Lubuskie (Południowe) i Karkonosze - Anno Domini 2017

Z przyjemnością czytam relację z miejsc, w których mieszkam.
Żary to miasto mojej młodości, mieszkałam obok na wsi i w Żarach chodziłam do szkoły.

Czekam na Żagań, tu teraz mieszkam. Ciekawa jestem czy znajdziesz ukryte miejsca do zobaczenia.

A z odbudowy Pałacu- Zamku w Żarach raczej nic nie bedzie. Kilka lat temu ktoś to kupił i niby coś miał robić ale jak widać na zdjęciach nic z tego

kmichal napisał(a):... fajnie tak pospacerować bez zbędnego pośpiechu ... ...

Jak to na wakacjach - ma być przyjemnie, a nie pospiesznie . Cieszę się, że taka forma relacji odpowiada .

kmichal napisał(a):... o tak - już nie mogę się doczekać, zdecydowanie się przyda ... ...

Życzę zatem wspaniałego wypoczynku .

elfik44 napisał(a):Czekam na Żagań, tu teraz mieszkam. Ciekawa jestem czy znajdziesz ukryte miejsca do zobaczenia.

Podejrzewam, że raczej nic Cię nie zaskoczy .

elfik44 napisał(a):A z odbudowy Pałacu- Zamku w Żarach raczej nic nie bedzie. Kilka lat temu ktoś to kupił i niby coś miał robić, ale jak widać na zdjęciach nic z tego.

Ale muszę przyznać, że nawet ten zrujnowany kompleks zamkowo-pałacowy wygląda imponująco, choćby ze względu na swoje gabaryty.

Pozdrawiam

Nefer napisał(a):ma być przyjemnie, a nie pospiesznie

... w Andaluzji ze względu na ograniczony czas będzie raczej pospiesznie, ale zobaczymy jak rzeczywistość zweryfikuje nasze plany ... ...

Nefer napisał(a):Życzę zatem wspaniałego wypoczynku .

... dzięki - pakowanie rozpoczęte, jutro dokończenie, a we wtorek wylot ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):

Nefer napisał(a):ma być przyjemnie, a nie pospiesznie

... w Andaluzji ze względu na ograniczony czas będzie raczej pospiesznie, ale zobaczymy jak rzeczywistość zweryfikuje nasze plany ... ...

Jasna sprawa, często człowiek staje prze dylematem - więcej zobaczyć, ale bardziej po łebkach, czy mniej, ale dokładniej i w spokojniejszym tempie .

18 sierpnia cd

Z kościoła ruszyliśmy dalej wzdłuż murów miejskich, które kiedyś otaczały średniowieczne miasto. Spore fragmenty murów zachowały się do dnia dzisiejszego.





Od XIV wieku wznoszono kamienno-darniowe mury obronne wraz z bramami oraz wieżami wartowniczymi. Budowa umocnień trwała do XVI wieku. Jednym z zachowanych elementów dawnych umocnień miejskich jest wieża wartownicza znajdująca się w pobliżu kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa. Stanowiła ona część obronną Bramy Dolnej prowadzącej do miasta od wschodu. Ściany wieży miały grubość około 2 metrów.





W pobliżu kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa znajduje się także kamienna dzwonnica pochodząca z przełomu XIV i XV wieku. Pierwotnie była to jedna z wież obronnych, dopiero później przebudowano ją na dzwonnicę. W 1945 roku dzwonnica została uszkodzona. Jej hełm został zniszczony, a w późniejszych latach zastąpiono go płaskim dachem zwieńczonym krzyżem.



Kontynuowaliśmy spacer wzdłuż murów, a potem wyszliśmy poza obręb murów i nasze kroki skierowaliśmy na stację kolejową Żary. Wspominałem już o pasji mojego syna (przy okazji odcinka zielonogórskiego), poza tym stacja w Żarach jest zabytkowa, powstała już w 1846 roku. Nie dam głowy, czy obecny budynek jest dokładnie taki sam, jak w XIX wieku, ale i tak wyglądał ładnie. Wydaje mi się, że był niedawno remontowany, przynajmniej tak na moje oko to wyglądało.



Ze stacji, położonej na południe od murów miejskich, wróciliśmy na starówkę, a ze starówki udaliśmy się znowu poza mury, tym razem na północ od nich. Przeszliśmy przez park.



Naszym celem w tej części Żar był kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła, romańsko-gotycka budowla pochodząca z 2 połowy XIII wieku. Pierwotnie znajdował się on poza murami miasta i prawdopodobnie pełnił funkcję kościoła cmentarnego. Niestety, jak można było się spodziewać, był zamknięty. Ale trzeba przyznać, że jest on ładnie położony, na niedużym pagórku powyżej starówki.





I to by było na tyle z naszej wizyty w Żarach. Ze wzgórza zeszliśmy do samochodu i ruszyliśmy w drogę do Żagania. Podsumowując, w Żarach nam się podobało, bardzo dobra jest też informacja turystyczna w mieście, tzn. bardzo liczne drogowskazy, kierujące ku najważniejszym i najciekawszym zabytkom. Moim zdaniem – zdecydowanie warto było tu przyjechać.

Cdn

Na tym dworcu w Żarach zdarzyło mi się kiedyś spać... na trawniku wracając z Woodstocku, chyba w 1999 roku to było. I nie wyglądał wtedy tak ładnie, więc chyba rzeczywiście musieli go remontować.

