Późne popołudnia i wieczory to oczywiście spacery po Makarskiej. A jest tam co robić!
Oczywiście codziennie obowiązkowe zachody słońca, które niestety nie są tam tak malownicze jak w niektórych innych miejscach, a to dlatego, że słońce nie zachodzi wprost do morza, a chowa się najpierw za wyspą
Centralne miejsce Makarskiej to oczywiście duży targ pomiędzy portem a plażą, a także odchodząca od niego promenada nad plażą. Mnóstwo barów, knajpek i sklepów otwartych do późnej nocy.
Ludzi tam zatrzęsienie, szczególnie w weekend. Co kilka minut pomiędzy targiem a hotelem Dalmacija kursuje kolejka
Cena to bodajże 30 kun za przejazd "w te i nazad"
Jeśli chodzi o bary, to próbowaliśmy zaledwie kilku. Zdecydowanie polecam pizzę w restauracji Sunshine, tuż przy placu zabaw za targiem. Chyba największa restauracja w tamtej okolicy, więc trudno przeoczyć. Ogromna pizza Jumbo za 60 kun, a czasami w promocji za 50 - spokojnie wystarczy dla 3-4 - osobowej rodziny. Codziennie są tam inne promocje, np. zwykła pizza (dla 2 osób) + piwo 0,5 litra za 40 kun. Pizza super!
Trochę dalej wzdłuż promenady znajduje się równie skłonna do promocji restauracja chińska o nazwie "Niam Niam" - tą raczej omijaliśmy, bo nie po to jechaliśmy do Dalmacji, żeby się w chińskich knajpach stołować
Co do piwa, to ceny w zależności od knajpy od 13 do 20 kun za 0,5 litra, ale warto dobrze szukać, bo codziennie gdzie indziej sa promocje i praktycznie zawsze można znaleźć coś np. za 10 kun. Generalnie piwo w Chorwacji jest drogie, nawet w marketach (13 kun za litr i 24 kuny za 2 litry w butelkach plastikowych). Co do ich smaku to zdania są podzielone. Jeśli o mnie chodzi, to z tych najpopularniejszych najbardziej smakuje mi Karlovacko (lekki smak kukurydzy), mniej Ożujsko, a Lasko w ogóle mi nie podchodzi. Polecam też piwo Sarajevsko (kupowane w Bośni). Jeśli chodzi o inne trunki, to jest kilka barów z drinkami. Polecam zwłaszcza bar "Ivanka" na targu - codzinnie promocje, niektóre nawet 50%.
Z miejscowych potraw próbowaliśmy kalmarów z grilla. Rok temu w Rovinj były smażone, teraz takie. Dla nas jedne i drugie rewelacja, chociaż każde inne. Cena to od 45 do 70 kun za porcję (my jedliśmy po 53 w promocji).
Genaralnie tanie i dobre restauracje bardzo łatwo jest poznać po dużej ilości klientów (np. w Sunshine trzeba czasem czekać chwilę na stolik). W tych drogich zazwyczaj są pustki. Najdroższe są restauracje przy porcie, najtańsze (co nie znaczy że gorsze) przy targu - po obu stronach. Opłaca się też szukać promocji, bo codziennie są gdzie indziej.
No i jest jeszcze słynny statek - Makarski Jadran.
Codziennie wpływa do portu ok. 19-20 tej i zmienia się w restaurację z czymś w rodzaju szwedzkiego stołu. Za 40-60 kun dostajemy sałatkę, chleb i do wyboru porcję ryb, kalmarów, ośmiornic, krewetek lub małży - wszystko grillowane na miejscu. Z tego co zauważyliśmy, mieli klientów - my wybraliśmy tradycyjny bar.
Dla młodzieży są też dyskoteki. Najbardziej znana to oczywiście Disco Grotta na półwyspie od strony portu, pod pomnikiem Św. Piotra. W sobotę przeżywała oblężenie.
Druga to Club Deep obok hotelu Osejava - piękny wystrój na skałach, ale ludzi trochę mniej.
Ale chyba najlepsza atmosfera zabawy panowała w każdy wieczór (zwłaszcza sobotni) w barze pod hotelem Meteor (niestety, nie pamiętma nazwy). Codziennie po zapadnięciu zmroku uruchamiali laserowe oświetlenie, a zabawę rozkręcali sami kelnerzy i kelnerki. Wiele osób się przyłączało - może też dlatego, że to jedyne miejsce tego typu , gdzie nie płaciło się za wstęp. No i było to jedyne miejsce, gdzie grali fajny chorwacki dance - m.in. Jelena Rozga, Colonia i Severina.
Jeśli chodzi o lody, to wiadomo - są wspaniałe i wielkie. Ceny - 5-7 kun za kuglę. Najtańsze (i najlepsze) przy wejściu z portu na plac starego miasta.
Tutaj jeszcze kilka fotek ze spacerów po Makarskiej w dzień i w nocy:
I jeszcze zaobserwowany z trybun trening waterpolowców przy dyskotece Grotta:
Było coś dla ciała, w kolejnym odcinku coś dla ducha, czyli co warto zwiedzić w Makarskiej?