Majówka 2017 - Osijek, Vukovar, Eger

ruzica napisał(a):Śliniaczki pierwsza klasa! Powinny być w każdej restauracji( ja zawsze się upapram czymś )

Ja tez mam takie "szczęście", że coś mi spadnie
Szczególnie przy barszczu czerwonym lub spaghetti

Sara76 napisał(a):A do tego Janusz jaki zadowolony, że zaraz papu dostanie...

Nie tylko Janusz, na sali panowała ogólna wesołość.
Każdy z gości zakładał sobie śliniaczek, czemu towarzyszył głośny śmiech współtowarzyszy stolika.
No i oczywiście wszyscy robili sobie pamiątkowe zdjęcia
U nas ( w Polsce) część ludzi byłaby mocno zbulwersowana takim zachowaniem

krakusowa napisał(a):

21monika napisał(a): Wiecie głupio przyznawać się tak oficjalnie.
- Na urlopie "węże z kieszeni się wypuszcza " i w pełni korzysta się z dobrodziejstw regionu
Znam kilka osób, które tylko na wyjazdach żyją pełną piersią.

To jednak krutom miał rację
komuś gadzina uciekła z kieszeni

skąd by ta gadzina nie była to i tak mi się nie podoba
Fajna restauracja

Aniu ile czasu Wam zajęło zwiedzenie parku

ruzica napisał(a):Śliniaczki pierwsza klasa! Powinny być w każdej restauracji( ja zawsze się upapram czymś )

Popieram, popieram i jeszcze raz popieram!
Ostatnio zaliczyłam na koszulce 3 plamy po buraczkach.

Beata W. napisał(a): skąd by ta gadzina nie była to i tak mi się nie podoba

Ja też węży nie lubię brrrrr

Beata W. napisał(a):Aniu ile czasu Wam zajęło zwiedzenie parku

Sprawdziłam na zdjęciach
Do parku wjechaliśmy o 11.08, rejs zaczął się o 14.00, a w Citadeli byliśmy o 15.40

Roxi napisał(a):

ruzica napisał(a):Śliniaczki pierwsza klasa! Powinny być w każdej restauracji( ja zawsze się upapram czymś )

Popieram, popieram i jeszcze raz popieram!
Ostatnio zaliczyłam na koszulce 3 plamy po buraczkach.

Witaj w klubie

Wtorek 2.05
Żegnamy się z naszą miłą gospodynią Nadą i jedziemy w stronę Vukovaru
Droga wiedzie przez Osijek, może tu kiedyś wrócimy






A potem mijamy pola, wioski...

W linii prostej z Osijeka do Vukovaru jest niecałe 40 km. Rzut przysłowiowym beretem
My wybieramy dłuższą drogę.
Po pierwsze chcemy jeszcze coś po drodze zobaczyć.
Po drugie w hotelu-pensjonacie możemy zameldować się od godz. 14-tej.
Pierwszy postój planujemy w mieście o nazwie Dakovo, w moim przewodniku Djakovo

W mieście, w którym nie wolno robić zdjęć


tak poważnie zakaz obowiązuje na odcinku drogi, graniczącej z jakąś jednostką wojskową

Dakovo - pod koniec XIII wieku zostało biskupstwem, a jego wpływy rozszerzyły się ma większą część Slavonii i Bośni.
Podbite i zniszczone przez Turków w 1536 roku stało się ośrodkiem muzułmańskim i wtedy zbudowano tu meczet.
Po ustapieniu Turków przywrócono miastu dawny wygląd, zachowując jedynie meczet na końcu głównej alei.
W XVIII wieku został on przekształcony w kościół Wszystkich Świętych ( Svi Sveti).
Budowlą dominującą w rynku jest katerda św. Piotra wzniesiona w latach 1866 - 1882 przez biskupa Josipa Juraja Strossmayera.



