napisał(a) CROberto » 26.10.2015 23:00
maslinka napisał(a):Wszystko pięknie, ale ten camping ma jeden poważny minus - ponieważ do Valun nie można zjechać, tylko należy zostawić samochód na parkingu nad miejscowością, cały campingowy dobytek trzeba wozić na taczkach
Agnieszko,napisałem o tych taczkach w odcinku powyżej....
Gdybym był zainteresowany tą lokalizacją,to te kilka kursików nie zrobiłoby na mnie wrażenia -wszedłbym niezłą rozgrzewką w to moje włóczęgostwo...
ale nie byłbym zainteresowany bo za dużo sąsiadów- tak na kampie jak i na plaży w słoneczny dzień...
AniaJ napisał(a):Ja z kolei słyszałam, że na czas rozładunku można wyjechać tam samochodem, ktoś na campie Bijar nam o tym mówił, ale wiadomość nie sprawdzona, tzn nie wiem czy na pewno tak jest.
Taczkami sobie nie wyobrażam
chyba dobę byśmy wozili nasz campingowy dobytek
A bo za dużą
furę macie...
trzeba od rodziny pożyczyć Tico,czy
cuśwtymstylu - jednym kursem
men bagaże by przewiózł,a drugim pozostałą familię ...
Janusz Bajcer napisał(a):Nigdy na takim kempingu nie rozbiłbym namiotu
Całkowita dyskwalifikacja
Ojtamojtam kiedy to Janusz ostatnio nad morzem jeździłeś furą bez dachu...