Śliczne te kwiatuszki!!!!! Z kropelkami rosy......
A te owieczki jak maleńkie mrówki tylko białe!!!
Ale na ostatnim groźna chmura!!!!!
A mimo to tak kolorowo......
Franz napisał(a):plavac napisał(a):Wiosna jest bezdyskusyjnie najpiękniejszą porą roku.
Kolorystycznie najbardziej podoba mi się jesień. Ciąży jedynie świadomość pory roku, która po niej następuje...plavac napisał(a):Ale czy te ostatnie zdjęcia to - lato? Co oznacza termin - utracone 2.sierpnia? Że wtedy przepadły w sieci czy że wtedy zostały zrobione?
Ostatnie zdjęcia zostały zrobione 21 czerwca. Wiosna to jeszcze była? Czy już lato?...
W wyniku awarii zostały utracone zdjęcia z trzech miesięcy. Daty, które podaję, oznaczają dzień, w którym je oryginalnie zamieściłem na forum.plavac napisał(a):P.S. Wróciłem przeszło 2 tyg. temu - do tej pory nie mogę się ogarnąć.
To długo chyba tam byłeś.plavac napisał(a):Ale mam pytanie - piłeś kawę z Bekimem w Sar Planinie - możesz przybliżyć miejsce, gdzie to było?
Czyżbyś również spotkał Bekima?...
Wracałem wtedy z pętli, obejmującej szczyt Ljuboten oraz jezioro Likeni i Malit w Kosowie. Jego stan leży na zboczu na południowy-zachód od Ljubotena.
Pozdrawiam,
Wojtek
Franz napisał(a):Kolorystycznie najbardziej podoba mi się jesień.
Franz napisał(a):Ostatnie zdjęcia zostały zrobione 21 czerwca. Wiosna to jeszcze była? Czy już lato?...
Franz napisał(a):To długo chyba tam byłeś.
Franz napisał(a):Czyżbyś również spotkał Bekima?....
plavac napisał(a):Wspaniale długie 12 dni.
plavac napisał(a):Schodziliśmy po ciemku z Velikej Rudoki do Restelicy; kolega, 10 min przed nami, zszedł za bardzo na lewo, trafił na stan - ciepłe powitanie dwóch albańskich pasterzy, ojca i syna, propozycja posiłku, noclegu - wszystko na migi Odmówił, pokazali mu drogę, znaleźliśmy się.
Franz napisał(a):plavac napisał(a):Wspaniale długie 12 dni.
To się jakoś wstrzeliłeś pomiędzy moje alpejsko-dolomitowe wypady.
Franz napisał(a):plavac napisał(a):Schodziliśmy po ciemku z Velikej Rudoki do Restelicy; kolega, 10 min przed nami, zszedł za bardzo na lewo, trafił na stan - ciepłe powitanie dwóch albańskich pasterzy, ojca i syna, propozycja posiłku, noclegu - wszystko na migi Odmówił, pokazali mu drogę, znaleźliśmy się.
Do Restelicy? Znaczy - na stronę Kosowa? Tam mieliście bazę?
W tej części Sar planiny też wędrowałem - na Vracę - i również zostałem poczęstowany kawą i serem w albańskim stanie
plavac napisał(a):Górski wrzesień
plavac napisał(a):Bazę mieliśmy w Dragash, hotel Meka. Kosowska egzotyka.
plavac napisał(a):Skądinąd, są dwie Vrace. Obie zwiedziłeś?
Franz napisał(a):plavac napisał(a):Górski wrzesień
Jakoś tak sierpniowy wyjazd przesunął mi się w większości na wrzesień. Skróty z pierwszego już zamieściłem, z drugiego właśnie kończę. Pamiętasz Longarone z relacji Mariusza? Poprowadzono tam ferratę della Memoria.
Franz napisał(a):Ja w Kosowie zaledwie przy granicy, na piechotę.
W planie miałem obie, ale skończyło się jedynie na Wielkiej. Skrót zamieściłem w przedostatnim wpisie.
Na dojeździe na punkt startu szorowałem podwoziem po drodze...
plavac napisał(a):Pewnie, że pamiętam. Rejon wielkiej katastrofy...
plavac napisał(a):Do wszystkich Twoich relacji zamierzam wrócić. Choćby po to, żeby zobaczyć, czego już chyba nie zobaczę. Trochę za późno się za to wszystko zabrałem. I jeszcze ten nadmiar pracy... Jak chodzić z garbem po górach?
Franz napisał(a):elfik99 napisał(a):A kto to jest Bekim???
Albański pasterz, który zaprosił mnie do swojego stanu i poczęstował kawą oraz serem.
Pozdrawiam,
Wojtek
elfik99 napisał(a):Albański??? Ale w Macedonii? To z tej mniejszości?
elfik99 napisał(a):Ale.... kawa z serem??????
Franz napisał(a):elfik99 napisał(a):Albański??? Ale w Macedonii? To z tej mniejszości?
Zgadza się.elfik99 napisał(a):Ale.... kawa z serem??????
Mogłem się również zdecydować na herbatę. A sera mają pod dostatkiem, więc stanowi "chleb codzienny".
Pozdrawiam,
Wojtek
elfik99 napisał(a):Franz napisał(a):elfik99 napisał(a):Albański??? Ale w Macedonii? To z tej mniejszości?
Zgadza się.elfik99 napisał(a):Ale.... kawa z serem??????
Mogłem się również zdecydować na herbatę. A sera mają pod dostatkiem, więc stanowi "chleb codzienny".
Pozdrawiam,
Wojtek
Co kraj, to obyczaj.....
Powrót do Macedonia Północna - Северна Македонија