Makarska - restauracje

Witam

Interesują mnie restauracje/puby/knajpy w Makarskiej, ktore odwiedzieliscie i ktore byście polecili.

Interesują mnie jedynie te, które serwują lokalną - chorwacką - kuchnię, a które nie specjalizują się tylko w pizzach itp.

Oczywiście, jak pamiętacie, podajcie również, czy byly jakieś problemy z np. z miejscem, cenami, obsługą itd.

Słyszałem/czytałem na forum o dwóch - Kavana (Havana?) Romana oraz Antonio. Można coś więcej na ich temat?

Dziękuję.

Hej

z tego co pamiętam to dania w restauracjach w Makarskiej są prawie wszędzie takie same, tj.: pizza, omlety, różne makarony, risotta, pierś z kurczaka, cevapcici - małe baranio-wołowe kiełbaski grilowane, pljeskavica - wieprzowo-baranie mięso do hamburgera też grilowane, kalmary, muszle, ryby itd.

Knajpki z jedzeniem są w większości zlokalizowane wzdłuż plaży, a w centrum Makarskiej są raczej drinkbary. Przy "ryneczku" jest taka fajna knajpka rybna ale dosyć droga (stojąc na schodach i patrząc do góry to po prawej stronie). Z "lokalnych" pyszności jest też knajpa meksykańska (z "rynku" są znaki).

Jeśli lubisz dary morza to możesz spróbować w porcie dań serwowanych przez "piratów" z Makarskiego Jadranu (chyba tak nazywa się ten statek). W dzień pływa z wycieczkami, a wieczorem robi za knajpkę.

Co do napitków to na "rynku" (stojąc na schodach i patrząc w dół) po prawej stronie jest barek, w którym serwują litrowego (a może większego) drinka Zombie z ogromnymi rurkami dla kilku osób. Wygląda to super, smakuje średnio... Jak znajdę fotkę to podeślę

W grotach są 2 "dyskoteki" - 1 elegancka, a 2 obskurna ale z lepszą lokalizacją (były przynajmniej 3 lata temu). Nam niestety przez 3 tygodnie nie udało się trafić na disco, bo nikogo prawie tam nie było.

Mega imprezownia jest za to na jednej z uliczek prowadzących do "rynku". Napewno usłyszysz gdzie...

Sorry, że tak bez nazw ale nie zwracam uwagi na nazwy knajp i ulic w CRO.

Mam nadzieję, że jakiś obraz jedzonka i pićka w Makarskiej już masz

A jeszcze troszkę informacji znajdziesz tu:
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=19403&highlight=

Zdecydowanie polecam w Makarskiej Konobę "Decima". Trzeba skręcić z promenady w boczną uliczkę i wejść na niewielki plac mniej więcej na wysokości pomnika faceta obejmującego kobietę, który stoi na nabrzeżu.
Z knajpki nie widać co prawda morza, ale jest za to tania (40 kun) i pyszna rybka. Ja preferuję lubin na żaru . A byłam już w tym miejscu 6 razy i za każdym razem smakuje rewelacyjnie

A oto zdjęcia Konoby:

Dla uzupełnienia, zdjęcia Konoby "Decima", które "zniknęły":





Pozdrav

SpOOki napisał(a):Słyszałem/czytałem na forum o dwóch - Kavana (Havana?) Romana oraz Antonio. Można coś więcej na ich temat?

Dziękuję.

KAVANA Romana (nie Havana...) - czyli Kawiarnia Rmana. Pyszne ciacha i torty, pyszna czekolada na gorąco Znajduje się na początku portu - prawie vis a vis przystani promowej.

maslinka napisał(a):A oto zdjęcie Konoby:

Zdjęcia brak

Dla uzupełnienia, zdjęcia Konoby "Decima", które "zniknęły":





Pozdrav

Przetestowaliśmy Decimę i musimy niestety powiedzieć że nie bardzo nam smakowało. Obsługa licha i jedzenie też jakieś takie nie bardzo. Ani do dzisiaj się cevapcici odbija... Na dodatek kelner przyniósł nam kruh nie wiadomo po co - nikt go nie prosił. Ale do rachunku doliczył.
Natomiast zdecydowanie możemy polecić Cafe OZ! Zjedliśmy tam 3 kolacjo - obiady i za każdym razem rewelacja. Świetna obsługa, jedzenie wyśmienite, taniej niż w Decimie, fajna lokalizacja i browar po 10 kunów z 0,5l!
Ceny przystępne, w sam raz dla zbieraczy paragonów... Aha no i obok w lokalu była muzyka na żywo . Naprawdę polecamy.

polecam Tratoria Adriatic, Obala Kralja Tomislava 19.
na końcu promenady, obok sklepu Reporter.

obsługa którą tam mieliśmy zaskoczyła nas profesjonalizmem, najlepsza na jaką trafilismy w Chorwacji.

jedzenie wyśmienite, jadłem kalmary nadziewane serem owczym i prsutem, dodatkowo jakieś małe ośmiorniczki - niebo w gębie. 70 kuna. następnie przyjąłem solidną porcję basa morskiego grilowanego - 75 kuna. nie wiem po ile browar, piłem białe wino, cena normalna.

pozostali jedli też jakieś ryby, tuńczyka zdaje się, i byli zadowoleni pizze jakieś latały też ponoć były bardzo dobre (pizze 30-50 kuna)

porcje solidne!

pozdrawiam
bzx

Decima w Makarskiej to jedyne dotychczas miejsce w Chorwacji, o którym mogę powiedzieć, że jedzenie mi nie smakowało, żeby nie powiedzieć było obrzydliwe.
Samo miejsce dość ładne, spokojne, ceny zachęcające, więc skuszeni tym, usiedliśmy i był to wielki błąd.

Zamówiliśmy wszyscy mesna plata i to była totalna porażka. Jedynie zjadliwe były kiełbaski i cevapcici, ale i tak były dużo gorsze niż w poprzednich i następnych miejscach. Jednakże inne kawałki mięsa były okropne, zupełnie bez przypraw, miejscami niedogrillowane.
Jednak czarę goryczy przelała pierś z kurczaka, którą otrzymałam oczywiście zupełnie nie przyprawioną, nie zbitą, nie pociętą. Wyglądała tak jakby ktoś ją kupił i od razu bez żadnego przygotowania wrzucił na grilla w całości. Była gruba, twarda i w środku niedogrillowana.

Zastanawialiśmy się, jak smakują inne dana, skoro kucharz zepsuł kurczaka, którego bardzo ciężko przyrządzić niezjadliwie.

paulina_gn napisał(a):...
Zamówiliśmy wszyscy mesna plata i to była totalna porażka...

NIGDY i NIGDZIE nie zamawiam dań tego typu (talerz mięs, talerz ryb, etc) bo jest to z założenia szansa dla kuchni na pozbycie się "niechodliwych" kawałków mięsa wszelkiego rodzaju i wszelkiego pochodzenia. Jeśli nawet już, to szczególnie nie zamawiałbym tego w miejscach z "atrakcyjnymi" cenami.

Oczywiście jest to tylko moja opinia, oraz wszelkie wyjątki potwierdzają regułę

Tak więc rada na przyszłość - nie zamawiaj tego rodzaju dań
A tutaj jak widać nawet nie daliście sobie szansy spróbowania czegoś innego zamawiając wszyscy jak jeden mąż haha Współczuję po dwakroć.

Po pierwsze jedliśmy wielokrotnie takie potrawy w innych miejscach i wszędzie były pyszne, więc dla mnie Twoja teoria jest niezbyt przydatna. Zwłaszcza, że mięso nie było chyba nieświeże, ale nieprzyprawione i niedopieczone.

Dwa to nie był nasz pierwszy raz w Chorwacji i pierwsza wizyta w restauracji, żeby na siłę brać co innego, by każdy mógł od siebie próbować z talerzy.

spoko, jest takie pojęcie "kulinarna inteligencja", kiedyś je zrozumiesz

Byłem na tym wewnętrznym placyku i knajpka widoczna na zdjęciu mieściła się na drugim końcu placu. Ja swój obiad razem z rodzina (2+1)połykaliśmy po sąsiedzku i nam smakowało każdy miał coś innego do zjedzenia i wszystkim spasowało to co zamówiliśmy porcje na tyle duże że trzeba było zostawić nie dla tego że nie smakowało tylko że nie daliśmy więcej w siebie wcisnąć. Były to mięsa ale nie zbieranina i za wszystko coś koło 150 kun( bez piwa i wina) tylko woda mineralna 1l

na promenadzie w Makarskiej restauracja bodajże Hertz
z tłumu wzrokiem wyłowił naszą grupę kelner, który jak sie potem okazało kilka lat studiował w krakowie i świetnie mówił po PL
w przyszłym roku pewnie znów ich odwiedzę
jedzenie bardzo smaczne- zarówno owoce morza jak i mięsa
ceny bardzo przyzwoite- za 7 osób (w tym dwójka nastolatków) zapłaciliśmy ok. 700 kun- każdy brał inne danie, do tego piwo, wino, cola

kilka dni później jadłem w Omiszu w restauracji Sagita, równiez było smacznie,ale ok 30% drożej niż w Makarskiej
na osobę wyszło ok 130 kun za takie same kalmary w cieście, z frytkami warzywami + piwo