Noo, piknie
to czekam(y) na cd
roseau napisał(a):Hej, dołaczam się do gratulacji - świetne napisana relacja:) Mam pytania do autorek, ponieważ dosyć mało jest osób które nie jada do Chorwacji swoim samochodem, Czy jest mozliwośc z mostaru dojechac jakoś autobusem do medjugorie albo na wodospady... i jakie to są dległości... Pozdrawiam
roseau napisał(a):Hej, dołaczam się do gratulacji - świetne napisana relacja:) Mam pytania do autorek, ponieważ dosyć mało jest osób które nie jada do Chorwacji swoim samochodem, Czy jest mozliwośc z mostaru dojechac jakoś autobusem do medjugorie albo na wodospady... i jakie to są dległości... Pozdrawiam
wiolak3 napisał(a):No właśnie powoli wracamy.....do rzeczywistości....Ale to pewien proces....A relacja, hm... 35 dni w Hiszpanii i 15 w Albanii...Wersja minimalistyczna: Oba cele zostały zdobyte tzn. Santiago de Compostella i Fisterra czyli Koniec Świata (to Hiszpania czyli 857 km pieszo) oraz Korab od strony albańskiej (2751m.npm +183cm; na tych samych nóżkach, co Santiago )
shtriga napisał(a):Jak tylko skończę malowac mieszkanie - tzn. do 2 tyg. - i biorę się za ciag dalszy Juz niewiele zostało...
shtriga napisał(a)::oops:
O matko... Witki znalazły brak końca...
Jak tylko skończę malowac mieszkanie - tzn. do 2 tyg. - i biorę się za ciag dalszy Juz niewiele zostało...
Interseal napisał(a):shtriga napisał(a):Jak tylko skończę malowac mieszkanie - tzn. do 2 tyg. - i biorę się za ciag dalszy Juz niewiele zostało...
Witam!
Jakie dwa tygodnie?! Byłem, widziałem - pewnie już koniec
Tak poważnie, też czekam na C.D.
Pozdraviam!