad 10 roznych apartamentow (nie pamietam dokladnie liczby) i oferowali nam gorszy standard, za wyzsze pieniadze.
Najdrozej bylo w Breli gdzie za dwa pokoje 2 osobowe kobieta zawolala w sumie 110 euro (50 za jeden, a 60 za drugi). W pozostalych miastach ceny byly zblizone do tego co my placilismy ok. 70- 80 Euro za noc.
wazna sprawa jest to, ze my chcielismy mieszkac jak najblizej plazy i koniecznie miec taras (i ten plan zrealizowalismy), nie bralismy pod uwage np. imprez. Chodzilo nam o spokoj i cisze.
Podobno im dalej od plazy ceny sa nizsze, tak mi powiedziala jedna wlascicielka, (nie wiem nie sprawdzalem)
Ceny w sklepach byly zblizone do tych w Polsce, moze troszke drozej.
Jesli chodzi o restauracje to wydawalismy ok. 100 kun od osoby za danie, od razu dodam, ze nie chodzilismy od restauracji do restauracji porownywac, cen tylko jak nam sie jakas spodobala to siadalismy i jedlismy, wiec nie wiem na ile Ci to pomoze.
Mielismy troszke jedzenia z Polski, ale nie za duzo.
Oczywiscie alkohol w sklepie jest tanszy niz w lokalu.
Najlepiej porozmawiac na ten temat z wlascicielem apartamentu w ktorym zamieszkacie, na pewno sprzeda wam taniej ( a moze dostaniecie w prezencie
Teraz moje rady
(ale nie takie jak gozdzikowa
:D
Bardzo dobrze, ze planujecie jechac w ciemno po pierwsze omijacie posrednika, przez co jest taniej, po drugie nie zawsze ten lokal ktory widzicie na zdjeciach spelni wasze oczekiwania w rzeczywistosci podam przyklad:
lokal super z basenem Wi-Fi, TV Sat itd. ale zaraz nad nim biegnie droga, wiec spokojne noce juz nie sa takie spokojne.
Poza tym sporo wlascicieli nie wspolpracuje z biurami, a wynajmuje na wlasna reke np. ten gosc u ktorego my mieszkalismy.
Jezeli jedziecie z dzieckiem (nie wiem jaki wiek) pomyslalbym o noclegu po drodze. Moze wam marudzic i przygotujcie sie na to.
Jak juz dojedziecie najlepiej nie bierzcie sie od razu za szukanie. Bedziecie zmeczeni, mozecie warczec na siebie itp. Choc zdaje sobie sprawe, ze najlepiej wrzuciloby sie rzeczy do lokum i wskoczylo do wody, to jednak radze zaparkujcie gdzies samochod i idzcie sobie cos zjesc.
Po posilku i krotkim odpoczynku rozpocznijcie poszukiwania.
Najlepiej nie rozmawiajcie z tymi osobami co stoja przy drodze, bo maja nie najlepsze apartamenty (oczywiscie moze sie zdarzyc fajny), ale zejdzcie na sam dół i przy plaży od domu do domu pochodzic, wazne zeby sie wam spodobal apartament z zewnatrz w koncu wakacje nie sa za czesto i nalezy sie cieszyc nimi, a nie wqrzac, ze sie wynajmuje jakas dziure.
Kolejna sprawa, wlasciciele beda wam na poczatek pokazywac jakies piwnice i beznadziejne kwatery (bez nerwow), powiedzcie, ze sie zastanowicie, mysle ze zanim odejdziecie zejda z ceny to po 1sze, po 2 gie zaraz pokaza wam lepsze pokoje.
Zdarza sie tez czesto, ze jak wlasciciel nie ma wolnych pokoi to dzwoni do swojego kumpla, czy on nie ma przypadkiem wolnego miejsca.
W ostatecznosci jakbyscie nie mogli znalezc czegos co was interesuje, przekimajcie 1 noc gdziekolwiek, a od rana znowu na poszukiwania
(ale od razu dodam, ze to sie na pewno nie zdarzy!!!)
Mnie nawet pod sam koniec pobytu zatrzymywal gosc, (choc bylem opalony
:D i proponowal apartament do wynajecia
:)
Wazne jest jeszcze zebyscie byli na miejscu tam gdzie macie zamiar szukac w miare wczesnie do poludnia?, bedziecie mieli wtedy wiecej czasu na poszukiwania.
Najwazniejsze, te ceny co Ci podalem to ceny z przed sezonu. Juz daje przyklad. Wlasciciel poprosil szwagra zeby pogadal bo ktos z polski dzwonil w sprawie wynajecia pokoi, potrzebowal tlumacza. Na poczatku lipca nasz apartament kosztowal 90 euro za noc.
Mysle ze lipiec, sierpien ceny wszystkiego od apartamentow, poprzez wycieczki, jedzenie inne atrakcje rosna minimum 30-40% moze wiecej.
Dlatego jak mozesz przesun wyjazd na wrzesien. Znajdziesz lepszy apartament za nizsza cene, a przy takiej liczbie ludzi 1500 zl zostanie Ci w kieszeni
Acha jak jedziesz w ciemno wykup ubezpieczenie, mi ostatnim razem sie przydalo, a licho nie spi.
Jeszcze jedno odnosnie ubezpieczenia, ja dzwonilem do PZU i Warty. Podczas rozmowy w PZU zaproponowali mi za podobne warunki dla 2 osob o 10 zl taniej niz w Warcie (PZU-60 zl, Warta ok. 70 zl)
Jak pojechalem na miejsce gosc z PZU powiedzial, ze te warunki to wyniesie ponad 80 zl, czyli na infolini zrobili mnie w bambuko. Nie chcialo mi sie jechac na druga strone miasta do Warty za 10 zl, wiec podpisalem, ale niesmak pozostal.
Ostatnia rada:
Popytaj jeszcze innych forumowiczow ktorzy byli wiecej razy w Chorwacji niz ja napewno Ci dobrze doradza, pewnie jeszcze lepiej niz ja
Pozdrawiam Serdecznie i zycze milego pobytu.