napisał(a) steftes » 19.12.2019 20:44
Kolejny dzień jedziemy z przyjaznego campingu Lake Shkodra Resort w głąb Albanii. Chcemy zobaczyć Kanion Osumi.
Po drodze w Albanii jest sporo stacji benzynowych i jeszcze więcej myjni. Kawa dla nas i mycie dla samochodu.
Takie pojazdy na drodze tutaj to nie wyjątek.
W Beracie już byliśmy, więc teraz tylko obiad i krótki spacer.
Ulice puste, wolne miejsca w restauracjach w południe, ale za to wieczorem wszystko zaczyna żyć. Gdy wyszliśmy po 21 ulice i restauracje były pełne. Pomyślałem nawet, że to jakaś ewakuacja.
Dzielnica Mangalem – na lewym brzegu to wizytówka Beratu. Usadowione tarasowo białe domy z wysuniętymi nad ulicę piętrami, z dużymi oknami, zdobią większość folderów i informacji o tym mieście. To one nadały Beratowi nazwę: „miasto tysiąca okien”.
Budynek University of Berat jest obiektm prywatnej szkoły wyższej, ale podobno od 2019 r. Uniwersytet jest zamknięty i przekształca się w hotel.
Z racji bliskości kanionu na nocleg wybieramy Hotel Kanione.
Składamy bagaże i jedziemy dalej do Kanionu Osumi.
Pierwszy punkt widokowy, super widoki - warto było tu przyjechać. Kanion jest jedną z najważniejszych atrakcji Albanii. Jego długość wynosi około 26 km, ale najbardziej spektakularny odcinek otoczony 100 metrowymi skałami ma około 10 km.
Dziura panny młodej na punkcie widokowym.
Dojeżdżamy do miejsca gdzie ściany obniżają się. Jest dość gorąco i korzystamy z okazji aby się ochłodzić.
CDN.
Steftes