Dookoła katedry trwają prace remontowe, wymieniana jest nawierzchnia rynku i przyległych uliczek
Prace trochę utrudniają nam do katedry, ale w końcu dajemy radę.
Brawo my

Katedra ma dwie 84 m dzwonnice

Obok kościoła stoi XVIII-wieczny pałac biskupi z ozdobnym barokowym portalem i dużym ogrodem

Wnętrze katedry zdobią liczne freski, w krypcie znajdują się groby biskupów m.in. Strossmayera

Wchodzimy do środka, ale ruchy mamy ograniczone - trwa sprzątanie kościoła i panie oraz siostra zakonna trochę krzywo na nas patrzą

Wychodzimy na rynek i troche kręcimy się po okolicy









Jeszcze dałam krótki koncert

i poszliśmy dalej w stronę dawnego meczetu

krakusowa napisał(a):W mieście, w którym nie wolno robić zdjęć

Krakusowa, Ty to lubisz łamać przepisy.
Tak sfocić znak "no foto".
No, no

Ładne wnętrze katedry.
Nie jest to prawdziwy gotyk, ale wygląda jak prawdziwy.
Miłe dla oka.

Nie chcieliście uwolnić biskupa
Zaprawdę byłby to dobry uczynek.

Kontrabas pod kolor bluzeczki.

krutom napisał(a):

krakusowa napisał(a):W mieście, w którym nie wolno robić zdjęć

Krakusowa, Ty to lubisz łamać przepisy.
Tak sfocić znak "no foto".
No, no

Ale zakaz jest za znakiem, a nie przed
więc przepisu nie złamałam

krutom napisał(a):Nie chcieliście uwolnić biskupa
Zaprawdę byłby to dobry uczynek.

Jakoś o tym nie pomyślałam
Jak widać na wcześniejszym zdjęciu, Janusz już się przymierzał do zajęcia biskupiego cokoła

krutom napisał(a):Kontrabas pod kolor bluzeczki.

A nieprawda
Bluzeczka w biało-różowe pasy, a kontrabas bielusieńki

Jeszcze spoglądamy na katedrę i idziemy dalej

Główna ulica ma znanego nam patrona

I tą właśnie ulicą idizemy w stronę meczetu/kościoła Wszystkich Świętych
Na chwilkę przysiadam obok chorwackiego pisarza i polityka zarazem Luki Botič

Moja uwagę przyciąga









Dopiero z boku widać, że to kiedyś był meczet


Niestety do środka zaglądamy tylko przez małe okienko, mogę tylko powiedzieć, że ładnie tam w środku

Pierwsze lody w CRO pychota

1 kugla tylko 5 kun

I już wyjeżdżamy





I w samo południe meldujemy sie pod krzywą wieżą w ... Chorwacji

krakusowa napisał(a):

krutom napisał(a):Kontrabas pod kolor bluzeczki.

A nieprawda
Bluzeczka w biało-różowe pasy, a kontrabas bielusieńki

No dałbym "se" ... uciąć, że kontrabas ma różowo-białe paseczki.
No jakiś taki blask od wszystkiego bije, że mnie zmyliło.

krutom napisał(a):
No dałbym "se" ... uciąć, że kontrabas ma różowo-białe paseczki.

Chroń ... bo cenna/y

krutom napisał(a): No jakiś taki blask od wszystkiego bije, że mnie zmyliło.

To blask ...mojego muzycznego talentu

Piza we Włoszech ma swoją krzywą wieżę, ma też i Novi Mikanovci w Chorwacji
To wioska znana jest z małego kościoła św. Bartłomieja ( sv. Bartol) z pierwszej połowy XIII wieku, który przetrwał, co rzadko się zdarzało, panowanie tureckie
Kościół stoi na cmentarzu i nazywany jest "Krzywą Wieżą Slavonii" ze względu na pochyłą dzwonnicę.









Dzwonnica sprawia wrażenie, jakby była podtrzymywana przez fasadę kościółka
Jeszcze kilka zdjęć z cmentarza






I współczesna część cmentarza


Odjeżdżając jeszcze raz spoglądamy na "krzywą wieżę"