napisał(a) margaret-ka » 16.04.2021 20:39
Potem wjechaliśmy na punkt widokowy
Pico do Facho, z którego widać pas startowy na lotnisku
i z drugiej strony
półwysep św. Wawrzyńca na wschodzie. Tam jeszcze dzisiaj się wybieramy.
Canical to duży port i niezbyt urodziwe rejony przemysłowe.
Zatrzymujemy się na parkingu i jednocześnie punkcie widokowym, z którego można zobaczyć plażę
Prainha do Caniçal. Dojazd teoretycznie jest możliwy, drogę nawet widać z góry, ale brama jest zamknięta. Z tego parkingu trzeba by zejść na dół pieszo. Jako że Mirek był już wykąpany, nie mieliśmy takiej potrzeby. Ale jest to jedyna naturalna piaszczysta plaża na wyspie.
Dojeżdżamy do ostatniego parkngu
Ponta de São Lourenço. Widać stąd południową stronę półwyspu. Do końca jest 4 kilometry. Żałuję, że wycieczka nie dla nas, tego miejsca nie zobaczymy.
Przenosimy się na drugą stronę.
Takie widoki są z
Miradouro do Caniçal.
Można podejść jeszcze trochę wyżej na Ponta do Rosto.
Zarządzamy powrót stroną północną.
W
Porto da Cruz zjeżdżamy jeszcze na wybrzeże żeby zajrzeć do wytwórni rumu
North Mills Distillery. Spory wybór rumów i likierów, trochę miodów, przetworów owocowych i słodyczy. Ceny wyższe niż w sklepach.
W sąsiedztwie kamienista plaża.
I znowu godzina drogi do domu.