napisał(a) rapez » 20.11.2016 14:10
Super się czyta, ujęła mnie ta relacja bo przedstawia miejsca które znam i lubię.
W tym roku nie udało mi się pojechać do Cro choć dwa razy się wybierałem ale niestety nie wyszło.
Uważam że głównym powodem był wypadek naszych znajomych w roku 2015 gdy wspólnie jechaliśmy do Chorwacji. (dwadzieścia kilometrów od celu kolega z rodziną dachował na zakręcie przy dużej prędkości, uprzednio uderzając w kamienny mur obok drogi - droga zamknięta na kilka godzin, policja karetki itd).
Poza doszczętnie skasowanym samochodem na szczęście wyszli z tego cało, auto sprzedaliśmy na Losinj za 250 euro, bo szkoda wraku targać do Polski.
Jednak wszyscy zostaliśmy 14 dni nie rezygnując z urlopu. Nie były to jednak wymarzone wakacje:(.
Plażowałem tam gdzie Ty. Znam tą wyspę na pamięć i połowa wszystkich zatoczek dostępna jest tylko na piechotę lub od morza.
Aby nie stracić zapału na wojaże, zwiedziłem Rumunię w Maju i miesiąc temu Ukrainę (na Ukrainie byłem sam). Jednak tym razem wycieczka zawsze ma w sobie coś z offroad, jeżdżę teraz terenowym autem z kilku powodów; jest bezpieczniej, na Losinj szczególnie się przydaje, można zwiedzić więcej.
Pomimo tego nie znalazłem piękniejszych miejsc niż w Chorwacji; do której wracam już w czerwcu z rodziną.