Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Macedonia - Sveti Naum, Ochryda

Macedonia jest 12 razy mniejszy od Polski. Najwyższym szczytem w Macedonii jest Korab. Ma on wysokość 2753 m nad poziomem morza. Mieszkańcy Macedonii palą papierosy właściwie w każdym miejscu, robią to między innymi w restauracjach, autobusach, pociągach, czy nawet sklepach. W Macedonii jest bardzo niewiele lotnisk, bo aż zaledwie 10 lotnisk i tylko 8 z nich ma utwardzoną nawierzchnię.
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 24.02.2017 22:37

Dzikie góry... przypomina mi to trochę Norwegię. Przewodnik uprzedzał wtedy - przegapisz przejście potoku, pniesz się w górę kilka km...
Dobrze, żeś się nie skąpał :?
P.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.02.2017 13:53

plavac napisał(a):Dzikie góry... przypomina mi to trochę Norwegię

Też byłeś w Norwegii? Wspaniałe krajobrazy...

Pozdrawiam,
Wojtek
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 25.02.2017 23:01

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):Dzikie góry... przypomina mi to trochę Norwegię

Też byłeś w Norwegii? Wspaniałe krajobrazy...

I niezwykłe światło.
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 26.02.2017 00:14

plavac napisał(a):
Franz napisał(a):Też byłeś w Norwegii? Wspaniałe krajobrazy...

I niezwykłe światło.

Tym bardziej, że czasami zapominają gasić na noc... :wink:

Pozdrawiam Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.02.2017 16:10

bernidi napisał(a):
plavac napisał(a):I niezwykłe światło.

Tym bardziej, że czasami zapominają gasić na noc... :wink:

Kiedy po wizycie na Nordkappie poszliśmy spać po trzeciej nad ranem (trzeba było przecież zobaczyć słońce o północy), tak nam się zegar biologiczny rozregulował, że przez wiele kolejnych dni próbowaliśmy go wyrównać.

Pozdrawiam,
Wojtek
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 26.02.2017 18:53

Franz napisał(a):Kiedy po wizycie na Nordkappie poszliśmy spać po trzeciej nad ranem (trzeba było przecież zobaczyć słońce o północy), tak nam się zegar biologiczny rozregulował, że przez wiele kolejnych dni próbowaliśmy go wyrównać.

Tak to jest, z organizmem trzeba po dobroci, nie można walczyć na siłę.
Ewentualnie można łagodzić objawy przyjemnymi specyfikami...
My przed dziesięciu laty zwiedzaliśmy fiordy zachodniego wybrzeża docierając jedynie do wysokości Trondheim.

A wracając do Macedonii to dla mnie pierwszym skojarzeniem jest uroczo położony Monaster Treskawec.

Pozdrawiam Wojtek.
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 26.02.2017 18:57

Franz napisał(a):
bernidi napisał(a):
plavac napisał(a):I niezwykłe światło.

Tym bardziej, że czasami zapominają gasić na noc... :wink:

Kiedy po wizycie na Nordkappie poszliśmy spać po trzeciej nad ranem (trzeba było przecież zobaczyć słońce o północy), tak nam się zegar biologiczny rozregulował, że przez wiele kolejnych dni próbowaliśmy go wyrównać.

Najlepiej widać to było po 6-letnim wówczas Jędrku - jedzenie kolacji o północy traktował jak śniadanie i praktycznie nie spał przez całą podróż dłużej niż 3 godziny na raz.
Teraz sobie uzmysłowiłem, że to zostawiło trwałe zmiany! Nadal buszuje po lodówce o północy! Eureka :!: :idea: :D
Pozdrawiam!
Piotrek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.02.2017 23:11

bernidi napisał(a): Tak to jest, z organizmem trzeba po dobroci, nie można walczyć na siłę.

Nam ten przestawiony czas przeszkadzał jedynie wtedy, gdy nie trafialiśmy w godziny otwarcia sklepów...

bernidi napisał(a):A wracając do Macedonii to dla mnie pierwszym skojarzeniem jest uroczo położony Monaster Treskawec.

