Londyn maj 2015

napisał(a) **margaret-ka** » 31.05.2015 16:29

Obejrzeć całość, to chyba znaczy zostać tu na trzy dni. My z konieczności prześlizgniemy się po ekspozycjach, które wydają się nam najatrakcyjniejsze.
Po pierwsze starożytny Egipt. Po lewej na parterze w sali nr 4 liczne pomniki i popiersia faraonów. Tutejszy skarabeusz w dużo lepszym stanie niż ten z Karnaku.

napisał(a) **margaret-ka** » 31.05.2015 16:55

Ważnym eksponatem jest Kamień z Rosetty, który stał się kluczem do odczytania egipskich hieroglifów. Bazaltowa płyta z napisami w dwóch językach- greckim i starożytnych Egipcjan, została znaleziona przez jednego z żołnierzy Napoleona w 1799 roku. Egipt uważa, że Kamień wywieziono nielegalnie...
Zdjęcie paskudne, płyta stoi w przeszklonej gablocie.

napisał(a) **margaret-ka** » 31.05.2015 17:03

Z sali egipskiej można przejść do asyryjskiej.

Reszta Egiptu, między innymi mumie, są na pietrze w pokojach 61 do 66.

napisał(a) **margaret-ka** » 31.05.2015 17:25

Grecja i Rzym są rozlokowane na wszystkich trzech poziomach. Pokój 18 na parterze to brakujące elementy z Parthenonu :roll:

napisał(a) **margaret-ka** » 31.05.2015 17:30

Kontynuujemy na piętrze.

napisał(a) **margaret-ka** » 31.05.2015 17:35

Z takich bardziej współczesnych eksponatów, mogłabym mieć jeden z zegarow :smo:

napisał(a) **margaret-ka** » 31.05.2015 18:00

Meksyk.

napisał(a) **margaret-ka** » 31.05.2015 18:05

Zbiory biblioteczne.

napisał(a) **margaret-ka** » 02.06.2015 21:34

Po opuszczeniu muzeum kierujemy się w stronę Covent Garden Market. Spacer z walizkami łatwy nie jest, ale trzeba efektywnie wykorzystać ostatnie minuty pobytu :wink:

napisał(a) **margaret-ka** » 02.06.2015 21:45

Jest niedziela i nie wszystkie sklepy są otwarte. Ten z parasolkami, niestety, był zamknięty

napisał(a) **margaret-ka** » 02.06.2015 21:54

Covent Garden Market to coś w rodzaju krakowskich Sukiennic. Dawny targ owocowo-warzywny mieści teraz sklepiki i knajpy. Miejsce atrakcyjne, ale bardzo oblegane i to chyba głownie przez turystów. Na stolik w jadłodajni trzeba było czekać w kolejce

napisał(a) **margaret-ka** » 02.06.2015 21:58

Ostatni, niezrealizowany punkt mojej listy programowej to fish&chips. Teraz jest odpowiednia okazja :lol:

napisał(a) **walp** » 02.06.2015 22:00

Macie napstrykanych (przepraszam za wyrażenie)

tyle zdjęć, że odnoszę wrażenie, lepszego poznania Londynu,
niż podczas mojego dawnego, aczkolwiek kilkumiesięcznego pobytu w tym mieście. :smo:

napisał(a) **margaret-ka** » 02.06.2015 22:09

Ze stacji Charing Cross przemieszczamy się metrem na Marylebone. Stąd startuje nasz easyBus na lotnisko. Jesteśmy godzinę przed odjazdem i bez stresu możemy wypić ostatnie piwo.