Witam!
Zapraszam na moją relację z wyjazdu do Makarskiej. Pobyt w Makarskiej już się zakończył, ale wspomnienia pozostały.
Pomysł wyjazdu do Chorwacji zrodził się w mojej głowie na początku maja. Od tamtej pory, każdą wolną chwilę spędzałam w internecie szukając informacji o tym pięknym kraju. Ostatecznie zdecydowaliśmy (razem z chłopakiem), że do Chorwacji wybierzemy się z biurem podróży. Czytając wiele różnych opinii na temat wybranego przez nas biura podróży, miałam pewne obawy przed naszym wyjazdem, ale niepotrzebnie. Nasz wyjazd muszę zaliczyć do udanych, nawet bardzo udanych.
Startujemy 3 lipca z Katowic późnym popołudniem. Sama podróż przebiegała sprawnie. O godz. 02:00 byliśmy już na granicy z Chorwacją. Po drodze kilka krótkich postojów, by do Makarskiej dotrzeć kilka minut przed 10. Chorwacja wita nas pięknym słońcem, błękitnym morzem i ......
Niestety, na swój apartament musimy chwilę poczekać ( zmiana turnusu). Po ok. godzinie dostajemy klucze i możemy w końcu się rozgościć
Widok z naszego tarasu: