Macedonia - Sveti Naum, Ochryda

Franz napisał(a):

JoannaG napisał(a):Super, że ruszasz też z tą relacją, bo my cały czas się wahamy czy Albania czy Macedonia? Ponieważ kilka dni chcemy spędzić też na greckiej Lefakadzie, to na oba te kraje nie starczy nam czasu...

Zawsze czasu mniej, niż by się chciało.
Ale na ciąg dalszy będziesz musiała poczekać. Jutro wyruszam - tradycyjna ucieczka przed zimą.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Nie wiem, jak się potoczyły losy tego incydentu - wszystko dzieje się poza zasięgiem mojego wzroku - i nie mam możliwości interwencji, czy mediacji. Schodzę sam, zastanawiając się, co się mogło zdarzyć i czy któryś z moich towarzyszy jeszcze do mnie powróci. jednak już po chwili Ciapuś jest przy mnie - pewnie wyszedł z założenia, że lepiej się trzymać z dala od konfliktów. Kiedy jestem jeszcze niżej, dobiegają Sierżant z Młodym. Nie widać po nich śladów bitwy, krwią też żaden nie ocieka - może nie było tak źle, jak mogło to wyglądać.

tercja napisał(a):a można wiedzieć, gdzie wyruszyłeś?

tercja napisał(a):Wszyscy uciekają przed zimą, a ja bym chciała wtedy pochodzić po górkach. Jeśli w tym roku się nie uda, bo samotnym wędrownikiem to ja nie lubię być, to może też ucieknę od zimna. Hmmm

tercja napisał(a):no i całe szczęście, bo już mi był ich żal, a szczególnie Ciapusia

te kiero napisał(a):Prilep to chyba jedno z większych miast Macedonii, w każdym razie tak wygląda,
zdjęcia z góry bardzo bardzo zachęcające, czy to to wzgórze?

Franz napisał(a):Ruszam samochodem w stronę Markovi kuli - droga nie jest w najlepszym stanie, zdarza się, że muszę się zatrzymać i obmyślać bezpieczny sposób przejazdu trudniejszego odcinka. Jeden większy skalny uskok próbuję ostrożnie pokonać, ale gaśnie mi silnik. Cofam i ponawiam próbę - znowu gaśnie. Boję się dodawać mocno gazu, bo nie chbyciałbym znowu przyrżnąć, tym razem w skałę z braku drzewa. Przy trzeciej próbie wreszcie się udaje.

Sol-Wagon napisał(a):a daleko da się podjechać nisko zawieszoną osobówką od głównej drogi wiodącej przez miasto?

Sol-Wagon napisał(a):dzięki serdeczne, czyli dość daleko...