10-08
Poszedłem do wypożyczalni po samochód. Dostałem czteroletnią pandę. Nosiła ślady intensywnego użytkowania, była porysowana i miała parę wgięć. Porobiłem zdjęcia żeby później nie było, że to moje dzieło.
Chciałem zwiedzić zachodnią część Majorki. Pojechałem do Andratx. Najcenniejszym zabytkiem Andratx jest kościół z XIII w.
Pochodziłem po starówce aż się zgubiłem. Znalazłem w końcu samochód i pojechałem do Sant Elm, najdalej wysuniętego punktu wyspy na zachód. Około kilometra od brzegu jest wyspa Sa Dragonera. W XVI w. była bazą pirata Barbarossy.
I jeszcze jedna wysepka
Następnie pojechałem drogą przez góry Serra Tramuntana wzdłuż wybrzeża zatrzymując się by podziwiać widoki
Wioska Estellencs z tarasami z drzewami pomarańczowymi oraz winnicami.
Po drodze do Valldemossy zatrzymałem się przy kolejnej baszcie, na dole w morze wcinał się półwysep z dziurawą skałą.
Prowadziła tam ścieżka. Postanowiłem zejść. Nie wyglądało, że jest daleko. A szedłem 40 minut zakosami wzdłuż pionowych ścian
Było już bliżej niż dalej
Jestem. Jestem tez wkurzony bo trzeba wrócić . I nie był to lekki spacerek. Jakaś godzinka pod górę.
Dojechałem do Valldemossy. Jest tam klasztor Kartuzów gdzie na przełomie 1838 r. i 1839 r. przebywał F. Chopin z G. Sand.
W klasztorze mieści się Muzeum Miejskie
Pianino Chopina, jego nuty, wpisałem się do książki
Tego gościa to się przestraszyłem
. Wyglądał bardzo realistycznie.
Jedna z komnat w pałacu króla Sancha.
Pomnik rodaka
Pani prezydentowa tu była
Całość robi ogromne wrażenie ( klasztor, pałac, muzeum). Za mało czasu by wszystko spokojnie zwiedzić.
Niestety dzień szybko minął
Z Valldemossy wyjechałem po 19