Dla mnie bardzo przykrą wiadomością była informacja o pożarze, którą podzielił się Tomek (typ).
W tym wątku zamieściłem - można rzec - archiwalne zdjęcia, bo jeszcze sprzed pożaru. A usytuowanie monastyru jest przepiękne - nie wiem, czy podążałeś trasą, którą opisałem we wcześniejszych odcinkach.

plavac napisał(a):Najlepiej widać to było po 6-letnim wówczas Jędrku - jedzenie kolacji o północy traktował jak śniadanie i praktycznie nie spał przez całą podróż dłużej niż 3 godziny na raz.
Teraz sobie uzmysłowiłem, że to zostawiło trwałe zmiany! Nadal buszuje po lodówce o północy! Eureka :!: :idea: :D
Pozdrawiam!

Wyjaśniło się...

Pozdrawiam,
Wojtek
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 27.02.2017 15:05

Franz napisał(a):Dla mnie bardzo przykrą wiadomością była informacja o pożarze, którą podzielił się Tomek (typ).
W tym wątku zamieściłem - można rzec - archiwalne zdjęcia, bo jeszcze sprzed pożaru. A usytuowanie monastyru jest przepiękne - nie wiem, czy podążałeś trasą, którą opisałem we wcześniejszych odcinkach.


No niestety niepowetowana strata...
Nocowaliśmy przy samym monastyrze. Wieczorem podziwialiśmy cudny zachód słońca i później przepięknie oświetlone miasto i główne drogi. Rano wchodziliśmy na skałki powyżej kompleksu klasztornego popatrzeć nań w brzasku wschodzącego słońca...
Byliśmy tam przy okazji małej objazdówki Bałkanów, trzeba było dokończyć trzy wierzchołki Olimpu, pofotografować po latach Meteory i kamienne mosty Zagory lepszym sprzętem no i przejechać Albanię niekoniecznie asfaltami...
No cóż, zdjęcia niby lepsze wyszły ale cóż z tego skoro zabytki odnowione a my trochę starsi... :?
Był to sierpień 2012 i Twojego opisu jeszcze nie było tylko zajawka.
Dojechaliśmy tam piękną kilkukilometrową gruntówką która w końcowej części lawirując między skałami żywcem przywodziła na myśl kapadockie trakty. Dojazd ten zaczyna się boczną drogą za miejskim cmentarzem kilka kilometrów za miastem Prilep.
Niestety i upały wówczas były kapadockie i promowały wycieczki w znacznie wyższe góry...
Przejrzałem Twoją relację, piękne ujęcia kompleksu i detali. Dobrze, że piękno tego niezwykłego monasteru zachowałeś na fotografiach. Dodatkowo urok miejsca i chwili pozostaje na zawsze w sercach zwiedzających...

Pozdrawiam Wojtek

Nie ważne czym lecz gdzie i z kim
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 27.02.2017 17:39

bernidi napisał(a):Nocowaliśmy przy samym monastyrze. Wieczorem podziwialiśmy cudny zachód słońca i później przepięknie oświetlone miasto i główne drogi. Rano wchodziliśmy na skałki powyżej kompleksu klasztornego popatrzeć nań w brzasku wschodzącego słońca...

Musiało być pięknie...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 27.02.2017 23:49

Tu już nie mam żadnej możliwości manewru. Tylko przez chwilę staram się wzrokiem wypatrzyć najdogodniejsze miejsce, po czym ściągam buty i skarpety, podwijam jak najwyżej nogawki i ruszam. Buty trzymam w jednej ręce, w drugiej kijki i opierając się bystremu nurtowi zaczynam forsować rzekę. Woda próbuje mnie przepchnąć w dół, jednak zapieram się mocno i krok za krokiem, zanurzając się w najgłębszym miejscu powyżej kolan, udaje mi się dobrnąć na drugi brzeg. Tu koszula musi pełnić funkcję ręcznika i po chwili już znowu maszeruję dalej. Niestety, ściemnia się, a że wchodzę w las, czując iż stąpam po mokrym, decyduję się na założenie czołówki.

