Łowienie ryb na wędkę

Dobre ale nie w temacie moje pytanie dotyczyło przynęty lub zanęty która działa selektywnie . Granat takiej roli nie spełni .

sopel 182 napisał(a):Jadę w tym roku pierwszy raz do Chorwacji, na temat łapania w Adriatyku jestem zupełnie zielony mimo to że moja wiedza o wędkowaniu jest spora (ponad 30 lat praktyki) , mam pytanie dotyczące łapania na żywca tradycyjnie ze spławikiem , może ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie . Następne pytanie dotyczy stosowania przynęt i zanęt , czy ktoś zna jakieś które działają selektywnie na większe ryby.

Jak i gdzie chcesz te większe ryby łowić , z łodzi czy z brzegu
Obawiam się , że tradycyjną metodą na spławik będziesz miał mizerne efekty.
Nie mniej połamania kija życzę.
I nie zapomnij wykupić pozwolenia, od jakiegoś czasu jest ono wymagane, a na połów z łodzi wręcz obowiązkowe.

Spróbuje przede wszystkim z brzegu bo to bardziej jest dostępne ale być może i jakaś jednostka pływająca nie wiem czy wynajęta czy przyjedzie z nami z polski . Zezwolenie oczywiście wykupie bo co to za wypoczynek z wędkom kiedy człowiek musi się oglądać czy ktoś nie idzie sprawdzić pozwolenie . Zauważyłem że prawdziwym autorytetem w tych sprawach jest Leon , może on spróbuje coś na ten temat odpowiedzieć . Chodzą mi po głowie kulki proteinowe bo smak i zapach można dopasować do morskich warunków . Wcześniej gdzieś czytałem że przy brzegu można zobaczyć duże ryby , skoro tam są to musi się znaleźć sposób żeby je przechytrzyć .

Tam gdzie byłem w Chorwacji, nigdy nie widziałem aby z brzegu złapał ktoś większe okazy.
Leon mieszka w Splicie , więc na miejscowym wędkowaniu i łowieniu ryb na pewno wie więcej niż każdy turysta łowiący okazjonalnie podczas wakacji.

Próbowałeś wędkowania o świcie o zmroku lub w nocy czy raczej tak urlopowo w dzień .

Polecam narzędzie do łowienia ryb - tunja.


A to tylko żart,


pozdrawiam

W zasadzie każdy sposób jest dobry kiedy jest skuteczny

sopel 182 napisał(a):Próbowałeś wędkowania o świcie o zmroku lub w nocy czy raczej tak urlopowo w dzień .

Tylko urlopowo w dzień , czasem rano ok. 6 , w nocy nigdy, wolałem bara-bara w namiocie

No właśnie jak to pogodzić

sopel 182 napisał(a):Próbowałeś wędkowania o świcie o zmroku lub w nocy czy raczej tak urlopowo w dzień .

W dzień troszku za mocno piecze i lepiej popluskać się w wodzie, a wieczorkiem łowię dużo. Czy założę duży czy mały haczyk to i tak okazy takie same.
Nocą sporo rekinków łowiliśmy, oczywiście wszystkie wypuszczane (kiedyś tu prezentowałem).

Przynęta - Dobrze sprawdzają się miejscowe ślimaki winniczki, lub małże lub kupione w sklepie mrożone kalmary.

O większą rybę z brzegu ciężko, myślę nad Fishing

Na szczęście lubię wyzwania , a jeżeli uda mi się odczytać dobrze wodę i dotychczasowe doświadczenia przenieść tam to chyba nie będzie źle . w końcu nie jadę po ryby tylko powędkować, ale jeżeli ktoś zechce się podzielić swoimi wrażeniami i doświadczeniami to zapraszam , a po powrocie ja swoje wrażenia puszcze dalej.

sopel 182 napisał(a):.... mam pytanie dotyczące łapania na żywca tradycyjnie ze spławikiem , może ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie . Następne pytanie dotyczy stosowania przynęt i zanęt , czy ktoś zna jakieś które działają selektywnie na większe ryby.

Żeby złapać ładny okaz potrzebujesz:
a. sprawdzonego akwenu,
b. metody.

Tłumaczę - musisz znaleźć sklep wędkarski, w którym sprzedaje ładna/młoda/atrakcyjna/wedle uznania (niepotrzebne skreślić). Wejść, ukłonić się i z uśmiechem zapytać: czy ma Pani ochotkę? Do wyciągniecia nawet dużej sztuki nie potrzeba podbieraka!!!
Powodzenia

JacYamaha napisał(a): ...musisz znaleźć sklep wędkarski, w którym sprzedaje ładna/młoda/atrakcyjna/wedle uznania (niepotrzebne skreślić). Wejść, ukłonić się i z uśmiechem zapytać: czy jest ochotka? Do wyciągniecia nawet dużej sztuki nie potrzeba podbieraka!!!
Powodzenia

Może podbieraka nie trzeba ale podrywka mile widziana

Pytanie do Janusza .Wcześniej gdzieś pisałeś o belonach , jak byś mógł coś więcej bo jak dobrze pamiętam coś wspominałeś o jakiś kłusownikach.