Lednice napisał(a):Nie wyobrażam sobie oszczędzania na czeskiej winiecie, to naprawdę nie ma żadnego sensu.
To jeszcze raz powtórzę moje uzasadnienie wyboru trasy drogami lokalnymi dla tych, którzy rozważają opcje przejazdu przez Czechy.
NIGDY nie namawiałem do oszczędzania na czeskiej winiecie, wyłącznie dla kilkudziesięciu złotych. Sam jestem zwolennikiem szybkiego przemieszczania się i z reguły korzystam z autostrad i dróg szybkiego ruchu. Tak jeździłem przez Słowację i Węgry, tak jeżdżę przez Czechy, Austrię i Słowenię.
Jest jednak pewne ale ... Dla wielu osób, jadących podobnie jak ja z północy kraju, pierwszy etap kończy się gdzieś w okolicy granicy czesko-austriackiej, np. w Mikulovie. Dlatego nie ma większego znaczenia, czy na kolację dojadę na godz. 19.00, czy 19.45.
Lednice napisał(a):Co do stanu czeskiej autostrady koło Brna, to jest on ogólnie znany i też jest to masakra
Lednice napisał(a):Ale Boboszów i potem na Svitavy i przez centrum Brna, hardcore
Otóż to, mając do wyboru MASAKRĘ i HARDCORE, wybieram to drugie.