Łowienie ryb na wędkę

Pytaj w temacie !!!!!

Panowie- krótko- jak z opłatami za łowienie z brzegu? Można łowić, trzeba płacić, sprawdzają?

Krótko - zależy gdzie.

mikele442 napisał(a):...Prawdziwe łowienie zaczynamy od 17:00. Zwykły zestaw gruntowy (najdłuższa możliwa rurka antysplontaniowa przytrzymuje ciężarek na skałach) i oczywiście stalka z hakiem z długim trzonkiem. Wędka najlepiej z bazaru za 50zł najgrubsza i najwytrzymalsza jaką mają a kołowrotek z wolnym biegiem. Zakładamy połowę rybki i do wody na głębokość ok 30m. ...
Ale za to złapałem dwie mureny prawie po 1m , fratę prawie 1kg , ośmiornicę, a ile ryb urwałem to nawet nie pamiętam.
Życzę wszystkim kolegom po kiju połamania sprzętu i taaaaakiej ryby.

Jakie haczyki stosowałeś? Podaj również grubość żyłki. Zastanawia mnie jeszcze to 30m. Kilkanaście metrów od brzegu jest taka głębokość? Mureny występują raczej na dużej głębokości i tylko w okresie tarła przenoszą się bliżej brzegu...
Jak oprawiałeś ugora i murenę?
Pozdrav

Piękne sztuki

W miejscu w którym łowiłem było spokojnie 30m i więcej. Nie rzucałem z całej siły bo dalej była trawa. Żyłka minimum 30 i sztywna wytrzymała wędka. Żeby oderwać średniej wielkości ośmiornicę od skały do której się przyssała potrzebna jest naprawdę spora siła. Do połowu z pontonu nie trzeba a wręcz nie można użyć takiej wędki bo tam brania widoczne są na szczytówce . Z brzegu branie sygnalizowane jest przez wysuwającą się żyłkę (najpiękniejszy dźwięk na świecie ) Nie ustawiać wędki pionowo w stosunku do wody bo wtedy ryba musi pokonać naprawdę duży opór aby wyciągnąć żyłkę. Takie 45 stopni i mniej będzie ok.
Nie jadłem ani mureny ani ugora. Ale właściciel apartamentu mówił że murenę trzeba najpierw ugotować jak ośmiornicę ale przede wszystkim trzeba po złapaniu odciąć jej łeb. I jeszcze jedno. Bardzo przydatnym sprzętem przy połowie w Adriatyku będzie taki chwytak to ryb (nie wiem jak się to nazywa). Czasami miałem wątpliwości czy wsiąść do ręki złapaną rybę a próby łapania tych ryb szczypcami jak na zdjęciu kończyły się często utratą zdobyczy

Janusz Bajcer napisał(a):Krótko - zależy gdzie.

baska voda, brela

Proszę o odpowiedź

ximus napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Krótko - zależy gdzie.

baska voda, brela

Proszę o odpowiedź

Nie byłem w tych miejscowosciach pisanych małymi literami.

Witam,

od soboty będziemy na Mljecie, później Hvar. Czy mogę prosić o podpowiedź w co się uzbroić (poza cierpliwością ) na te okolice? Syn uwielbia łowić na bacik, mąż jest spinningistą,ale może lepiej wywlec z piwnicy stare gruntówki? Nie mamy jednostki pływającej, chyba że sie uda pożyczyć od gospodarza...Ktoś coś wie, łowił, złowił w tych okolicach? Mljet raczej mało zaludniony, więc można poszalec, tyle że nie bardzo wiemy z czym...Syn się zadowoli "beleczym" , mąż raczej z tych ambitnych (już kiedyś pisałam że zaliczył nawet pauka...szczęśliwie się skończyło), a ja mogę się pobawić czymś okoniopodobnym...

mikele442, rozumiem, że łowiłeś przy zamkniętym kabłąku i ustawionym najniżej hamulcu? Przy braniu otwierasz kabłąk i dokręcasz hamulec czy może miałeś sygnalizator?

mikele442 napisał(a):...Nie jadłem ani mureny ani ugora. Ale właściciel apartamentu mówił że murenę trzeba najpierw ugotować jak ośmiornicę ale przede wszystkim trzeba po złapaniu odciąć jej łeb. ...

Skoro murenę trzeba potraktować jak ośmiornicę, to przed gotowaniem należy ją jeszcze zamrozić.
jak-sie-jada-osmiornice-przepisy-kulinarne-t14557.html
W przypadku tych ryb postąpił bym podobnie. Zasada > Złap i wypuść!

mikele442 napisał(a):...Bardzo przydatnym sprzętem przy połowie w Adriatyku będzie taki chwytak to ryb (nie wiem jak się to nazywa). Czasami miałem wątpliwości czy wsiąść do ręki złapaną rybę a próby łapania tych ryb szczypcami jak na zdjęciu kończyły się często utratą zdobyczy...

Szczypce tak i można jeszcze zaopatrzyć się w rękawice tytanowo-kevlarowe.
http://allegro.pl/rekawica-behr-tytanow ... 82688.html
Po ostatniej mojej wyprawie to muszę chyba jeszcze brać naparstki, bo przy odczepianiu leszcza pięknie wbiłem haczyk w palec, z którego po kilku minutach zrobiła się czerwona bańka Po umyciu wodą utlenioną paluszek wracał do stanu pierwotnego, choć się zastanawiałem czy aby na pewno dobrze robię przemywając go, bo taki spuchnięty mógłby się może kiedyś przydać

Pasażer posiadałem kołowrotek karpiowy z wolnym biegiem. Wolny bieg to taki drugi hamulec którego siłę ustawiasz osobno (najlżejszą możliwą). Po przekręceniu korbki (bez otwierania kabłąka) o jeden obrót wolny bieg się wyłącza i dysponujemy już siłą hamulca podstawowego. Nie wiem czy to dobrze opisałem ale zaletą tego rozwiązania jest jego prostota. Oczywiście można zrobić tak jak napisałeś ale niestety tracisz w tedy na czas skręcenia hamulca kontakt z rybą . Jeżeli wędka zamocowana jest w porządny sposób można użyć bombki ale wydaje mi się że da ona za mało luźnej żyłki. Brania jakie miałem polegały na wyciągnięciu ok. 3m żyłki przerwa 4m żyłki przerwa i dopiero odjazd przy którym następowało zacięcie. A później to wiadomo -jak u nas: sukces albo klapa
Testowałeś te rękawice ?

http://www.tvnmeteo.pl/magazyny/magazyn ... 1,0,0.html Apropo tego programu co wczesniej pisale o lowienu tunczykow w Chorwacji, oto i link na program jutro mozna go obejzec tez na internecie w magazynie zeglarskim. Pozdrawiam Leon

mikele442 napisał(a):Pasażer posiadałem kołowrotek karpiowy z wolnym biegiem. Wolny bieg to taki drugi hamulec którego siłę ustawiasz osobno (najlżejszą możliwą). Po przekręceniu korbki (bez otwierania kabłąka) o jeden obrót wolny bieg się wyłącza i dysponujemy już siłą hamulca podstawowego. Nie wiem czy to dobrze opisałem ale zaletą tego rozwiązania jest jego prostota. Oczywiście można zrobić tak jak napisałeś ale niestety tracisz w tedy na czas skręcenia hamulca kontakt z rybą . Jeżeli wędka zamocowana jest w porządny sposób można użyć bombki ale wydaje mi się że da ona za mało luźnej żyłki. Brania jakie miałem polegały na wyciągnięciu ok. 3m żyłki przerwa 4m żyłki przerwa i dopiero odjazd przy którym następowało zacięcie. A później to wiadomo -jak u nas: sukces albo klapa
Testowałeś te rękawice ?

No tak, na karpia dobry kołowrotek to podstawa, inaczej na brzegu mogą zostać same podpórki Interesowało mnie jak szybko murena ucieka z przynętą. Czy gdy poczuje mały opór to wypluje rybkę itd. Dzięki za opis brania - rozumiem, iż mureny też dotyczył. W Cro złowiłem kilka rekinków z gruntu, a u nas nie jednego węgorza. Jakieś doświadczenie jest.
"Tych" rękawic nie testowałem. Zazwyczaj ręcznik lub grubsze "wampirki" załatwiały sprawę ale jeśli są tak dobre jak opisują to w cro mogłyby się sprawdzić... cena niewielka.

Złowić rekina to było by coś !!! Masz jakieś zdjęcie tej bestii najlepiej z zębami . Ciekawe czy takie rękawice poradzą sobie z rekinem

Rekin a rekinek - zasadnicza różnica.

Może być rekinek ! Małe też może być piękne.