bargoo napisał(a):No i w końcu doczekałem się. Czyli mówimy o 30 minutach trasy. Wysiłkowo, wprost - podczas rejsu - odpoczywam. Za kółkiem - po kilkunastu godzinach ciagłej niemal jazdy - przedzieram się przez krętą drogę półwyspu i zamiast rozkoszować sie widokiem myslę tylko o mecie. A kto rozpakuje, no kto samochód ???
bargoo napisał(a):Dziękuję, "wolf". Chyba popłynę jednak, przynajmniej jeśli chodzi o samą kwestę dojazdu na wczasy. Dziekuję także za mnóstwo informacji, które zamieściłeś na forum, szczególnie w zakresie opisu okolic Borka, gdzie chciałbym w sumie wynająć kwaterę, ale nie jest to prawdopodobne "za pięć dwunasta", zatem pozostaje Orebic - jako baza wypadowa przy pierwszej wizycie na Półwyspie.
MWN napisał(a):Automapa jest rewelacyjna; nowa aktualizacja 4-6 razy w roku. Zawsze więc aktualna. Nie zawiodła mnie nigdzie a zjeździłem sporo Bałkanów. A najważniejsze, że można sobie wytyczyć trasę na http://www.targeo.pl i wyeksportować to do nawigacji. Podaj lepszą i bardziej aktualną mapę; przecież papierowe wychodzą co najmniej 1 raz na 2-3 lata!
No i należy pamiętać, żeby wybrać odpowiedni tryb: szybki, krótki itd...
bargoo napisał(a):Wprawdzie czeska trasa, o której piszesz pozwala na "zaoszczędzenie" kilkudziesięciu złotych (koron) w ramach winiety. Jednakże lesista i kręta trasa przez Svitawy sprawia sporo wysiłku psychicznego dla kierującego i wzmaga konsumpcję energii i już czuję, że mści się na kolejnych kilometrach. Wybieram Mohelnice-Olomouc z prozaicznej przyczyny: stałej i szybszej prędkości przejazdowej, co pozwala zaoszczędzić siły na kolejne godziny przejazdu.
Niemniej szanuję wybór i non dysputante.
bargoo napisał(a):walp napisał(a):Na ostatnim, czyli Vrgorac. Następnie przez mieściny Dusina, Staševica dojeżdżasz do Jadranki, czyli drogi nr 8 w okolicy Ploče. Stamtąd możesz wziąć prom, lub pojechać lądem, ale ja polecam drugą opcję, niezapomniane widoki, wrażenia.
Dziękuję za cenną dla mnie informację. O pięknych okolicznościach przyrody podczas trasy przez półwysep, tunel itp. czytałem na formum i bezwzględnie zaliczę tą trasę, również w nocy.
Jednak zdrowy rozsądek podczas jazdy do Chorwacji mówi - oszczędzaj siły i czas. Wyruszam z Wrocławia o 16 w piątek. Jadę ciagiem do celu - Orebic.
Dlatego doświadczonych proszę o informację, czy warto dla czasu i zachowania sił dojechać lądem czy przeprawić się promem.
AdamBeata napisał(a):Zapomniałem dodać, że już nigdy więcej nie odpalam nawigacji na trasę. Przynajmniej Automapa jest beznadziejna. Podstawa to dobra mapa i trochę wyobraźni. Za każdym razem z nawigacją sie gubiłem. Odkad ją wyłączyłem to droga szła jak po maśle.
krasy napisał(a):Po co tu kombinować?
Ja jeżdżę od 7 lat Łódź - Orebić trasą Łódź - Zwardoń - Bratysława _ Węgry (raz drogą nr 86 raz autostradą) , jeśli 86-ką to przez Lendavę i wpadasz do Chorwacji a dalej to już masz prosto do przodu :0.
Po co kombinować? Zawsze wyjeżdżam w piątek około 16-17eji w Orebicu jestem w sobotę na godz. 12-13. Jade sam i zawsze na raz, (jeśli mnie muli ,wsiada żona na 2-3 godziny). I teraz w piatek też tak jadę . W razie pytań pisz to pomogę.
Pozdrawiam.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi