Witamy serdecznie, chętnie podzielimy się z Państwem naszą pierwszą wyprawą do Chorwacji.
Miejsce wyjazdu: Lublin
Przez: Katowice (żeby zabrać resztę załogi)
Następnie... w miarę przyjemna podróż przez Czechy, Austrię (mandat w Austrii w drodze powrotnej w wysokości 35 euro- wrażenia z hamowania- bezcenne, oczywiście przy reszcie ,,atrakcji" jak zwykle pomogła karta Master Card ) i Słowenię aż do obranego celu.
Start: 29.04
Powrót: 04.05
Krótko, ale treściwie i wykorzystane na maxa Czterodniowa dawka słońca po długiej, męęęęczącej, polskiej zimie- to jest to! To nasza pierwsza wyprawa do Chorwacji, ale bardzo owocna i udana. Szybko można się zakochać i to zapewne na bardzo długo. Otwarcie przyrzekam, że wrócimy tam nie raz... Już myślimy o powrocie we wrześniu, jak w lipcu obskoczymy Balaton...
Gdzie spaliśmy? Apartamenty u p. Daria w Vodicach- przesympatyczny człowiek, przesympatyczna rodzina. Cena apartamentu przyzwoita, bardzo zadbany, wyposażony i przytulny. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Podziękowania dla p. Daria za przepyszne rybki z grilla i przepyszne wino w dzień ostatni.
Na miejsce dotarliśmy 30.04 w godzinach porannych, ok. 10.00. Szybkie zwiedzanie miasta samochodem (hehe) i kierunek na plaże do Tribunj.
30.04 Tribunj