LPG na trasach do Chorwacji

Wawo4 napisał(a):...

Ale tak jak pisałem jak zabraknie na trasie to nie problem bo pełny bak PB to obowiązek

Mam całe 100 litrów na trase PB, a zużyłem może z 20 a kiedy wypale resztę?
Zawsze mam ponad pół baku benzyny ze wskazaniem na 3/4

Skimir napisał(a):

irex5 napisał(a):Wyruszam z małopolski Olkusza do Makarskiej mam 1250 km trasę ta robię w 10 do 12

Nooo, 1250km w 10-12 godzin z przerwami na tankowanie, przejścia graniczne, winiety, malownicze serpentyny w Słowenii to jest całkiem niezły wynik
Silnik w Dusterze to chyba na autostradzie wyskoczy, mieścisz się wtedy w sensownym zasięgu na zbiorniku LPG?

Wiesz co jak jechałem dusterem to średnio spalanie 12 l na mi wyszło staram sie lecieć 130 km/h ale to nie jest auto na takie trasy, jest zbyt słabe auto dlatego jak jechałem do Albanii to potrafił mi spalić nawet 16 litrów gazu ale przyznaję się bez bicia leciałem opór gazu w desce no i oczywiście do pakowane. aż się przeraziłem jak zobaczyłem 16 litrów na setkę ale później już jechałem troszkę grzeczniej ale był średnio bo duster rozpędzony do 130 140 na autostradzie jak dostanie wiatr na szybę czołową i jeszcze jest pod górkę na autostradzie to potrafi zejść nawet do 80 90km przy cały czas trzymaniu gazu w desce. dlatego teraz kupiłem sobie większe auto z większym silnikiem z większą mocą i podejrzewam że on miniej spali niż duster przy mojej jeździe bo nie zaliczam się do osób jeżdżących wolno. Jak wracałem przez Wiedeń no to mi przyszło później zdjęcie do zapłacenia dlatego przez Austrię jadę przepisowo

marwyk napisał(a):

irex5 napisał(a):Witam podzielę się z wami moimi doświadczeniami ....

Jeśli bym mógł coś doradzić. To ja do Wiednia jade przy dzisiejszych objazdach tak. Tankuje w Żorach na Orlenie, potem wjeżdżam na autostradę w Gorzyczkach, następnie jadę na Breclav/tam tankuje na OMV/ i w Austri staram sie nie tankować bo jest w cenie niewiele mniej jak benzyna po 0.8 a nawet 0.9 euro LPG. Mam auto które ma 5.7 pojemność i udało mi się cała Austrię bez tankowania na 100 litrach LPG przejechać aż do Włoch /prawie 550km/. Prędkość w Wiedniu przepisowa na tempomacie 80 km/h a potem od 100-120. W tym roku jadac przez Serbie na tych 100 litrach zrobiłem nawet ponad 600 km bo było płasko.

Mi wychodzi 72 L LPG do butli i robie normalnie kolo 450 km na butli ale jak ostatnio leciałem po autostradzie 130 to zszedl nawet do 12 litrow na setke bo to tez 5.7 hemi ale tak jak mowie nie mam wytestowanego na takich trasach

Czy ktoś może potwierdzić jaka jest najbliższą stacja LPG w SK przed granicą w kierunku HU otwarta 24h? GM pokazuje, że w Sahy zaraz przed sama granicą jest stacja ale czy jest otwarta 24h?

taki--jeden napisał(a):Czy ktoś może potwierdzić jaka jest najbliższą stacja LPG w SK przed granicą w kierunku HU otwarta 24h? GM pokazuje, że w Sahy zaraz przed sama granicą jest stacja ale czy jest otwarta 24h?

Slovnaft przy granicy po prawej stronie jest na pewno całodobowa.

Ta na wjeździe do Sahy na łuku też, o ile dobrze pamiętam, ale nie mam 100% pewności.

Jak ktoś upiera się aby całą drogę przejechać na LPG to polecam trasę przez Słowację i Węgry.
Na LPG mam zasięg 350km i jeżdżąc to trasą nigdy nie planowałem jej wcześniej pod względem stacji z LPG - jak licznik dobija pod 290km, zaczynam obserwować znaki informacyjne - jak nie na najbliższej mijanej stacji to na kolejnej LPG będzie
W Chorwacji na autostradzie w najgorszym przypadku na co drugiej stacji jest LPG, nie ma więc problemu.
Jak się gdzieś już ulokuję to czasem trzeba kawałek podjechać ale jest OK.

Przy zasięgu na poziomie 300-350km można też jechać przez Czechy, Austrię i Słowenię

Tą trasą też jeździłem i specjalnie nie planowałem ale bywało, że jak minąłem stację z LPG to następna już była w zasięgu na benzynie...

Skimir napisał(a):Tą trasą też jeździłem i specjalnie nie planowałem ale bywało, że jak minąłem stację z LPG to następna już była w zasięgu na benzynie...

Szczególnie na Węgrzech gdzie gaz jest drogi oraz w Austrii gdzie jest mało stacji z LPG przy autostradach (i też jest drogi).

marekkowalak napisał(a):

Skimir napisał(a):Tą trasą też jeździłem i specjalnie nie planowałem ale bywało, że jak minąłem stację z LPG to następna już była w zasięgu na benzynie...

Szczególnie na Węgrzech gdzie gaz jest drogi oraz w Austrii gdzie jest mało stacji z LPG przy autostradach (i też jest drogi).

Przecież mając zasięg na poziomie 300km gaz w Austrii można sobie podarować. W Słowenii już kosztuje normalny pieniądz.

Ja jestem zwolennikiem teorii pełnego baku benzyny i dotoczenia się do stacji jadąc na benzynie. Wychodzi to tyle samo co kupowanie drogiego gazu.... No i służy silnikowi

Gaz jest dobry do zapalniczek i butli turystycznych w wakacje
Czy przed podróżą otwieracie czasem maskę pojazdu i sprawdzacie czy czuć ulatniający się gaz?

A200universeblue napisał(a):Gaz jest dobry do zapalniczek i butli turystycznych w wakacje
Czy przed podróżą otwieracie czasem maskę pojazdu i sprawdzacie czy czuć ulatniający się gaz?

Nie.
Robi to diagnosta na przeglądzie raz w roku i dodatkowo szczelność sprawdza mechanik na serwisie gazu raz w roku ( chociaż z tym akurat jest różnie) .

A200universeblue napisał(a):Gaz jest dobry do zapalniczek i butli turystycznych w wakacje
Czy przed podróżą otwieracie czasem maskę pojazdu i sprawdzacie czy czuć ulatniający się gaz?

Tak, tak - a diesel do traktorów i tak dalej.... Bzdety powtarzane bez pomyślenia.

Słyszałeś kiedyś, żeby komuś wybuchł albo się zapalił samochód przez wyciek gazu? Nie mówię o instalacjach skręcanych na drut w garażu u pana Ździśka, tylko o montowanych w profesjonalnych warsztatach.
Gaz jest bezpieczny, ekologiczny i przede wszystkim połowę tańszy od innych paliw - czy ci się to podoba, czy nie.
Kilka lat temu zdarzyło mi się źle dokręcić dekielek przy wymianie filtra gazu i trochę się ulatniał- zanim się zorientowałem, zapalałem i gasiłem auto ze 20 razy. I nic się nie stało - doczytaj sobie o właściwościach LPG to się dowiesz, dlaczego.

Tak dla mnie wybuchł mercedes na stacji paliw w Bielsko biała ok.20 lat temu .
Jak strzeliło to ludzie myśleli ze to bomba
Mam nadzieje ze ktoś kiedyś pójdzie po rozum do głowy i zabroni amatorskich przeróbek aut na LPG.
Tylko fabryka powinna takie instalacje robić i homologowac auta.
Gaz jest używany do różnych zastosowań technicznych dlatego jego cena jest taka niska i nie jest to związane z tym by ludzie tanio jeździli.
To zwykły przypadek i niedopatrzenie ustawodawcy który złe skalkulował obciążenie podatkowe na lpg.

A200universeblue napisał(a):Tak dla mnie wybuchł mercedes na stacji paliw w Bielsko biała ok.20 lat temu .
Jak strzeliło to ludzie myśleli ze to bomba
Mam nadzieje ze ktoś kiedyś pójdzie po rozum do głowy i zabroni amatorskich przeróbek aut na LPG.
Tylko fabryka powinna takie instalacje robić i homologowac auta.
Gaz jest używany do różnych zastosowań technicznych dlatego jego cena jest taka niska i nie jest to związane z tym by ludzie tanio jeździli.
To zwykły przypadek i niedopatrzenie ustawodawcy który złe skalkulował obciążenie podatkowe na lpg.

A ja mam nadzieję, że ktoś kiedyś zabroni Ci pisać takich głupot na forum publicznym .