LOST in Losinj

napisał(a) **anakin** » 13.11.2015 20:33

piotrf napisał(a):Tylko ten baran . . . a czy to na 100% baran był . . . może to jakiś zwiadowca z Pagu

Bez szans.
Pagowski by zdechł najpóźniej w Zadarze. :roll:

napisał(a) **CROberto** » 13.11.2015 23:21

anakin napisał(a):
piotrf napisał(a):Tylko ten baran . . . a czy to na 100% baran był . . . może to jakiś zwiadowca z Pagu

Bez szans.
Pagowski by zdechł najpóźniej w Zadarze.

Nocusz, skoro taki baran ,że wybrałby drogę na około.... :roll:

napisał(a) **anakin** » 14.11.2015 20:58

CROberto napisał(a):
anakin napisał(a):
piotrf napisał(a):Tylko ten baran . . . a czy to na 100% baran był . . . może to jakiś zwiadowca z Pagu

Bez szans.
Pagowski by zdechł najpóźniej w Zadarze.

Nocusz, skoro taki baran ,że wybrałby drogę na około....

Na wodolota do miasta szedł. :mrgreen:

napisał(a) **CROberto** » 14.11.2015 21:13

anakin napisał(a):.......

Bądź że ostrożniejszy z tymi tekstami bo ......nie mam w domu grubych perskich dywanów,i mogę sobie krzywdę zrobić....

Oszesztyjakieonepszebiegłe....

od teraz to już nawet fiszpiknik-uff na wszelki wypadek trzeba unikać..... :mrgreen:

napisał(a) **emarylka** » 18.11.2015 12:09

Noooooo, nieźle się zaczyna,
już w pierwszym dniu takie szaleństwo
u Ciebie jak zwykle wakacje nabogato

a propos na co czekamy??

napisał(a) **gusia-s** » 18.11.2015 14:01

emarylka napisał(a):... a propos na co czekamy??

No właśnie ... wakacje sie skończyły, teraz trzeba

napisał(a) **CROberto** » 19.11.2015 22:45

emarylka napisał(a):Noooooo, nieźle się zaczyna,
już w pierwszym dniu takie szaleństwo
u Ciebie jak zwykle wakacje nabogato

a propos na co czekamy??

Coś mi się wydaje, że to już trzeci dzień przeleciał... :lol:

Jakieś takie opętanie tam mam, jakby świat ,zaraz skończyć się miał... :wink:

że muszę na bogacić się tymi landami[/i]...

napisał(a) **CROberto** » 19.11.2015 22:49

gusia-s napisał(a):
emarylka napisał(a):... a propos na co czekamy??

No właśnie ... wakacje sie skończyły, teraz trzeba

Czekamy, aby bossowi projekt się wyłożył :mrgreen:

to dychnę odrobinę i coś skrobnę... :papa:

napisał(a) **elka21** » 21.11.2015 18:41

CROberto napisał(a):
gusia-s napisał(a):
emarylka napisał(a):... a propos na co czekamy??

No właśnie ... wakacje sie skończyły, teraz trzeba

Czekamy, aby bossowi projekt się wyłożył to dychnę odrobinę i coś skrobnę...

My też czekamy, a projekt pewno ma się dobrze i nici będą z dalszej relacji

napisał(a) **CROberto** » 22.11.2015 00:48

elka21 napisał(a):My też czekamy, a projekt pewno ma się dobrze i nici będą z dalszej relacji

Cześć Ela

w tą pogodę z przyjemnością wróciłem do tamtych chwil...

napisał(a) **CROberto** » 22.11.2015 00:52

Gdy podjechaliśmy pod nasz holidayhome już zmierzchało,lekki wiatr przywiał mix miłych zapachów ,i odprowadził resztkę chmur nad kontynent.....
Hen daleko, nad morzem, stygnie resztka łuny-zatraca się w atramentowym bezkresie.....
Księżyc tym razem też podążył tą drogą...
Dobry wiatr.....odkrył konstelacji mnogość -takiego nieba nie widziałem od lat - strach, że o te wszystkie gwiazdy pokaleczę oczy...

Zmęczenie minęło, gdy spojrzałem do góry - stłukło się o te niezliczone gwiazdozbiory....

Powłóczę się jeszcze.....
Mijam te kilka zabudowań na skraju wiochy....
Długą,stromą i ciemną drogą schodzę na plażę - gdzieś w oddali, na końcu zatoki migocze ognisko...
Ale tu, w pobliżu nie ma nikogo-zatoka jest na wpół dzika ,a zbocza dookoła zarośnięte drzewami...
Na tą plażę też wziąłem bagaż podręczny - zapowiada się noc filozofów... :mrgreen:

Zszedłem zadowolony,a wróciłem weselszy....
Rozmyślałem nad sprawami ważnymi i błahymi....
Cieszyłem się życiem -minionym dniem.....a przede wszystkim tymi, co przede mną....
Bo wiecie- ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy.....

Postanowiłem też ,że rankiem wyemigruję znów w nieznane -gdzieś na skraj wyspy za chlebem... :wink:

Minąłem Mali Losinj ,a wraz z nim wszystkie piekarnie - świeższe pieczywko przecież kupię w drodze powrotnej... :oczko_usmiech:

Tam, gdzie ta stożkowa wyspa po prawej znajduje się Cunski.

Obrazek

Chleba na tej trasie, jak na razie nie znalazłem ,ale nakarmiłem się czymś innym...

napisał(a) **Mikromir** » 22.11.2015 11:01

No, no, te zdjęcia z emigracji za chlebem - super. Piękne widoki i nastrój...

Tylko ciekawe, jak Cię powitano po powrocie. :lool:

napisał(a) **elka21** » 22.11.2015 11:18

Tak, tak można nakarmić oczy pięknymi widokami, a po sercu rozpływa się słodki mniód :lol:

napisał(a) **CROberto** » 24.11.2015 16:19

Mikromir napisał(a):No, no, te zdjęcia z emigracji za chlebem - super. Piękne widoki i nastrój...

Tylko ciekawe, jak Cię powitano po powrocie.

Widoki z tej wyspy piękne ...na Cresie też...

Przywitanie.....hmm ?
Ja do nich z chlebem ,a one do mnie z solą.... :oczko_usmiech:

a,i jeszcze coś na kwaśno.....minę mam na myśli.... :oczko_usmiech:

elka21 napisał(a):...a po sercu rozpływa się słodki mniód

To miłe....

napisał(a) **elka21** » 12.12.2015 19:30

Oj Roberto, za ten brak chleba, to chyba dostałeś też i szlaban na komputer :oczko_usmiech: