napisał(a) Franz » 12.09.2024 16:43
Bea przysyła aktualną prognozę pogody, z której wynika, że w kolejnym dniu muszę się liczyć z większym zachmurzeniem, a nawet z opadami deszczu. W tej sytuacji przesuwam plan wejścia na Korab o jeden dzień i jadę w kierunku jeziora Mawrowo. W Mawrowi Anowi docieram na jego zachodni brzeg, kierując się stąd na południe. Tuż przed odbiciem szosy w góry zauważam ciekawostkę - wystające z jeziora ruiny. Podjeżdżam zatem w pobliże, poświęcając chwilę na przyjrzenie się temu, co zostało z cerkwi św. Mikołaja po wypełnieniu wodą sztucznego jeziora.