Cze! wszystki moczykijom.
W tej komnacie doszedłem do bodajże 30 strony i ...poddałem się, a dokładnie postanowiłem coś skrobnąć od siebie.
A oto moje przemyślenia
1. jak mawia mój Ojciec-ryba nie ma domu- czyli wszelkie pytania czy i jaką rybę złapię w takim to a takim miejscu są wery fany, nawet jeśli nie ma ryby która by nas satysfakcjonowała jest wiele sposobów/technik/metod by ją jednak pozyskać/złapać.
Od czego zaczynamy?
Wybór łowiska-jest to proces zależny od wielu czynników:
społeczno-socjalne- czyli m.in. czy jesteśmy żonaci i czy szanowna małżonka toleruje, akceptuje i/lub nawet wspiera nas w dążeniu do złapania RYBY ŻYCIA.
ekonomiczne-tu musimy odpowiedzieć sobie na pytanie jakie środki jesteśmy zdolni przeznaczyć na np. ewentualny transport na łowisko czy to łodzią czy też samochodem itp. Większość za łowisko uważa brzeg aklwenu przy którym się znajduje i najchętniej by łowiła ryby spod nóg ewentualnie z tarasu jeśli tylko sprzęt i ewentualne przepisy pozwolą na połów. itak dalej bla bla
A teraz na serio.
Wędkarstwem zajmuję się od ho ho ho albo i dłużej. W moim arsenale są chyba wędki oraz przynenty do wszelkich technik połowu ryb, chcąc to wszystko zabrać ze sobą w tym roku do Chorwacji ...no w każdym razie będę unikał zabierania przyczepy oraz bagażnika dachowego.
Po zapoznaniu się z lekturą forum mój wybór padł na spinning z tymże troszkę cięższy-łososiowa wędka dość długa ciut powyżej 3,00m do +/- 30 do70gr wyrzutu (moje które mam w domu ciut za ciężkie więc czekają mnie zakupy
) i do tego Sbirulino lub Spirolino jak zwał tak zwał tonące i pływające aby móć używać też lekkich wobków i innych paprochów. Kołowrotek to ...prawie na 100% będzie któryś z moich Penn'ów, skłaniam się do Spinfisher'a V (z wolny biegiem) w rozmiarze 4500 i do niego kilka szpul z różnej grubości pletkami . Można zadać pytanie dlaczego taki wybór?
Otóż.... jeśli chodzi o wędzisko tego typu wędkę można używać zgodnie z przeznaczeniem czyli jako spinning ale nie widzę przeszkód by popracowała jako gruntówka w połączeniu z Spinfisher'em (który ma wolny bieg) a i jakiś spławik można uwiesić ewentuelt. Ponieważ przynęt sztucznych różnorakich i osprzętu zamierzam wziąść całe pudło więc zabawa szykuje się przednia. Co do wyboru kołowrotka to ...bardzo dzielna konstrukcja dedykowana na słoną wodę, wystarczająco mała by rzucać bez zmęczenia spinningiem i wystarczająco duża do gruntówki-kilka szpul z nawiniętą plecionką czegoż chcieć więcej.
Ja tu gadu gadu ale jak to mówi mój Ojciec do brzegu, a więc pytania.
1. Czy dobrym pomysłe będzie zabranie ze sobą jako przynęty naturalnej do gruntówki krewetek(transport do miejsca docelowego w postaci zamrożonej a następnie rozmrażanie jakiejś tam porcji i na haczyk?
2. Jako iż jestem mężem i ojcem to w pewny stopniu godziny połowów są ograniczone do wieczorów(późnych) i poranków(te z kolei wczesne). Coś mało na forum było o wszelkiego rodzaju przynętach emitujących światło czy to zasilanych baterią czy też fosforyzyjących-świecących po uprzedni naświetleniu silny źródłem światła np. latarką. Czy używanie tego typu przynęt jest dozwolone (po zmierzchu i przed świtem)?
3. Ponieważ zapoznałe się ze stroną
Ministarstvo poljoprivrede Uprava ribarstva oraz przeczytałem ze zrozumieniem, uważam iż łapanie ryb w wodzie śłonej niezależnie czy to z brzegu czy z jakiejkolwiek jednostki pływającej wymaga posiadania odpowiedniej licencji, i takową należy wykupić, co też i ja zamierza zrobić. Pojawia się problem z połowami w wodzie słodkiej a mianowicie ujście rzeki Neretva trzeba mieć licencje to już ustaliłem, ale gdzie kupić bo u tych MALA POVIJEST HRVATSKOG ŠPORTSKO RIBOLOVNOG SAVEZA niestety.
dobra to tyle narazie
pozdro