napisał(a) Monia zwana Krufką » 06.06.2016 08:26
W sobotę wróciliśmy z naszego wojażu po krajach południa autem z LPG właśnie.
Napiszę tak: całość wyprawy, czyli ponad 3700 km, przejechaliśmy tylko na LPG.
Stacje są po drodze - nie trzeba ich szukać w necie czy planować trasy z uwzględnieniem stacji.
Stacji jest dużo i fakt, że nie wszystkie LPG mają, ale tak średnio na jeża co 150-160 km jest stacja z gazem.
I mam na myśli wszystkie kraje po drodze - Czechy, Austrię, BiH, Węgry czy Słowenię.
W samej Cro z LPG też problemu nie ma. Jest dużo stacji tylko z LPG, schowanych gdzieś kilkaset metrów obok drogi. Trzeba czytać znaki.
Na samych stacjach w 90% do LPG jest osobny dystrybutor.
Nie warto szukać gazu na stacjach INA, Lukoil czy Shell, one nie mają.
Gaz może nazywać się: LPG, GPL ( oraz inne trzyliterowe skróty ), a także "autoplin".
Końcówki na dystrybutorach pasją do naszych instalacji.
Na większości stacji samoobsługa.
Nie ma sensu się tym tematem stresować.
W razie "W" zawsze warto mieć płynne paliwo, ale to logiczne.