Kierunek jak w tytule Ivan Dolac Wyspa Hvar
Termin 15-28 lipiec
Miejsce pobytu kemping Paklina
https://www.google.pl/maps/@43.126645,16.6437687,18z
Czteroosobowa rodzinka ruszyła wcześnie rano w sobotę 15 lipca w kierunku Chorwacji swoim 17 letnim sharanem załadowanym po dach z boxem i po raz pierwszy rowerami zamontowanymi na platformie na haku. Droga przebiegała przez Czechy, Austrię, Słowenię i Chorwację. Winietki wcześniej zakupione przez internet oprócz Słowenii objazd autostrad. Pierwszym planowanym dłuższym postojem były Jeziora Plitvickie. Ale po kolei, droga przez Polskę przebiegała prawidłowo bez jakichkolwiek problemów, Poznań, Leszno, Wrocław kierunek Gliwice A4 i dalej Ostrawa, Brno i tutaj się zaczęło, nie dość, że Czechy przywitały Nas bardzo mocnym deszczem to jeszcze korki, korki i jeszcze raz korki. Strata na autostradzie jakieś 2 godziny. No ale cóż niema co się przejmować w końcu jedziemy na urlop. A co tam. Po przejechaniu Czech , Austria wita nas taką samą pogodą jak w poprzednim państwie czyli deszczowo i ponuro. Jak zwykle remonty w Austrii, fotoradary na zwężkach ale szło dosyć to płynnie. Kierunek Wiedeń, Graz dojeżdżamy do Słowenii. Jak zwykle na nawigacji wybieramy omijaj drogi płatne i kierujemy się na wyznaczoną trasę a tam roboty drogowe w wyniku czego trochę pobłądziliśmy strata czasowa 1.5 godziny. A chcieliśmy dotrzeć na kemping koło Jezior Plitickich późnym wieczorem nic z tych rzeczy. W Chorwacji zatrzymujemy się w nocy na stacji benzynowej i udajemy się na krótką drzemkę.