Crokuski napisał(a):Pozwolę sobie nie zgodzić się z Poplielem w kilku sprawach.
Istotnie Brela ma czyściejsze plaże i jest mniej tłoczna. Lecz jeśli np. wybierasz się z dziećmi, to w Makarskiej znajdziesz bez porównania więcej atrakcji i korzystanie z nich jadąc z Breli, bądź innej miejscowości jest po prostu dodatkową niewygodą na wakacjach. 1. Dzieci chcą prawie co wieczór szaleć. 2. Parkowanie, szczególnie w sezonie nie należy do najłatwiejszych ze względu na brak miejsc.
Poza tym w Makarskiej masz po prostu o wiele więcej możliwości zabawy, knajp, sklepów.
Jeśli np. wybierasz się stateczkiem na Korculę, Hvar to wygodniej jest wyjść z domu rano, wejść na statek i rakijować się bez oporów a nie losować zapałką kto się dziś się nie rakijuje i kieruje samochodem
Reasumując, nie masz dzieciaków, chcesz plackiem leżeć na plaży i cieszyć się z krystalicznie czystej wody - Brela
Masz dzieci, chcesz poszaleć, zjeść, dobrze czujesz się wśród ludzi - Makarska. To podstawowe różnice, poza którymi obie miejscowości są uroczo położone i cudne.
Andrzej63 napisał(a):Mam pytanie czy ktoś z forumowiczów przebywał już w apartamencie Bile Zidine w miejscowości Drvenik na Riwierze Makarskiej.
Będę bardzo zobowiązany za odpowiedź ponieważ rozważamy z rodzinką wyjazd w wakacje w okolice Makarskiej.
Plumek, nie wiem gdzie ty mieszkałeś
hepik napisał(a):Plumek, nie wiem gdzie ty mieszkałeś
Crokuski!
Jeśli sie wdajesz w tak poważną polemikę ,warto sprawdzić choć pobieżnie z kim masz przyjemność...
Wtedy może się okazać ,że to nie ten a ta Plumek współwłaścicielka knajpy i apartamentów niedaleko Makarskiej ...wtedy łatwiej uniknąć kompromtacji stwierdzeniem,że ty już 5-ty raz w Makarskiej
Nie mówiąc już o tym,że ,elokwentna(by nie powiedzieć ,że wyszczekana i do bólu logiczna
PS.
Na GW reklamuja i chwalą Plumka(ę):
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=201&w=89526233
Crokuski napisał(a):Plumek, współwłaścicielka interesu NIE w Makarskiej, no tak, to tłumaczy po części niechęć do miasta... Wybacz mi Plumek wynikanie detektywistyczne, ale sama chesz wyciągnąć wnioski z tego gdzie ja byłem...
Ok. Mieszkam w Rzeszowie (173tys mieszkańców). W Makarskiej byłem w czerwcu, sierpniu i wrześniu a w Chorwacji widziałem:
Krk, Baska, Vodice, wodospady Krka, Plitvickie J., Split, Brelę, Sv Jure, Imotski, Bol, Jesę, Korculę, Dubrovnik, Ston, Trsteno, Cavtat, Hvar i jeszcze kilka. Choć nie rozumiem po co Ci to ? Chcesz się bawić w
"Jestem starszy i wiem więcej" ?
Powtórzę to po raz kolejny. Masz prawo do swoich odczuć, które akceptuję, ale nie pochwalam kłamliwych i stronniczych teorii wyssanych z palca i wybacz, muszę się oburzyć.
Pisałem nawet w tym wątku, że jeżeli ktoś lubi mniej zatłoczone miejscowości niech wybiera inne miejscowości. Jego wola. Problemem w Twoim przypadku okazały się niefortunne z mojego punktu widzenia stwierdzenia mijające się z prawdą i fałszujące obraz miasteczka.
Nie chcę, żeby ktoś się zgadzał ze mną w 100 procentach !!! Jeśli napisze, że kolejka która kursuje po promenadzie jest zepsuta, to mu nie wygarnę, lecz podziękuję za cenną informację, ale jeśli ktoś mający interes blisko Makarskiej nie dostrzega większej ilości możliwości dla dzieci w tej miejscowości, to o co tu chodzi ?
Odpowiadając dalej na twoją odpowiedź. Brela jest tylko przykładem a parafraza ze starówką oddaje bardziej sens mojego odczucia wielkości twojej niechęci.
Wycieczka na Korculę ma po stokroć sens. Sugerujesz, żeby zaszyć się np. w Orebicu po to, żeby zobaczyć Korcule ? Bezsens. Z Makarskiej, Breli, Tucepi masz najbliżej do większości atrakcji w regionie a że przy okazji możesz popłynąć na Koculę to tylko się cieszyć.
Nie rozumiem problemu z czasem na statku i dziećmi. Przez 3 godziny moje dziecko spało, jadło, dobrze się bawiło, ale o co chodzi ? Na nie blaszanym stateczku odpływającym z mniejszej miejscowości będzie miało więcej atrakcji ?
Nie przytoczyłem przykładu mojego bezglutenowego chłopca żeby zrobić wrażenie, ale jako przykład, że w Makarskiej jest WIĘCEJ możliwości. Czy to będzie apteka, czy szpital, czy pediatra, czy restauracja wszystko jedno, ale mam wszystko jeśli nie pod nosem, to niedaleko. I o to chodzi czasami na wakacjach, o życie bez stresu. Nie mam zamiaru zamieniać moich czy też naszych wakacji w obóz przetrwania, jeśli mam chleb pod nosem, to go kupię. Nie zamierzam ''dawać jakoś radę'' lecz odpoczywać... A chlebka zamrożonego po prostu zabrakło. Złe obliczenia. Poszedłem, kupiłem i tyle w temacie.
Przytocz kiedy tak strasznie skrytykowałem inne miejscowości, pisząc, że np. nie jedźcie do Tucepi, bo tam nie ma kolejki dla dzieci ? To nie jest post o Tucepi. To jest post o Makarskiej i piszę o faktach. Nie pisałem nigdzie, że jedźcie tylko do Makarskiej, bo reszta jest be. Napisałem tylko co w Makarskiej można znaleźć i dlaczego do niej warto uderzyć.
Oto moje stwierdzenie:
''chcesz plackiem leżeć na plaży i cieszyć się z krystalicznie czystej wody - Brela
Masz dzieci, chcesz poszaleć, zjeść, dobrze czujesz się wśród ludzi - Makarska. To podstawowe różnice, poza którymi obie miejscowości są uroczo położone i cudne.''
Gdzie tu widzisz krytykę innych miejscowości ? Wyliczam różnice i tyle.
Mam świadomość, że w innych miejscowościach można też popłynąć statkiem, pobawić się z dzieckiem w taki czy inny sposób, ale porównywać te możliwości do Makarskiej jest jak porównywanie możliwości Rzeszowa, do Warszawy.
Reasumując zgadzam, się, że ''Makarska, jako miejsce wypoczynkowe ma wielu zwolenników. I równie wielu przeciwników. Jedni i drudzy mają prawo istnienia''. Nie odbieram nikomu prawa do istnienia, a niech sobie żyje Ale na litość, nie odbieraj Makarskiej szpitali, karuzel, zacisznych miejsc, piękna, olbrzymiego wyboru wycieczek, atrakcji i innych rzeczy.
Mam nadzieję, że ten post również ubawił cię setnie.
P.S. A tak w ogóle to mam wrażenie, że kłótnia jest o dupie maryni, ale tak to już z nami Polakami bywa....
Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne