Cześć
Podzielę się info nt. Makarskiej w której byłem w tym roku w dniach 11-18 sierpnia.
Tłumy, szczerze ? pierwszy raz byłem w Chorwacji i po przeczytaniu chyba wszystkiego nt. Makarskiej spodziewałem się większych tłumów na plażach. Koło 10-11 (kiedy udało nam się stoczyć z Veliko Brdo) bez problemu można było znaleźć miejsce na plaży. Warto zaznaczyć, że plażowaliśmy w rejonach Buby (koło bungee) bliżej centrum, było ciaśniej ale znowu bez przesady. Na promenadzie do późnych godzin nocnych ludzi jak na Floriańskiej w Krakowie (tudzież- Krupówkach w Zakopanem) ale mimo to udało nam się pojeździć nawet jakoś na rowerach (wyszło nas ok 30 kun za 3 godziny
)
Ciekawostka- Jak szliśmy do portu ok 6.30 rano, niektórzy....już leżeli na materacach i czekali tym samym rezerwując sobie najlepsze miejscówki
bliżej centrum dużo ręczników na plaży, które miały chyba charakter "rezerwatorów" miejsca a i nawet jakaś parka spała pod śpiworem. Ja rozumiem, miejsce z cieniem itp. itd ale od 6.30 pilnować sobie miejsca to trochę nieporozumienie (chyba że to jakaś sytuacja losowa była).
Skoro wspomniałem o porcie, to wybraliśmy się na
całodniowy rejs na Korculę Makarskim Jadranem. Płatność: 300 kun od osoby. Nie było wyboru dania, jak ktoś wspominał ale w zamian można było dostać dokładkę makreli z grilla. 7.30 statek wyruszył, my na górnym pokładzie (dzięki Sanis, czy jak Ci tam było) najpierw podali kawę potem wodę i zaczęło się.... z głośników "jej piękne czarne oczy" a na stolik kubeczki i pierwsza porcja Rakiji, potem wina (można było brać ile się chciało). Z Rakiją często gonili, z winem również. Na wyspie zwiedzanie z przewodniczką mówiącą po Polsku. W drodze powrotnej mimo, że alkohol miał już nie być serwowany to znalazła się Rakija i wino i skończyło się jak łatwo się domyślić
Atmosfera miazga, górny pokład opanowany przez Polaków. Ogólnie polecam bardzo, fajna zabawa.
Biokovo. Plan był taki, że wypożyczamy skutery (300 kun za cały dzień) ale ostatecznie zdecydowaliśmy się jechać zorganizowaną wycieczką. 180 kun od osoby kosztowała taka przyjemność. W cenie mieliśmy transport busem, (dobrze, bo w wydychanym po Korculi było jeszcze pewnie sporo
) wejście do Parku, i potem jeszcze w jedno miejsce nas kierowca zawiózł, ale tam z racji "zmęczenia" nie udaliśmy się (był tam na górze taki domek z flagą Chorwacji) a dzisiaj żałuje bo widok tam musiał być wspaniały i za rok na bank muszę tam wyjść.
Co do jedzenia, zbyt dużo nie jedliśmy na mieście ale mogę polecić pizzerię Amadeusz (niedaleko bungee). Świetna pizza cena ok 48 kun (zależy jaka) ale warto polecam.
Zakupy ogólnie robiliśmy w Kauflandzie (nie zauważyłem dużej różnicy w porównaniu do pl) a wszędzie gdzie się dało
płaciłem kartą (kurs w Pekao ok 0,57-0,58 groszy) dziwne było natomiast, że w niektórych bankomatach zagrebacka kurs był 0,61 a w niektórych 0,58. Czemu tak było ? nie wiem. Mimo wszystko ten sposób płatności był najkorzystniejszy.
Taxi raz gość za odcinek ok 500 metrów wziął 50 kun a drugi raz za ok 3,5 km- 90 kun. Tak, że jak się da to zalecam z buta przemieszczać się. Acha z racji tego, że do plaży mieliśmy ok 2km (veliko brdo) to często zjeżdżaliśmy autem i zostawialiśmy go na
parkingu przy plaży (za cały dzień 30 kun).
Z takich ciekawszych rzeczy to chyba tyle. Byłem pierwszy raz w Makarskiej i zdecydowanie to miejsce przypadło mi do gustu. Wiem, że za rok znowu tam będę (ale przynajmniej na 10 dni). Pozostało odliczać dni do wyjazdu