woka napisał(a):Bahama napisał(a):Pozdrawiam ! Przepraszam bardzo z góry, ale nie chodzi tutaj o żaden szpan, bo zdaje mi się że moja kwota przeznaczona na wyjazd i tak jest ogólnie nie za wysoka. Napiszcie cudotwórcy jak wy się z rodzinką mieścicie w kwotach 2-3 tys. za wyjazd ? Takie ceny są tutaj podawane na forum...
Ja już pisałem o wydawanej przeze mnie kwocie. ( dwie osoby-10 dni na miejscu, całość 13-14 dni= co najmniej 5 tys. zł.)
Teraz aby dojść do kwoty około 2500 zł. zrób sobie małą wyliczankę.
Kwota jaką wydałeś: od niej powoli odjmuj coś tam, coś tam aż wyjdzie Ci te 2500 zł. To co odjąłeś - inni musieli z tego czy czegoś zrezygnować. Proste. Ekonomia jest bezlitosna i nie można jej oszukać.
ps. ktoś kiedyś pisał, że był w Chorwacji za 1000 zł. Ja myślę, że może i był. Co miał na miejscu ?, ano tyle ile warte te 1000 zł. Również proste.
who napisał(a):Ostatnią rzeczą, jaką chciałbym żeby mnie tu spotkała, to zasłużenie na opinię "bogacza" Pobyt czterech osób przez circa 30dni w Prapratnie, to łącznie ok. 9000-10000pln.
woka napisał(a):Jeanette napisał(a):Acha, i w tym roku też, to Cię Woka wnerwi, że aż strach, mam zamiar całe dnie pichcić, zwiedzać i takie tam.....
Jak całe dnie pichcić ... to gdzie czas na zwiedzanie, na "leżenie"
----------------------------------------
Rysio .... nie żebym się czepiał ale nigdy nie czekam zbyt długo. Myślę, że najdłużej w granicach 20 min. i jestem już po posiłku. Ty ...... przygotowanie, gotowanie, spozycie, pozmywanie, .... a najistotniejsze, musisz zjechać do lokum. Ja mam to z głowy i cały dzień jestem poza lokum. Pisałem już..... w "lokum" tylko śpię.
To w takim razie, kto z nas jest na wczasach
themoon napisał(a):Rysio, nie denerwuj się, rozumiem Twoją frustrację, jak ktoś wie lepiej od innych, ale pomyśl sobie o błękicie Jadranu, i od razu lepiej. Ja w tym roku jadę po raz pierwszy i tak sobie mniej więcej liczę (jedziemy w dwie osoby): paliwo (gaz)-około 300x2=600
Winiety około 300
Czyli podróż 900
Kwatera 40Ex14=560Ex3,4=1900
Czyli razem 2800
No i na przyjemności to tak około 50E*14=700*3,4=2400
Razem 5200
Strasznie dużo mi wyszło i jestem lekko załamany, ale chyba nie ma gdzie za bardzo oberwać. A może ma ktoś pomysł gdzie tu można zaoszczędzić? Śmiem wątpić żebym znalazł kwaterę poniżej tej kwoty dla dwóch osób.
Rysio napisał(a):themoon napisał(a):Rysio, nie denerwuj się, rozumiem Twoją frustrację, jak ktoś wie lepiej od innych, ale pomyśl sobie o błękicie Jadranu, i od razu lepiej. Ja w tym roku jadę po raz pierwszy i tak sobie mniej więcej liczę (jedziemy w dwie osoby): paliwo (gaz)-około 300x2=600
Winiety około 300
Czyli podróż 900
Kwatera 40Ex14=560Ex3,4=1900
Czyli razem 2800
No i na przyjemności to tak około 50E*14=700*3,4=2400
Razem 5200
Strasznie dużo mi wyszło i jestem lekko załamany, ale chyba nie ma gdzie za bardzo oberwać. A może ma ktoś pomysł gdzie tu można zaoszczędzić? Śmiem wątpić żebym znalazł kwaterę poniżej tej kwoty dla dwóch osób.
Jestem chyba ostatnią osobą na tym forum, którą jest w stanie cokolwiek zdenerwować A że z Woką lubię sobie podyskutować, to już inna sprawa, ale myślę, że ani mi, ani jemu żyłka od tego nie pęknie. Ot siup taki pitolenie o dupie Maryny
Co do wyliczeń, nigdy takowych nie robiłem bo od tego może się ciśnienie podnieść, co gdzie i za ile Na 3 tygodnie do jednej kieszeni biorę 1500 -2000 E a do drugiej kartę płatniczą. Jak coś zostaje w kieszeni, to jest na przyszły rok, ile zostaje na koncie nawet nie sprawdzam Liczenie zostawiam sobie na pozostałe 11 miesięcy kiedy to na urlopie nie jestem i muszę w pracy gnić
Darkoni napisał(a):Witam wszystkich w tym roku 4 x jadę i tracę na 2 tygodnie 2 dorosłych i 2 dzieci (gimnazjalistów )ok 4 do 4,5 tyś szczegółowo nigdy nie liczyłem .Nie oszczędzamy zbytnio ale przeważnie sami sobie gotujemy a jak knajpa to zasiegamy języka u miejscowych. Ogólnie każdy ma inne potrzeby priorytety
i zasobność portfela dodam tylko ze 2004 o ile dobrze pamiętam euro stało ok 4,5 zł a dziś.
Rysio napisał(a): A skoro twierdzisz, że po 20 minutach jesteś po obiedzie w knajpie, to znaczy, że wybierasz te najgorsze :D w dobrych lokalach w sezonie to czasem 20 minut się na stolik czeka, albo żeby kelner podszedł Fast foody, nigdy nie były brane przeze mnie pod uwagę Jak jestem na wczasach, wybieram tylko dobre restauracje, gdzie kelner pozwala mi wybrać to co dla mnie usmaży . Stać mnie a co
woka napisał(a):Rysio napisał(a): A skoro twierdzisz, że po 20 minutach jesteś po obiedzie w knajpie, to znaczy, że wybierasz te najgorsze :D w dobrych lokalach w sezonie to czasem 20 minut się na stolik czeka, albo żeby kelner podszedł Fast foody, nigdy nie były brane przeze mnie pod uwagę Jak jestem na wczasach, wybieram tylko dobre restauracje, gdzie kelner pozwala mi wybrać to co dla mnie usmaży . Stać mnie a co
Rysio ..... Rysio na litość, ale dałeś teraz d...... kolejki do stolika są zawsze w lokalach "tańszych". Zapamiętaj na przyszłość. ( widać, że faktycznie sam sobie gotujesz a w restauracjach jesteś bardzo rzadko)
Proste rozumowanie, większość z ludzi nie chce za dużo wydać więc do "drogiego" się nie garnie. W tym niby "drogim" jest luż,..luz, luz. Prawda jest taka, że owszem drożej ale przecież w tych tańszych za darmo nie nic nie dają. W sumie różnica nie aż tak duża a czekanie na posiłek stosunkowo krótkie.