Jak w tytule, pobyt od soboty, więc wyjazd w piątek. Trochę bałem się piątkowego wyjazdu, ale nie było najgorzej.
Wyjazd o 19.00 z Jastrzębia Zdrój
Trasa:Cieszyn-Bratysława-Wiedeń-Graz-Maribor(autostrada słoweńska)-Zagrzeb-Makarska
Czas: 12h(kilka przerw na kawę i potrzeby fizjologiczne)Prędkość mocno nie przepisowa
Utrudnienia: oczywiście Słowenia; granica ok 1h kulania w korku
Zaryzykowałem z wydatkowanie 30e na ceste w słoweni i dalej nie wiem czy to błąd może łatwiejsza była by ocena sytuacji gdybym wiedział jak w tym samym momoencie wygłądał objazd autostardy
W Makarskiej byłem poraz pierwszy i na pewno nie ostatni.
Piękne , pełne życia miasto, Niezliczone knajpy, konoby , restauracje etc.
Poraz pierewszy , będąc w Chorwacji, mieszkałem w hotelu(Dalmacija***)
To był strzał w 10. Czysto , schludnie i dobre papau. Nocne życie na wyciągnięcie nogi z hotelu.
Nie będę więcej nudził , co robiłem i co jadłem.
Dla tych którzy mają w planach tzw. Fish picnik, mam radę nim dacie się namówić naganiaczowi na plaży, zadajcie sobie trudu(ja go sobie nie zadałem) i przejdzcie się na marinę aby zobaczyć boaty, którymi chcą Was wozić po wyspach.
Do czego zmierzam. Im mniejsza jednostka pływająca tym większe prawdopodobięnstwo udanej eskapady. Ciasnota na statku i walka o poczęstunek(ryba, rakija , vino) nie umilały nam wycieczki.
Rada dla chcących podróżować po CRO. Policja obecna , głównie przy wjazdach do większych miast i bezwgłedna(wyprzedzanie na ciągłęj=500 kuna). Do tego lotne patrole na motorach.
Powrót do kraju w niedziele o 20.00
Trasa: taka sama jak nad Jadran
Czas: 11h
Jazda sama przyjemność. Pusto na drogach.
Macie pytania, piszcie.