18 sierpnia cd

Z Żar pojechaliśmy do Żagania, ale w pierwszym rzucie nie na starówkę, tylko na jego przedmieścia, a konkretnie do Muzeum Obozów Jenieckich. Jest to placówka powstała w miejscu, gdzie w czasie wojny (od 1939 r.) znajdował się stalag VIIIC, a w 1942 r. założono także obóz dla alianckich lotników (najpierw RAF-u, a później także Amerykanów) – stalag Luft 3 (III - w różnych źrodłach pisownia liczby trzy jest różna ). Nie mamy właściwie zdjęć z tego miejsca, ale uważam, że jest warte odwiedzenia dla wszystkich interesujących się II wojną światową, w tym także życiem obozowym. W muzeum zgromadzono m.in. różne pamiątki po żołnierzach, którzy byli osadzeni w obozie, są także makiety obozu, można zobaczyć wnętrze baraku obozowego. Akurat jak tam byliśmy, to trafiliśmy na bardzo miłego opiekuna wystawy, który z wielką pasją i bardzo ciekawie o różnych aspektach życia obozowego nam opowiedział.
Tu można więcej poczytać o Muzeum:
https://muzeum.zagan.pl/aktualnosci/





Ze stalagiem Luft 3 wiąże się też historia jednej z największych ucieczek z obozów w czasach II wojny światowej, która została zekranizowana w słynnym filmie z 1963 r. Wielka ucieczka (The Great Escape) ze Steve’em McQueenem w roli głównej. Około 1,5 kilometra od budynków muzealnych (najlepiej zatem podjechać samochodem, najpierw kawałek szosą w kierunku centrum Żagania, a później polną drogą) jest pokazane, gdzie znajdował się tunel Harry, którym grupa jeńców alianckich wydostała się z obozu. Jest też tam tablica, na której opisano, jak ten tunel budowano, np. co robiono z ziemią, którą wykopano, jak zabezpieczano tunel, by się nie zawalił, co tylko pokazuje, jak skomplikowanym to było przedsięwzięciem.





Nieopodal tunelu Harry znajdują się dwa niewielkie cmentarze: jeden – żołnierzy rosyjskich/radzieckich poległych w I i II wojnie światowej, drugi – Mauzoleum Lotników Alianckich RAF. Postanowiliśmy i tam podjechać, gdyż lubimy odwiedzać także stare nekropolie.











I jeden jeszcze drobny dodatek przyrodniczy, na cmentarzu rósł sobie taki oto dorodny grzyb.



Po wizycie na cmentarzu pojechaliśmy już do centrum Żagania, o czym w następnym odcinku.

ruzica napisał(a):Na tym dworcu w Żarach zdarzyło mi się kiedyś spać... na trawniku wracając z Woodstocku, chyba w 1999 roku to było.

He, he, życie nie jest łatwe i w takich sytuacjach czasem nas stawia, nie ma czego się wstydzić

ruzica napisał(a):I nie wyglądał wtedy tak ładnie, więc chyba rzeczywiście musieli go remontować.

Teraz wygląda naprawdę ładnie, a i w środku też jest całkiem czysto. Dobrze zatem, że został wyremontowany .

Pozdrawiam

... no to zdążyłem przed górami ... ...
Pozdrawiam.

Nefer napisał(a):
Ze stalagiem Luft 3 wiąże się też historia jednej z największych ucieczek z obozów w czasach II wojny światowej, która została zekranizowana w słynnym filmie z 1963 r. Wielka ucieczka (The Great Escape) ze Steve’em McQueenem w roli głównej.

W zeszłym roku byłem w Kłominie niedaleko Bornego Sulinowa. Tam też był, w czasie II Wojny Św. stalag i oflag.

http://fotopolska.eu/Oflag_II_D__Gross_ ... _oficerski

Tam też podkopem uciekła duża grupa oficerów. Nawet sobie myślałem, że film był inspirowany właśnie tą ucieczką.

pzdr

longtom napisał(a):

Nefer napisał(a):
Ze stalagiem Luft 3 wiąże się też historia jednej z największych ucieczek z obozów w czasach II wojny światowej, która została zekranizowana w słynnym filmie z 1963 r. Wielka ucieczka (The Great Escape) ze Steve’em McQueenem w roli głównej.

W zeszłym roku byłem w Kłominie niedaleko Bornego Sulinowa. Tam też był, w czasie II Wojny Św. stalag i oflag.
http://fotopolska.eu/Oflag_II_D__Gross_ ... _oficerski
Tam też podkopem uciekła duża grupa oficerów. Nawet sobie myślałem, że film był inspirowany właśnie tą ucieczką.

Zerknąłem sobie na informacje o oflagu w Gross Born i wedle nich oflag ten znany był z wielu ucieczek w czasie II wojny światowej. Wcześniej, przyznaję, o tym nie słyszałem. W Żaganiu aż tak wiele chyba ich nie było, ale ta jedna bardzo spektakularna.
Duża ucieczka miała także miejsce w 1943 roku z oflagu w Dössel, gdy uciekło 47 żołnierzy, niestety większość złapano i rozstrzelano, udało się uciec 10.

kmichal napisał(a):... no to zdążyłem przed górami ... ...

No niestety niewiele posunęła się relacja, ale brak czasu daje się we znaki...
A do gór już całkiem blisko .

Pozdrawiam

Fajnie że pokazujesz takie miejsca. Czasem wydaje mi się, że w dzisiejszym pośpiechu zapomina się o tych miejscach, ludziach.

Dzięki za miłe słowo.
Czasem nie warto się spieszyć.

Super, że trafiliście na miejsce gdzie znajduje się prawdziwy tunel Harry. Niestety wielu turystów zwiedza tylko stalag Muzeum a tam nie trafia,

Czekam na resztę relacji