Po chwili wychodzę na dosyć płaską polanę, po której kolejny potok rozlewa się szeroko. Znajduję miejsce, gdzie jakoś porządkuje on swój bieg, rozdzielając się na dwie bardziej konkretne odnogi, ale cóż z tego, kiedy ścieżka wchodzi po prostu w lewą z nich i już z niej nie wychodzi. W ciemnościach trudno się zorientować, czy mam do dyspozycji lepszy wariant, zatem udając kajak, ruszam tym korytkiem. Po około trzystu metrach koryto ostro zakręca, co nie jest mi po drodze, a że łąka jakoś pozwala na lokalny tranzyt, ruszam trzymając azymut. Majacząca w dali ciemna plama drzew szybko się zbliża, okazując się niezbyt zachęcającym gąszczem. Podążam chwilę wzdłuż ściany lasu, trafiając na prześwit, który prowadzi do kolejnych polan, skąd kieruję się na nieodległe już światła cywilizacji. Wkrótce cywilizacja wita mnie głośnym i raczej niskim ujadaniem - mam nadzieję, że odgradza mnie od niej porządny płot lub chociaż trzymana jest na rozsądnej uwięzi. Dostrzegam białe plamki owiec, czyli sunę wprost na koszar. Chóralne już ujadanie zdecydowanie wpływa na mocne zaokrąglenie mojej dotychczas prostolinijnej marszruty, a że na szczęście nic mnie w pięć sekund nie dogania, docieram szybko do upragnionego asfaltu. Skoro mam asfalt, to znaczy, że jestem poniżej zaparkowanego samochodu, skręcam zatem w prawo, mijam zaraz skrzyżowanie na restoran i po chwili zamykam pętlę przy samochodzie.

Jest godzina dziewiąta, na tyle późno, że nie tylko odpada wizyta w Bitoli, którą miałem w planie, ale również o jakimkolwiek przejeździe - tradycyjnie do kolejnego zamierzonego punktu - mowy nie ma. Tyle tylko, że o ile wczoraj miałem tutaj zupełny spokój, to teraz przy stole piknikowym wali ostrą smugę światła czynny reflektor. Po co to komu?... W tej sytuacji tylko się przebieram, robię kolację, wypijam piwko, ścielę samochód i zjeżdżam powoli niżej, wypatrując odpowiedniego miejsca na nocleg. Jakoż i po chwili boczna dróżka zaprasza na poziomą polanę, z czego skwapliwie korzystam i nastawiając budzik na piątą rano, kończę ten nietypowy dzień.
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 28.02.2017 22:47

Najprawdziwszy survival :) Te psy to nie jest w Macedonii pożądane urozmaicenie wycieczki. W pełni rozumiem Twoją niechęć do spotkania z szarplanincami... Miałem przedsmak takowego, skóra mi ścierpła od stóp do głów!
Aleś sobie dał wycisk! Ja bym na jednym piwie nie poprzestał...
Pozdrawiam!
Piotrek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 01.03.2017 00:01

plavac napisał(a):Najprawdziwszy survival :) Te psy to nie jest w Macedonii pożądane urozmaicenie wycieczki. W pełni rozumiem Twoją niechęć do spotkania z szarplanincami... Miałem przedsmak takowego, skóra mi ścierpła od stóp do głów!

Do tej pory bardziej dały mi się we znaki psy rumuńskie i słowackie.

plavac napisał(a):Aleś sobie dał wycisk! Ja bym na jednym piwie nie poprzestał...

Drugie było przed snem, nie wspomniałem o nim.

Pozdrawiam,
Wojtek
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 02.03.2017 21:50

Franz napisał(a):Drugie było przed snem, nie wspomniałem o nim.

:)
Tak mi fizjologicznie pasowało na uzupełnienie płynów... :wink:
P.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Macedonia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.03.2017 23:56

plavac napisał(a):Tak mi fizjologicznie pasowało na uzupełnienie płynów... :wink:

Bilans musi się zgadzać.

Uzyskałem informację na temat tego kamienia z przytwierdzonym czekanem i menażką. To cesmata na Murato - źródło, ujęcie wody, znajdujące się dokładnie na wysokości 2000m n.p.m. Murato jest pseudonimem (objaśnienie dla młodego pokolenia: nick) Dimitara Ilievskiego, himalaisty z Bitoli, który zginął w drodze zejściowej z Everestu...

Golem pozdrav,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Macedonia Północna - Северна Македонија



cron
Macedonia - Sveti Naum, Ochryda - strona 51
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone