Re: LPG na trasie Czechy,Austria,Słowenia, Chorwacja
napisał(a) Jarek999 » 29.06.2015 06:31
sdolas napisał(a):
I przy okazji :
czy auta wam palą podobne ilości na naszym gazie, co na gazie czeskim czy chorwackim czy są różnice ?
Czasem takie odczucia co do przejechanych kilometrów bywają złudne, bo zdarza się, że na jednej stacji automat odbija ci trochę wcześniej (mniej zatankujesz), a na następnej trochę później (tankujesz trochę więcej i wychodzi z obliczeń, że więcej spaliłeś gazu ( mniej przejechałeś). Nie jest to tankowanie za każdym razem pod korek jak benzynie, gdzie miarę masz stałą.
Poza tym, jak jedziesz cały czas autostradą 130 km/h więcej spalisz, a na innym odcinku, zwykłą drogą, ale bez korków i ograniczeń 80-90 km/h, to też mniej spalisz.
W Austrii, na początku jest ok.30-40 km bez autostrady,ale spokojna jazda, w samym Wiedniu też są ograniczenia 80-90 km - ale spokojnej jazdy, sporo jest odcinków z robotami i ograniczeniami do 80km/h, przed Grazem, w tej pięknej górzystej okolicy też jest często 100-110 km/h, więc i spalanie jest mniejsze.
Jeśli do tego dodamy możliwą trochę lepszą jakość gazu, to wyjdzie nam spora różnica.
Ja z Mikulova do Ptuja przejeżdżam na gazie (ponad 360 km), mimo, że normalnie robię 330 do 340 km na baku.
W Cro jak wjeżdżasz za Zagrzebiem, to oprócz tuneli nie ma praktycznie żadnych ograniczeń i jedziesz te 130 aż pod kwaterę
, w Polsce - na "1" co kawałek światła na skrzyżowaniach gdzie jest kilka samochodów na dzień, albo przejazd przez miasto (Łódź, Częstochowa, nie wspominając o tych mniejszych), gdzie też trochę się spala przy ruszaniu i zatrzymywaniu na kolejnych światłach. Myślę, że płynność jazdy z ekonomiczną prędkością (90-100 km/h) ma większy wpływ na zasięg jazdy, niż jakość gazu, choć przy każdej zmianie filtra w instalacji gazowej mechanik mówi, że jest bardzo brudny. Ciekawe jakby wyglądał, gdyby tankować przez kolejne 10000 km tylko w Austrii?
Pozdrawiam
Jarek