Wiem dobrze co to znaczy jazda z dzieckiem, też mam akurat 5 latkę. Póki mała była całą drogę spała. Teraz spanie w samochodzie też nie sprawia jej problemów, ale śpi już mniej. Kiedyś trasę na półwysep z Poznania robiliśmy na raz, teraz już śpimy po drodze, w Austrii. Zdecydowanie lepsza to dla nas alternatywa.
damianłódź napisał(a):W końcu Beata wzięła ją z fotelika i jakoś się z tyłu ułożyły.
O nie, nie, tego nawet nie chcę słyszeć. Toż to niebezpieczne jest.
Wrócicie jeszcze na Peljesac, mało kto nie wraca