napisał(a) Raul73 » 03.08.2011 00:06
Medugorje
Na temat tego, czy warto, czy nie, czy objawienia są uznawane, czy nie, napisano na tym forum (i nie tylko) morze słów, więc nie będę się o aspektach religijnych rozpisywał. Powiem tylko, że porównania do Lichenia są zdecydowanie nie na miejscu: u nas to jest ogromna bazylika w środku zwykłej wioski, która jest znana tylko lokalnie (i to też niespecjalnie), w którą utopiono tony złota i pieniędzy. Tam jest skromnie i widoki inne. Obojętnie, czy ktoś wierzy, czy nie -
warto
Medugorje to nieduża miejscowość, ale bardzo rozciągnięta. Podobno w 100% chorwacka. Oznakowana jak wszystko w tych rejonach - rewelacja! Przy wjeździe znak na znaku, informujący gdzie co jest. A trochę tego jest. Kościół, przy którym podobno faktycznie jest mały jarmark - więc sobie odpuściliśmy. Krizevac - raczej dla hardcor-ów, zwłaszcza w taki upał. Od razu skierowaliśmy się w kierunku Góry Objawienia (Brdo Ukazanja/Apparition Hill - obie nazwy na znakach). Kierując się znakami przejeżdżamy całe Medugorje (po drodze mijamy duży Konzum, w którym polecam zrobić jak największe zakupy, bo tanio, a alkohol nawet bardzo tani). Dojeżdżamy prawie do Bijakovici i tam gdzie kończą się domy i hotele, a zaczynają stragany, znajdują się parkingi (darmowe). Można je łatwo poznac po autokarach które tam stoją (oczywiście większośc PL
). Stamtąd już niedaleko do stóp góry.
Wspinaczka po tych skałach to coś wspaniałego - porównywalne z niektórymi szlakami w Tatrach, tyle że krótsze
Radzę wziąć dobre buty, bo ciężko się idzie w upale, chociaz czytałem, że niektórzy pokonywali trasę na kolanach. Po drodze cały czas mijamy różne figury i obrazy, co kilkanaście metrów stacje tajemnic różańca:
I na każdym kroku widzimy modlących się ludzi.
Oto kilka informacji znalezionych w necie:
"Od zabudowań do miejsca objawień prowadzi stroma ścieżka, którą poszerzyły i wytarły miliony pielgrzymów przychodzących na to miejsce, tak że teraz jest widoczna nawet z daleka. Wielu pielgrzymów urodziło się i wychowało na równym asfalcie. Wspinają się po ostrych kamieniach na miejsce pierwszych objawień, często nieodpowiednio ubrani, boso, albo na kolanach.
W połowie drogi stoi wielki drewniany krzyż - bez Ukrzyżowanego Jezusa. Tam w trzecim dniu objawień 26 czerwca 1981 r. Matka Boża objawiła się wizjonerce Mariji Pavlović.
Samo miejsce objawień to wielkie kamienisko o długości ponad stu metrów, wydeptane przez nogi pielgrzymów, bez jednego źdźbła trawy pomiędzy głazami, pozbawione grudek ziemi, a nawet kamyczków. W punkcie, który wizjonerzy jako miejsce objawień Matki Bożej postawiono figurkę Królowej Pokoju, która została poświęcona 8 września 2001 roku. Figurka jest identyczna jak ta, która znajduje się przed kościołem parafialnym. Jest to dar od pielgrzymów z Korei. Tak ogromne rzesze ludzi może przyciągać do tego miejsca tylko coś naprawdę wyjątkowego. Bez względu na porę dnia i nocy zawsze obecni są tu pielgrzymi lub grupy modlitewne zatopione w modlitwie, śpiewające i trwające w ciszy. "
Po jakimś czasie droga się rozgałęzia - można skręcić w prawo by dojść bezpośrednio do samej figury, a można obejść górę dookoła - my oczywiście wybraliśmy tą trudniejszą opcję. Widoki.... jak zwykle
Ostatnio edytowano 03.08.2011 09:03 przez
Raul73, łącznie edytowano 1 raz